Kopernik ma przebić Bolka i LolkaPomysłodawcy filmu - Zdzisław Kudła (dyrektor SFR, reżyserował m.in. „Porwanie w Tiutiurlistanie") i Andrzej Orzechowski (scenarzysta m.in. „Bolka i Lolka na Dzikim Zachodzie") - nieprzypadkowo wybrali Kopernika na bohatera swojej kreskówki. — To postać uniwersalna, znana na całym świecie. Liczymy, że film znajdzie odbiorców nie tylko w Polsce, dlatego od razu przygotowujemy wersję polską i angielską — mówi Kudła. Prace nad filmem rozpoczęły się w 2006 roku i dobiegają końca. Animacje są już gotowe, trwa montaż filmu. Na początku roku zostaną jeszcze nagrane dialogi i muzyka. Kilkudziesięciu rysowników, którzy pracowali przy filmie, musiało wykonać aż pół miliona rysunków animacyjnych, które złożą się na „Gwiazdę Mikołaja". — To wszystko klasyczna animacja, podobna do słynnego „Króla Lwa" — wyjaśnia Kudła. Twórcy obiecują, że film nie będzie nudną biografią najsłynniejszego polskiego astronoma. To pasjonująca opowieść z elementami sensacyjnymi, komediowymi, a nawet melodramatycznymi. Historia o spełnianiu młodzieńczych marzeń zaczyna się, gdy Kopernik ma dziesięć lat, a w jego domu w Toruniu pojawia się niderlandzki astrolog Paul van de Volder i przepowiada mu wielką przyszłość. Chłopiec zaczyna się interesować gwiazdami, poznaje tajemnice nieba, studiuje i powoli dochodzi do swojego największego odkrycia. Cały czas trwa jednak walka o jego duszę. „Gwiazdę Mikołaja" dofinansował Polski Instytut Sztuki Filmowej, a w produkcję zaangażowały się również Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie oraz Bank Spółdzielczy w Skoczowie. Dystrybutorem filmu będzie znana firma Kino Świat. Data premiery nie została jeszcze ustalona.
|
reklama
|
No to ładnie ale największe przebicie miałby film o innym człeku z Torunia, zboczeńcu Rydzyku to by była bajeczka na dobranoc.
Przygotuj sie na wieczne męki w ogniu piekielnym. Pamiętaj bezbożniku: za kpienie z Ojca Inkasenta przeklęty na wieki będziesz!
Autorowi uroczego komentarza Stela pozwolę sobie odpowiedzieć Tuwimem:
" Próżnoś repliki się spodziewał,
nie dam ci prztyczka, ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo byłby to mezalians dla psa".
Czytałem dzisiaj o tym filmie w darmowej gazetce "metro". Myślę, że jak go dobrze wypromują to osiągnie sukces nie tylko w Polsce czego autorom i bielskiemu studiu z całego serca życzę.
Dodaj komentarz