Kontrowersje: Ochabska stadnina pozbywa się ośrodka sportówRząd tylko raz, w 1999 roku, próbował prywatyzować hodowlę, ale sparzył się na przetargu. fot. Wojciech Trzcionka W Ochabach hodowane są piękne angloaraby. fot. Wojciech Trzcionka Rząd tylko raz, w 1999 roku, próbował prywatyzować hodowlę, ale sparzył się na przetargu. Stadninę próbowali kupić biznesmeni, za którymi stały pieniądze z podejrzanych źródeł. Tłumaczyli, że zależy im na utrzymaniu pięknych tradycji hodowlanych w Ochabach. W rzeczywistości jednak chodziło im głównie o 50 ha dogodnie położonych i atrakcyjnych inwestycyjnie pastwisk przy drodze dwupasmowej Katowice-Wisła, których wartość przewyższa całą stadninę z inwentarzem. Do przetargu zgłosiły się cztery polskie firmy. Wygrała tajemnicza spółka, za którą — jak się później okazało — stała konkubina biznesmena z Sosnowca, którego ówczesny Urząd Ochrony Państwa zatrzymał pod zarzutem korumpowania wysokich urzędników państwowych i wyłudzenia wielu milionów złotych w formie zasiłków chorobowych z ZUS. Gdy Warszawa dowiedziała się o tym od dziennikarzy, przetarg unieważniono. Obecnie na sprzedaż wystawiono nie całą stadninę, a tylko Ośrodek Sportów Konnych, czyli hotel, krytą ujeżdżalnię z zapleczem, parkour i trybuny. To jednak spory kawałek ziemi - ponad 5 ha. — Na stadninę cały czas robione są zakusy. Jestem zaskoczony, że spółka zamierza sprzedać ośrodek. Obawiam się, że zostanie on zlikwidowany, a w jego miejscu stanie np. hipermarket. Ta parcela to łakomy kąsek — uważa Maciej Bieniek, sołtys Ochab. Jego obaw nie podziela Krzysztof Przeradzki, prezes Ludowego Klubu Jeździeckiego w Ochabach, który ośrodek dzierżawi od stadniny. — Nie ma się czym na zapas martwić. Klub nie przestanie istnieć. Może dalej będziemy dzierżawić ośrodek, ale już od nowego właściciela, a jak nie, to się przeniesiemy. W okolicy jest masa stadnin, które chętnie nas przyjmą. A parkur można postawić na dowolnej parceli — tłumaczy Krzysztof Przeradzki. Przetarg odbędzie się 16 listopada. Cena wywoławcza wynosi 3,5 mln zł. Z Andrzejem Zychem, prezesem stadniny, przez ostatnich kilka dni nie udało nam się skontaktować.
|
reklama
|
Taakk. Od razu hipermarket. W Ochabach.
To przykre. Stadnina bez tego ośrodka będzie zwykłym PGR em, z czasem w likwidacji.
Szkoda wielka. Co na to władze gminy, powiatu województwa ? Niestety wszędzie ta beznadziejna PO z manią bezmyślnego niszczenia. Pewnie ani pytać nie warto!!!
Polska rozmienia się na drobne, póki my żyjemy... - jak zanika tradycja, to Polska jest tylko od święta a tożsamość z krajobrazem, kulturą, rodziną, obyczajami przodków staje się tylko sztuczną dekoracją, stadnina koni, zawody hipiczne z tradycjami, wypierane są przez jakieś finansowonośne
pomysły... to test dojrzałości osobowej i obywatelskie
sołtysa, Macieja Bieńka -Andrzej Zych, prezes stadniny, ukrywa się, jakby coś miał na sumieniu...
Stadniny nikt nie zniszczy, państwo dzięki sprzedaży części sportowej przestanie ją utrzymywć z NASZYCH podatków, yłącznie plusy. Tylko pobożni kaczy bolszewicy muszą szczuć i judzić
Ależ Ci Platformiarze są zajadli, aroganccy i wulgarni!!!
Jesli nie chce rozmawiać P.Zych pogadajcie z fachowcami z innych stadnin.Dowiemy sie gdzie leżą konfitury w Ochabach
Tak się składa że mieszkam niedaleko i coś jest na rzeczy .Pan Zych niedawno pozbył się hali niedaleko fermy kur na granicy Ochaby-Drogomyśl części maszyn rolniczych jedyny kombajn jaki mieli poszedł pod młotek .Jak widać koniec stadniny jest bliski ,a czy powstanie tam hipermarket czy coś innego nie ważne byle inni na tym zarabiali taki nasz los !
cena wywoławcza mniej niż 70 zł za 1m^2 całkiem tanio:D
46-letni mężczyzna z Wuppertalu i 65-letnia kobieta z Turyngii zmarli po tym, jak zostali zaszczepieni przeciwko wirusowi grypy H1N1 – informuje serwis welt.de.
Stadnina sprzedaje to, co przynosi straty. Robi racjonalnie. Zarabia na koniach, dopłacała do tej pory do Ośrodka Sportów Konnych. Więc się go pozbywa. Sentymenty sentymentami, ale liczą się pieniądze
Pamiętajmy ,że ludzie z Ochab są poprostu Baaaaaa. Wspominać tylko jakie to kiedyś tam były zawody ile ludzi to oglało.
sprzedają, bo już ktoś na tym dobrze zarobił. korupcja na każdym kroku. ciekaw jestem, kto kupi. daję głowę, że ten, co już kawałek rzeki wisły za symboliczne grosze kupił.
się nazywa
Najlepsze będzie jak nabywca zlikwiduje stadninę i założy jakiś inny biznes - potężne pieniądze jakie niedawno wydano na tunel dla koni pod drogą Wisła-Katowice okażą się wyrzucone w błoto. Znowu ktoś błysnął jak właściwie wydać kasę :(
Tylko ośrodek sportowy
Nie musi być wieczna. A niektórym na tym forum widać do dziś komuna ze światopoglądu nie znikła.
wygląda na to, że najpierw się dofinansowuje, żeby potem uatrakcyjnić ofertę sprzedaży - za ile ? Czy zwrócą się chociaż te nakłady i kto na tym skorzysta ? I czy ośrodek w ogóle będzie istniał i po co budowano ten tunel ? Najwyraźniej mści się brak matematyki na maturze przez ćwierć wieku, bo matematyka to logika, a w tych działaniach jej nie widać.
Witam. Małe sprostowanie. Pan Wilk nie kupił Wisły, tylko wygrał przetarg i został dzierżawcą. Wisłę będzie dzierżawił przez 10 lat.
Dodaj komentarz