Kubalonka: Plan drogowców się posypałW tej chwili mieszkańcy Trójwsi korzystają z objazdów - jeden wiedzie wąską leśna drogą przez Wisłę-Czarne, drugi przez Żywiecczyznę. — Objazd jest męczący i często już nie do zniesienia. Wciąż trzeba czekać na światłach, a najgorsze jest to, że nawet planując zapas czasu, można nie zdążyć na pociąg czy autobus w Wiśle. Kiedy spadł pierwszy śnieg wszystko było sparaliżowane i wielu ludzi po prostu szło piechotą. Ale jak na dobre przyjdzie zima i mrozy? — pyta Natalia Konarzewska z Istebnej, która studiuje w Warszawie i często dojeżdża do domu. — Nie wyobrażam sobie tego — mówi krótko Jan Kukuczka, który prowadzi na przejściu granicznym w Jaworzynce Dom Trzech Narodów. — Brak dojazdu do Wisły będzie strasznym utrudnieniem. To skazanie tysięcy mieszkańców i turystów na ogromne niedogodności. A dla właścicieli wyciągów narciarskich może skończyć się ruiną. Skoro remont się rozpoczął, muszą go skończyć na czas. Płacimy podatki, w tym podatek drogowy. Niech urzędnicy i drogowcy wywiążą się ze swoich obowiązków — dodaje Kukuczka. — Aby położyć tę ostatnią czterocentymetrową warstwę asfaltu, potrzeba 3-4 dni słonecznej pogody. Musi być sucho i ciepło, powyżej 10 stopni Celsjusza. W tej chwili na Kubalonce wciąż leży 30 cm śniegu, który topnieje i przeszkadza drogowcom. Jesteśmy uzależnieni od pogody — nie kryje Pacer. I zapewnia, że to co da się zrobić, zrobione zostanie. — Na razie wykonawcy prac montują m.in. barierki i znaki drogowe — dodaje rzecznik.
|
reklama
|
Panowie robiący tę drogę dopiero jak spadł śnieg zauważyli, że są w górach i pogoda tu jest dość kapryśna, gdyby wzięli na to od razu poprawkę, a nie zakładali, że zima to się pojawi wraz z oderwaniem stosownej kartki w kalendarzu, dziś tysiące ludzi z Trójwsi nie miałoby bolączki, jak funkcjonować bez ważnej drogi
paxik a Ty wiedziałes kiedy spadnie śnieg i nikomu nie powiedziałeś?
podatek drogowy idzie do kasy gminy, a droga jest wojewódzka, akcyza z paliwa idzie do budżetu państwa, a nie na drogi
panie Kukuczka, a jeżeli tej zimy będzie mało śniegu lub nie będzie wcale to kogo Pan obwini za ruine właścicieli wyciągów
Ale winni są urzedniki, bo ślimaczyli się z przetargiem, wiadomo że droga górska więc zaraz na wiosnę trzeba było się za robotę zabrac, a nie dopiero w maju..... A przetagi się ciągnęły, ciągnęły .......
nikt im nie podskoczy, państwo w państwie, robią jak uważają, słowo u nich powiedziane czy napisane jest jak wczorajszy wiatr czy śnieg...?
Ale skoro sa terminy, umowy- to chyba jednak coć tych gości obowiązuje...?
Nie histeryzujcie. Pan Kukuczka krzyczał publicznie, że przejazd przez Czarne będzie trwał 4 godziny. I co? Odszczekał to? Nie! Przecież czeka się najwyżej 20 minut. Chcemy nowej drogi, to trzeba się pomęczyć...
Wszyscy zapomnieli że jest jeszcze stara droga na kubalonkę jest w dobrym stanie i można nią przejechać
Jaka zima? To tylko małe zawirowanie będące efektem globalnego ocieplenia. Zresztą kto zapomniał to nowe podatki mu ten kataklizm będą codziennie przypominały.
Trzeba miec wizje i odwage. Tam powinien byc tunel i smiejcie sie jak chcecie, trzeba mierzyc sily na zamiary!!!
To samo dotyczy polaczenia Brennej z Wisla lub Szczyrkiem a nie zasciankowe wizje. Jesli tego teraz nie zraalizujemy to juz nigdy... To do Was Panie Wojciny i Burmistrzu.
Same experty widze...zgadzam sie "boczniakiem" roboty sie zaczely miesiac pozniej bo pieprzyli sie z przetargami wiosna, jeden snieg spadl i "zameczek" stał kompletnie, stara droga...kompletnie nie wykorzystana, a mandaty tam sie fajnie placi jak sie ma pecha...o to Polska wlasnie...
nie wiedziałam, ale pamiętam jak 30 września kilka lat temu spadł pierwszy śnieg, 2 października było po nim już wspomnienie, nie była to ilość 5 cm...
każdy kto mieszka w górach, wie, że zima potrafi zawitać niespodziewanie, jesienią i należało mieć to pod uwagę, a nie liczyć, że do listopada będzie słonecznie, ciepło i przyjemnie
No to miałam szczęście jechałam starą drogą ale mandatu nie zapłaciłam
jeżeli da sie jechać starą drogą, to po co te mandaty...?
paxik podaj ze swojego kalendarza kiedy spadnie śnieg bo planuję urlop
paxik ma rację!zapomnieli, że są w górach; niestety jeżdżę tą drogą codziennie do pracy i miałam okazję widzieć jak się pracuje; dlaczego nie pracowali na kilka zmian, tak jak powinno być w tak newralgicznym miejscu??? tym bardziej, że rozpoczęli remont z opóźnieniem; tu nie chodzi tylko o turystów; tu chodzi o mieszkańców, którzy nie są tylko odcięci od Wisły, ale właściwie od reszty świata; objazd objazdem,nie było najgorzej; ale nie wyobrażam sobie jazdy przez zameczek zimą; co mieliśmy już okazję przećwiczyć:(
w normalnym kraju nie doszłoby do czegoś takiego; najpierw pozwolili totalnie zniszczyć drogę, jeździć przez długi czas po "drodze", która stanowiła zagrożenie dla podróżujących, a teraz to... smutne
niezadowolona jakim cudem jeździłaś po placu budowy, żeby widzieć kiedy pracują, mogłaś widzieć tylko prace na skrzyżowaniu na Kubalonce a pozostałe 2,5km?, dowiedz się ile pieniędzy jest na drogi i porównaj sobie z potrzebami to będziesz miała odpowiedź dlaczego drogi w Polsce są w takim stanie, za każdym razem kiedy brakuje pieniędzy samorządy zabierają je z dróg, dane dotyczące budżetów znajdziesz łatwo na stonach BIP
zgadza się, co nie?...
przespane lato a teraz problem bo temperatury spadłyi czekamy na babie lato. Każdy wie że na tej wysokości zima zaczyna sie dwa miesiące przed kalendarzową. Dziwi mnie fakt że o tej porze roku zaczynajom remontować w Ustroniu.
ZDW w Katowicach źle zaplanował inwestycję. I co z tego? czy ktoś za to odpowie materialnie lub moralnie? założymy się że nikt?
znawcy tematu czy wiecie, że remont drogi w Ustroniu jest za pieniądze, które były na budowę ekranów przy drodze? , część mieszkańców protestowała i unieważniono przetarg na budowę, źle zaplanowane czy dobrze wykorzystane pieniądze dla Ustronia?
zablokowano budowę ekranów dźwiękochłonnych, czy ktoś za to odpowie materialnie lub moralnie? założymy się że nikt?
Dodaj komentarz