Kolej tnie. Kolejarze grożą
Już niedługo Przewozy Regionalne nie będą należeć do PKP, tylko do urzędów marszałkowskich w całej Polsce. Ponad 10 proc. udziałów w spółce przejmie województwo śląskie. Jako jedyni podpisaliśmy ze Śląskim Zakładem Przewozów Regionalnych PKP aż pięcioletnią umowę na finansowanie pociągów pasażerskich. Miało być lepiej, ale niestety wyszło jak zawsze. „Gazeta" dowiedziała się, że od 1 stycznia z rozkładu jazdy w naszym regionie zniknie aż 58 pociągów, a 52 będą kursować tylko w dni robocze! Problem w tym, że 14 grudnia wszedł w życie nowy rozkład jazdy, z którego już wycięto 28 połączeń. W sumie ograniczenia dotkną więc aż 140 linii. Takiej rzezi połączeń nie było od lat. — To aż 10 proc. całej oferty przewozowej w regionie — grzmi Jan Lalik, przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich, który domaga się, by Urząd Marszałkowski uratował przynajmniej część linii. — Nie zgodzimy się, by z powodu likwidacji połączeń pracę straciło kilkuset kolejarzy — mówi związkowiec.
Z zestawienia, do którego dotarliśmy, wynika, że będzie mniej pociągów m.in. z Katowic do Zwardonia, Wodzisławia Śląskiego i Bielska-Białej. Zniknie też część kursów na trasie Rybnik - Racibórz, Gliwice - Zawiercie czy Gliwice - Częstochowa. Duże zmiany dotkną również linię z Dąbrowy Górniczej do Jaworzna, bo pociągi będą kursować tylko w dni robocze. Całkowicie wycięte zostanie połączenie Bielska-Białej z Cieszynem. W zamian kolej ma zapewnić tam komunikację autobusową. — Przecież to są jakieś kpiny — irytuje się Lalik. Na wieść o tym, że od 1 stycznia z rozkładu jazdy w naszym regionie zniknie aż 58 pociągów, a 52 będą kursować tylko w dni robocze, kolejarscy związkowcy wytoczyli ciężkie działa. W środę wieczorem Solidarność zagroziła, że 23 grudnia sparaliżuje ruch pociągów na całym Śląsku! Widmo totalnego chaosu przeraziło nie tylko pasażerów, ale władze województwa. Marszałek Bogusław Śmigielski zagroził, że jeżeli związkowcy spełnią swoją groźbę, kolej zapłaci za ewentualny strajk pokaźne odszkodowanie. Dodał, że jeżeli będzie to konieczne, samorząd będzie podpisywał umowy z innymi przewoźnikami, aby ludzie mogli dojechać na święta. — Nie pozwolimy, by ucierpieli pasażerowie — stwierdził marszałek. Henryk Grymel, szef kolejarskiej Solidarności, wątpi, by województwu w tak szybkim czasie udało się załatwić komunikację zastępczą, ale zapewnia, że jest jeszcze szansa na porozumienie. W najbliższy poniedziałek związkowcy mają spotkać się z władzami województwa na - jak to określono - rozmowach ostatniej szansy. Grymel dodał, że dopiero od przebiegu tego spotkania będzie zależało, czy przed świętami czeka nas kolejowy paraliż. Potwierdził jednak, że związek rozpoczął już przygotowania do ewentualnego protestu. — Ale jeżeli Urząd Marszałkowski wycofa się z zapowiadanej likwidacji pociągów, natychmiast zawieszamy wszystkie przygotowania do pikiety — zadeklarował Grymel. Dodał, że kolejarze chcą, aby nadal obowiązywał przyjęty 14 grudnia nowy rozkład jazdy. Zakłada on likwidację jedynie 28, a nie 58 pociągów. Marszałek Śmigielski podkreślił w czwartek, że wszystkie pretensje dotyczące likwidacji pociągów związkowcy powinni skierować do swojego pracodawcy, czyli spółki PKP Przewozy Regionalne. To kolej, a nie samorząd, decydowała, które pociągi zostaną, a które wylecą z rozkładu. Dodał, że dotacje z województwa na kolej rosną. W przyszłym roku z ponad 83 mln do 100 mln zł.
|
reklama
|
|
Polskie Koleje Partyjne...
kiedy prywatyzacja?
Poczta Polska, i wiele innych pomników i zdobyczy Socjalizmu i Idiotyzmu...?
podobnie jak Związek Nauczycieli PRL
jeżdżą i wożą powietrze ale nie będą się reformować,po co, przecież państwo dopłaci, a oni sobie pójdą na pomostówkę albo wcześniejszą emeryturę.
Jaki rząd - takie koleje.
na boczny tor, czy też ...?
fajnie to wyglądało jak jechał taki pociąg widmo-2 maszynistów 2 konduktorów i 2 "podróżnych" którym się nie śpieszy-bo słyszałem że pociąg potrafił jechac ponad godzinę.....
Ostatni raz trase Bielsko-Cieszyn zaliczylam pociagiem jakies 12 lat temu, trwalo to 1.45h, w Skoczowie jeszcze 20 minut stalismy, od tamtej pory jezdzilam w trasy tylko z Goleszowa lub z Zebrzydowic...(i nie przez Bielsko...). Myslalam,ze juz ta trase dawno zlikwidowali, bo byla kiedys mowa o nierownych torach czy cus.
Pociągi relacji Cieszyn-Bielsko i tak wożą powietrze,to lepiej zrobić w tym miejscu trasy rowerowe. :)
Ostatnio widziałem pociąg z Bielska do Cieszyna na przejeździe w Bażanowicach, nie miał ANI JEDNEGO pasażera
i bardzo dobrze zlikwidować kogo te pociągi wożą konduktor maszynista i kierownik pociągu - po cholere jeszcze jeżdżą zlikwidować już dawno powinno się te połączenia a kolejarzy zagonić do innej pracy a nie na wcześniejsze emerytury!!!
Jak widzę sami lokalni patrioci. Może podpowiecie co jeszcze można zamknąć w tej waszej metropoli, bo mnie się wydaje ze już niewiele zostalo do likwidacji, chyba tylko tytuł miejski co przy tak dynamicznym rozwoju juz wkrutce was czeka, a powiat przeniesiemy do Skoczowa
Jestem za bo żadna to przyjemność jechać w brudnym śmierdzącym pociągu który porusza się z zawrotną szybkością 20 km/godz a na dodatek zatrzymuje się po kilkanaście minut w Goleszowie Skoczowie i przed każdym semaforem.Dlatego jest
nierentowna i służy tylko do przewozu obsługi pociągu.
Celna uwaga
Jas to co napisałeś to niby inteligentne jest?
Ze wszystkich pociągów, które są mi znane najbardziej przypadł mi do gustu pociąg do przeciwnej płci. Wtedy sam jestem maszynistą, kierownikiem i wajchowym superexpresu.
Ze wszystkich pociągów, które są mi znane najbardziej przypadł mi do gustu pociąg do przeciwnej płci. Wtedy sam jestem maszynistą, kierownikiem i wajchowym superexpresu.
Ty się nie czepiaj Zdobyczy Socjalizmu ! Gdyby nie śmiałe reformy po II wojnie pasałbyś krowy we Dworze. O pisaniu głupich komentarzy nie było by mowy, bo żyłbyś w błogości analfabetyzmu
Ty się nie czepiaj Zdobyczy Socjalizmu ! Gdyby nie śmiałe reformy po II wojnie pasałbyś krowy we Dworze. O pisaniu głupich komentarzy nie było by mowy, bo żyłbyś w błogości analfabetyzmu
zawiedziony idź się wyspać
Wszyscy którzy korzystają z połączenia Cieszyn Bielsko powinni przyłączyć się do protestu! W ilości siła! ;)
Może, jaki Frant taki rząd?
To jednak prawda: wszystkie dotychczasowe rządy w RP nie poradziły sobie z problemem uzdrowienia kolei… mało tego, upadają PKS-y. W Cieszynie od czasu stabilnej, przewidywalnej, skutecznej dyrekcji wykończonej wspólnym wysiłkiem trzech tamtejszych związków zawodowych, które tu są wszechmocne, z naszym PKS-em jest coraz gorzej! Prawdziwym skandalem jest to, co dzieje się u nas ostatnio. Konkurs wygrał jeden z kandydatów, ale poważne protesty związków zawodowych nie pozwoliły Radzie Nadzorczej zatwierdzić go na stanowisku prezesa. Pewnie ogłoszą nowy konkurs, aby mogła go wygrać pani, którą wcześniej związki wskazywały. Dalej nie będzie, zatem kontroli zużycia paliwa, dalej będzie „hulaj duszo, piekła nie ma”.
Panie Redaktorze. Może wreszcie ktoś się zainteresuje tym, co dzieje się w PKS-ie!!!
A może chcecie wszyscy jeździć na wrotkach, bo PKP kończy się a i tak nie wszędzie są glajzy!
Bo kolej musi działac na warunkach rynowych.
Obserwowałem co się dzieje na wschodzie polski, gdzie polikwidowano pełno lokalnych przewozów.
Palęczkę przejeły prywatne busy - robia to szybciej i taniej. I bardzo dobrze - a jezeli chodzi o trasę Cn-BB dziwię sie ze dopiero teraz to dziwactwo likwiduja.
Zostawić tę linię tylko po to, żeby nikt nie mówił, że "do Cieszyna pociągiem dojechać się nie da"? Owszem, można, tylko po co? Rozwiązania są dwa: 1) zrobić kompleksowy remont linii i wrzucić na nią szynobusy (tylko kto za to zapłaci?); 2) zlikwidować linie całkowicie i w ich miejsce wybudować trasy rowerowe (wtedy będziemy jedynym miastem powiatowym w wjewództwie bez kolei, za to jedynym powiatem z trasą rowerową z prawdziwego zdarzenia). Podstawowe pytanie brzmi: czy po remoncie linii ktoś będzie z niej korzystał? Bo jeśli wszyscy i tak będą jeździli autobusami, to po co ją remontować?
Drodzy czytelnicy. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem, które mogłoby zadowolić wiele grup społecznych jest zatrudnienie na kolei byłych górników zwolnionych z KWK Morcinek. Znają się na kopaniu, jakieś kombajny też by się znalazły więc Ci fachowcy drążyli by pod istniejącym torowiskiem tunel Szybkiej Kolei Podziemnej. Szyny z rozbieranego torowiska stanowiłyby elementy obudowy tunelu a podklady kolejowe można sprzedawać jako opał to coraz bardziej powszechnych kominków. Materiał ziemny z wykopu zwozić do Skoczowa i usypać kopiec ku czci Gustawa Morcinka. Będzie to najwyższy kopiec w kraju- przewyższy Kaplicówkę o ok. 39 m. Atrakcja turystyczna murowana, Judosz odpada w przedbiegach. Zakupi się ze dwa składy FLIRT-ów i do B-B dojedzie się w 11 minut. A na powierzchni, nad tunelem dwukierunkowa trasa rowerowa szybkiego ruchu z profesjonalnymi zjazdami, rozjazdami i węzłami rowerowymi z prawdziwego zdarzenia. Nie tylko Śląsk ale cała Europa z zazdrością będzie podziwiać naszą pomysłowość i osiągnięcia naukowo-techniczne. Oceńcie sami Czytelnicy, czy to nie jest genialne? Mam jeszcze wiele pomysłów ale muszę kończyć bo zbliża się czas wizyty lekarskiej i jak dobrowolnie nie zjem kolorowych pigułek sanitariusze nakarmią mnie za pomocą sondy i co najgorsze- zabiorą laptopa...
Można też zrobić taki długi supermarket z Cieszyna do Bielska.
Jeszcze pełny? Spuść z krzyża ;)
chętnie do was dopłacę
PKP jest przecież potrzebna głównie sama sobie - instytucja, która od lat uporczywie odzwyczaja społeczeństwo od korzystania z pociągów. a teraz płaczą. ale mi przykro.
Wom sie we łbie pomieszało. Jak chcecie uczciwości to zróbcie tak związkowiec na stałku oddelegowanym nie korzysta z przwilejów szczególnej pracy i w szczególnych warunkach. Proste? Ludzie wam wtedy może uwierzą. Przestańcie robić sztuczny zamęt. Załóżcie partie komistyczną i walczcie o sejmowe stołki oficjalnie.
gorszej firmy od PKP nie ma chyba w naszym kraju,
a niech sobie robią strajki przecież oni wożą tylko siebie,skład do BB z Cieszyna 2 maszynistów,2 konduktorów,1 kierownik pociągu -nie wiem po co
i ewentualnie 2 przygłupich pasażerów.
Czas przejazdu do BB z Cieszyna ok. 2 godz,
Ludzie te tory się już dawno powinno zaorać,
kolejarze ciągle myślą,że będziemy wszyscy do ich
nieróbstwa dopłacać,niech ten rząd w końcu ma tyle odwagi,żeby powiedzieć nie.
Pamiętacie przysłowie-ojciec porządny,matka porządna a syn kolejarz.Ale jak proponowano
wprowadzenie czegoś w rodzaju szynobusów
kursujących z powodzeniem w e Francji i Szwajcarii
to związki zawodowe kolejarzy mówią stanowczo
nie.My musimy dla 2 pasażerów puszczać skład
kilkuwagonowy z prędkością ok.20 km/godz.
Rozpieprzyć to w końcu.
PKP wcale nie trzeba rozpieprzać-upadek tej firmy z "tradycjami" nastąpi samoczynnie. Podobnie jak upadł PRL i system w którym funkcjonowaliśmy. Śmieszne przeto są przechwałki megalomana L. Wałęsy który szczyci się obaleniem komuny w tej części Europy. Jeżeli coś pędzi ku samozagładzie, pozostaje tylko kwestia czasu aby problem się rozwiązał sam. Tak, że róbmy swoje i nie zwracajmy uwagi na hydrę czas zrobi swoje.
Mam" wgląd na tory".Moją ulubioną zabawą jest typowanie czy do BB pojedzie pociągiem maszynista z konduktorem czy będzie też jeden pasażer.
Dodaj komentarz