Kolejne problemy komandosa

Ofiara wojny? Przestań.

Człowieku, czy ty wiesz, co robią komandosi? Między innymi zabijają, To jednak nie są mordercy. Co najwyżej zabójcy. Jednak to najczęściej żołnierze. A żołnierze giną i zabijają. No taki zawód. Jednak takie pierd....nie jak twoje o obrażabniu wszystkich komandosów świata, to żenada. Ale masz prawo do nawet głupiej gadki.

takie glupoty piszecie dajcie mu juz spokoj juz dosc wycierpial

Jaka jest różnica między płatnym mordercą a zawodowym żołnierzem (najemnikiem): płatny morderca zabija jednego delikwenta za duże pieniądze a najemnik (zawodowy żołnierz) wielu delikwentów za małe pieniądze !

Kiedy byłem żołnierzem,moim zadaniem było bronić NASZEGO społeczeństwa i pomagać ludziom.Nie pojmuję,jaki wpływ na nasze bezpieczeństwo ma nasza obecność w innym kraju?Za czasów ruskich,to oni wykonywali brudną robotę,
teraz kto inny nadstawia tyłka za amerykanów.
Co to za przepis,że Polak nie może należeć do Legii Cudzoziemskiej?Czyżbyśmy byli niewolnikami własnego państwa?Wojna jest brutalna,a mordowanie cywili to zło konieczne,kiedy jednak Polak zabija,ciąga się go po sądach.Ile cywilów zginęło w Iraku z rąk "koalicji"?Ilu żołnierzy skazano?(Odp:niewielu).

Nie wydaje ci się takie podejście jest trochę anachroniczne?Irlandczyka nikt nie ściga,równiez inne nacje nie mają z tym problemu,od nas wymaga się patriotyzmu i poświęcenia,a ja wolę być patriotą,ponieważ tak czuję,a nie,ponieważ jakaś ustawa mi tak nakazuje!Nadal mamy sporo pozostałości państwa totalitarnego,gdzie jest ta obiecywana wolność i swoboda decydowania o swoim losie?W wojsku komunistycznym,zostałem ukarany,za olewanie służby wojskowej(nie podobał mi się tamten system i kolor czerwony),czy oznacza to,że teraz jestem bohaterem,czy nadal "pzrestępcom"?Czy nam Polakom ktoś zawsze musi mówić jak myśleć,bo uważam że jestem pełnoletni i potrafię sam zadecydować,co jest dla mnie dobre,a co nie!

Tak się przysięgało "Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stajac w szeregach Wojska Polskiego, przysiegam Narodowi Polskiemu byc uczciwym, zdyscyplinowanym, meznym i czujnym zolnierzem, wykonywac dokladnie rozkazy przelozonych i przepisy regulaminów, dochowac scisle tajemnicy wojskowej i panstwowej, nie splamic nigdy honoru i godnosci zolnierza polskiego. Przysiegam sluzyc ze wszystkich sil Ojczyznie, bronic niezlomnie praw ludu pracujacego, zawarowanych w Konstytucji, stac nieugiecie na strazy wladzy ludowej, dochowac wiernosci Rzadowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przysiegam strzec niezlomnie wolnosci, niepodleglosci i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stac nieugiecie na strazy pokoju w braterskim przymierzu z Armia Radziecka i innymi sojuszniczymi armiami i w razie potrzeby nie szczedzac krwi ani zycia meznie walczyc w obronie Ojczyzny, o swieta sprawe niepodleglosci, wolnosci i szczescia ludu. Gdybym nie baczac na te moja uroczysta przysiege obowiazek wiernosci wobec Ojczyzny zlamal, niechaj mnie dosiegnie surowa reka sprawiedliwosci ludowej."

ten dopisek to chyba z innej bajki?O Szeherezadzie? Czy baśnie z tysiąca i jednej nocy?
Teraz w przysiędze na końcu dodaje się AMEN i walczy o lud pracujący i bezrobotnych???A w razie złamania przysięgi,niech mnie dosięgnie "gniew boży".Tylko kto tam w Afganistanie jest okupantem?Bo ja dawno straciłem rachubę: who is who.Kto jest ten good guy,a kto bad,bo do rdzennej ludności wszyscy strzelają i co gorsza,nie przepraszają za to.Chciałoby się rzec,że wprowadzają "cywilizację" ogniem i mieczem.

...a wszystko to wina komandosa ze Skoczowa...
Obawiam się,że ktokolwiek wydał decyzję wysłania wojsk do Afganistanu powinien sie tłumaczyć,a nie żołnierz,któremu dali karabin i kazali strzelać do wszystkiego co się rusza!Obawiam się,że wojna to nie kolonia,dlatego jest się tam,żeby zabijać a nie zwiedzać.Po wojnie będzie to kolonia(nie polska oczywiście),a w międzyczasie stwarzamy sobie kilku wrogów przyszłości.Co nam Afganowie zrobili, że tam jesteśmy?To dlaczego się tam pchamy!?

jedź do Skoczowa,zapukaj do drzwi chłopaka i mu teraz to powiedz w oczy!Teoretycznie masz rację,a w praktyce,gdyby chłopak mógł godziwie zarobić w Skoczowie,siedziałby przy (ładnej)żonce,a nie włóczył się po świecie w poszukiwaniu zarobku. Dziwisz się,że nikt nie chce żyć w biedzie?
Odmowa wykonania rozkazu to też pobożne życzenie, ponieważ więzienie oznacza plamę w życiorysie,czyli możesz później pomarzyć o pracy!
Nie słyszałem,żeby w tym katolickim kraju wielu biskupów publicznie krytykowało naszą obecność w Iraku,czy Afg..każdy zbiera kasę i siedzi cicho,a politycy planują ,dokąd wysłać naszych,żeby oni na tym jak najwięcej skorzystali,a potem w telewizji pokazuje się wodza odwiedzającego nasze oddziały.
Słowa takie jak uczciwość,honor powinno się wogóle usunąć z polskiego słownictwa,bo w praktyce nic nie oznaczają,liczy się tylko pęd do koryta.Najbardziej denerwuje mnie,kiedy z ofiary robi się zbrodniarza,bo obecne wojny ani nie są wojnami obronnymi,ani uczciwe,dlatego nie powinno nas tam być i nie byłoby wtedy problemu.
Wielu ludzi w Polsce,odpowiedzialnych za moralne wychowanie narodu nie spełnia swojej roli,dlatego nie wymagajmy od prostego żołnierza,żeby stając w obliczu dylematów moralnych,podejmował decyzje.Jego marzeniem jest jak najszybciej wrócić do czekającej żony i dziecka,jeśli takowe mają.Nasuwa mi się skojarzenie:ktokolwiek jest bez winy,niech pierwszy rzuci kamieniem w tego chłopaka!?Nie widzę wielu demonstracji antywojennych w Polsce,a jeśli są,są skutecznie wyciszane,żeby nie obrażać naszych sojuszników
(tak jak było za komuny-liczyła się tylko słuszna opinia PZPR,wszyscy inni byli heretykami!).Zaproponowałbym ci przeczytanie kilku książek na temat dzisiejszego świata,w jakim rynsztoku żyjemy i jak w majestacie "prawa" łamie się wszelkie prawa człowieka,dlatego albo wiele patologicznych zachowań stało się dzisiaj normą postępowania,a może to jest postęp ludzkości, rozwój? Biblia,Koran,Talmud są bardzo starymi księgami,a ich interpretacja może być dowolna, według własnych potrzeb,każdą zbrodnię można sobie jakoś usprawiedliwić.Mój pomysł to zabronić praktykowania wszelkich religii w miejscach publicznych,bo religia wywołała więcej konfliktów na ziemi niż jakakolwiek inna przyczyna(pomijając kobiety oczywiście;)Zapomniałeś powiedzieć,że w dzisiejszych czasach ludzie stwarzają sobie swoje religie,dla własnych potrzeb,albo wykoślawiają istniejące.Powodzenia w rozwiązywaniu dylematów moralnych;ja nie osądzam innych,tylko staram się zrozumieć motywy postępowania,co ludźmi kieruje!

Ja kamieniem nie rzucę bo jestem pacyfistą, ale tym symbolicznym kamieniem bardzo chętnie (chociaż w Marię Magdalenę i inne lekkie panienki nie odważyłbym się). Nie zastukam mu też do drzwi i nie powiem mu tego w twarz co napisałem bo boję się przemocy fizycznej ze strony tego bandyty. Religie to syf, wiadomo od dawna, wiadomo też, że świat zszedł na psy, ale to nikogo nie usprawiedliwia. W skocowie nie ma głodu ani bezrobocia 50%, o pracę ciężko nie jet, jak ktoś chce to może też wyjechac na zmywak do Londynu albo na budowę do Toronto. Można się też wyprowadzic z rodziną np. do Trójmiasta albo Warszawy, mamy w końcu XXI wiek, świat jest mały. P.S. Obecne wojny są wojnami typowo obronnymi, dzielne narody Iraku i Afganistanu muszą bronic się przed agresorami i okupantami!!!

Nie lubie nazywać kogoś mordercą,zanim zostanie osądzony przez sąd,czyli niewinny,dopóki nie udowodni mu się winy.Jeśli jest mordercą,jako cywilizowani ludzie,nie traktujemy innych tak jak bandyci traktują swoje ofiary.Bieda jest względna,czyli skoro obiecano żołnierzom,że w rok zarobią tyle co u nas przez 20lat,czy nie skusi to wielu?Właśnie,kto przypiął mu orzełka wiedząc o jego przynależności do LC?Z tym nie wysyłaniem kobiet do burdeli się nie zgodzę,popatrz na lokalne ogłoszenia,ile chętnych kobiet szuka sponsora itd.
Ale na temat;Amerykanom opłaca się zatrudniać najemników z innych krajów,ponieważ za śmierć najemnika płacą mniej forsy,niz za swojego żołnierza;wyszkolenie żołnierza w Stanach kosztuje więcej itd,dlatego popatrzmy na cały ten dym w szerszym kontekście.Obiecano Polakom wyjazd na "misję",ale nie do nawracania niewiernych,ale do mordowania stających na drodze do"demokracji"
(chyba wiemy co to znaczy).Skoro w Polsce jest legalne wysyłanie własnych ludzi na czyjeś wojny,a ściga się należących do LC,nie uważacie,że ktoś prezentuje tutaj podwójne standarty?Wolę myśleć,że ten chłopak nie jest wyrachowanym cwaniakiem,ale naiwny i szybko nauczy się na własnych błędach,a przy okazji wszyscy inni zrozumieją,że na zachodzie nie płaci się grubszej forsy za darmo!(Też nie powiem Damianowi w oczy,że jest naiwny,bo nie chcę żeby siedział za zamordowanie mnie-ha ha).W wielu krajach ktoś kreuje chaos,żeby można je było "wyzwalać" czyli imperium atakuje,ale po gorzkiej nauczce w Wietnamie,robi się to teraz rękami innych, naiwnych,przynajmniej kaleki nie wróca za ocean,tylko do swoich krajów!Jako Polska,z naszą gorzką historią,dziwię się,że nie rozumiemy,iż nie jesteśmy w stanie rozwiązywać problemów innych nacji,bo czasem ci co "pomagają",mają w tym jakiś cel!Daj mi kolego namiary na te budowy w Toronto,bo nie chcę jechać do Iraku(hi hi).Ja nie rzucam kamieniami w innych,bo np.Mandela był terrorystą,a potem bohaterem,tak samo Lech i inni kryminaliści.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,a opinią publiczną można manipulować.

Nadal wierzę,że ludzie są dobrzy(tam w środku)tylko niektórym życie się pokomplikowało,czy to poprzez naiwność,albo czasami za szybko starają się coś osiągnąć i "przedobrzą".W Afganistanie też żyją ludzie i mają swój styl życia,swoje rodziny, dzieci a nasz żołnierz nie chciałby chyba, żeby ktoś kiedyś strzelał do jego dziecka,bo jakiś rząd tak zadecyduje,bo nie podobają im się nasze niebieskie oczy,albo po prostu w Skoczowie na rynku tryśnie ropa,ktorą oni potrzebują,więc mówią innym,że to my ich nienawidzimy,więc muszą nas wykurzyć z naszego własnego domu.Powodzenia w rozwiązywaniu dylematów moralnych,czasem prawo nie nadąża za rozwojem wypadków,dlatego nieraz trzeba rozpatrywać problem w szerszym kontekście,bo nie wszystko jest czarno-białe,jest jeszcze tzw.szara strefa,czyli tereny niezbadane,
ale jako ludzie jesteśmy zupełnie tacy sami,mamy kości i krew i podobne potrzeby,oraz dzieci.