, czwartek 2 maja 2024
Katyń robi wstrząsające wrażenie!
Para prezydencka zginęła w tragicznych okolicznościach w sobotni poranek. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Katyń robi wstrząsające wrażenie!

STELA
Katyń robi wstrząsające wrażenie!

W sobotę w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy. Biuro poselskie Stanisława Pięty przyjmuje zapisy na wyjazd. fot. Wojciech Trzcionka

— Chcę wrócić do Katynia. Okazję do zobaczenia miejsca, w którym rozegrały się dwa polskie dramaty, będzie miało więcej Polaków — zapowiedział Stanisław Pięta z Bielska-Białej, jedyny poseł z naszego okręgu wyborczego, który był w sobotę pod Smoleńskiem. Szykuje się Narodowa Pielgrzymka Polaków do Katynia.
Poseł Stanisław Pięta dotarł do Smoleńska w sobotę o godz. 6.00 czasu miejscowego (w Polsce była wtedy godz. 4.00). Po krótkim śniadaniu razem z posłem Arkadiuszem Mularczykiem wybrali się na stację Gniazdowo, na którą docierały transporty z polskimi oficerami. Zobaczyli także kompleks cmentarny w Katyniu. Zrobił na nich wstrząsające wrażenie.

— Na ogromnej przestrzeni znajduje się wiele stalowych płyt, które znaczą groby pomordowanych Polaków, doły śmierci. Dookoła są pionowo zamontowane stalowe tablice z nazwiskiem, stopniem, czasami miejscem pochodzenia zamordowanego oficera. Nigdy bym nie przypuszczał, że w sobotę lista ofiar katyńskiej ziemi wydłuży się o 96 nazwisk — powiedział Stanisław Pięta.

O tragedii dowiedział się z Polski, ale przypuszczał, że stało się coś strasznego, kiedy obserwował Jacka Sasina z Kancelarii Prezydenta. Po odebraniu telefonu momentalnie zrobił się blady, zaczął nerwowo wykonywać kolejne połączenia, by po chwili zniknąć. Jakiś czas potem widział biegnących dziennikarzy. Wkrótce potem Sasin przekazał tragiczną wiadomość osobom oczekującym na prezydenta z małżonką oraz cały orszak zaproszonych gości. Po powrocie do Polski planował przyjechać prosto do Bielska-Białej, żeby uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej, odprawionej w kościele garnizonowym pw. Przenajświętszej Trójcy. Zmienił jednak zdanie. Został w Warszawie, żeby oddać hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Za duszę zmarłego modlił się w kaplicy prezydenckiej. Po tej uroczystości kolejny raz postanowił wrócić do domu. Jeszcze raz zmienił zdanie. Mówił, że chce uczestniczyć we mszy za duszę zmarłego Janusza Kurtyki, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (odbyła się dziś o godz. 9.00 w kościele na placu Grzybowskim w Warszawie). — Byłem u niego trzy tygodnie temu. Rozmawialiśmy na temat ustawy, która miała zmienić Instytut. Był załamany planowanymi zmianami — dodał poseł Pięta.

W sobotę w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy. Biuro poselskie Stanisława Pięty przyjmuje zapisy na wyjazd. Już dziś można zgłaszać także wstępnie udział w Narodowej Pielgrzymce Polaków do Katynia.

— Taki wyjazd jest planowany wstępnie na koniec czerwca. Pojedziemy tam uczcić zmarłych w 1940 i 2010 roku oraz zamanifestować swoją polskość, patriotyzm. Nie wstydźmy się takich uczuć — zaapelował Stanisław Pięta.
Komentarze: (44)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

by jego talenty Pan pozwolił mu realizować nie tylko w organizowaniu pielgrzymek, Ciebie prosimy...

"wyjazd jest planowany wstępnie na koniec czerwca" - dywersant, wtedy zapewne bedą wybory prezydenckie.

bez komentarza

Poseł darmo chołota płacić-wybory idą.

Tyle tylko miał Lech Kaczyński szczęścia w nieszczęściu, że nie leciał w feralnym locie razem z owym magdalenkowym prezydentem. Nie dla tego ostatniego było to miejsce i to towarzystwo i taka śmierć.

Miał niekwestionowaną, wysoką moralność. Wyznawane przez niego wartości, charakterystyczne dla przedwojennej klasy średniej, przetrwały sowiecką okupację. Uparty, odważny, czasem niezręczny i przewrażliwiony, ale uczciwy i inteligentny, nie interesował się taktowną, miękką mową polityków współczesnej Europy - pisze brytyjski tygodnik w swym internetowym wydaniu.

aby i jemu Pan nie poskąpił w swej szczodrości szczęścia, którym wybranych prezydentów obdarza, Ciebie prosimy...

aby i jemu Pan nie poskąpił łask i szczęśliwego powrótu pełni władz umysłowych

Jarosław Kaczyński,
w hołdzie swemu bratu, powinien zgłosić swoją kandydaturę na Prezydenta.
MA charyzmę, doświadczenie i jest najsilniejszym człowiekiem w kraju. Jest WIELKIM POLAKIEM.
Wpisze w ten sposób swoje nazwisko w łańcuch wspaniałych osobistości prezydenckich.

Jeśli te wybory przegramy, jeśli nie wybierzemy godnego nastepcy Ukochanego Prezydenta, przegralismy Polske na dobre!!!
A wtedy dusze tragicznie zaginionych będą płakały w niebie!!
Mobiliuzjcie ludzi, kolegów, męzow , sasaidów do tych wyborów!
Aby prezydent nie musiał sie wsytdzić naszej rezygnacji!!!!
DO WALKI, WE CAN DO IT!!!!!
I wspierajmy jedynie OSTAŁEGO nam Jarosława!!!
Aby spełniły się słowa gazety włoskiej, teraz czas na silniejszego, odważniejszego z bliżniakow!!!
BEZ CIEBIE JAROSŁAWIE NIE DAMY RADY!!!!!
SILY I WYTRWANIA ZYCZYMY I MODLIĆ SIĘ BEDZIEMY ZA PANA OSOBĘ

TAK !

Widzę po wielu ludziach, w swoim otoczeniu, jak medialne show jaki serwuje nam TV, ma na nich przemożny wpływ. Nie mają o tym pojęcia, iż za parę tygodni będą równie skutecznie manipulowani w drugą stronę.

Wszyscy ci którzy protestują przeciw złożeniu ciała pary prezydenckiej na Wawelu to są ofiary ubeckich mediów.
To ubeckie media od 5 lat sączą nieustannie nienawiść w serca Polaków.
To ubeckie media oraz Tuskowi spece od propagandy rozpętali w Polsce antykaczyńską histerię.
Ta histeria udzieliła się wielu ludziom i dokonała spustoszenia w umysłach.
To media wprowadziły znaczą część ludzi w umysłowy letarg.
Nie dziwne ,że częśc ludzi nie chce Kaczyńskiego na Wawelu.
Człowiek tak opluwany ,wyszydzany wykpiwany jest w oczach ogłupionych ludzi niegodnym tego zaszczytu. To jest skutek propagandy bezpieki PRL która nienawidziła i nienawidzi poskich patriotów.
Donald Tusk i PO odpowiadają za wiele zła w Polsce. Ale najgorsze jest to ,że PO zdemoralizowała część młodzieży. No bo kim są ci którzy nawet po śmierci Lecha Kaczyńskiego znowu nim pogardzaja???

Tusk i PO musi wiedzieć jednak ,że na kłamstwie nie zbuduje niczego.
Wcześniej czy później ci ,których udało się PO ogłupić ,otrzeźwieją . A gdy Polacy otrzeźwieją PO nie bedzie miała czego szukać w Polsce.

Kwaśniewski też będzie pochowany na Wawelu?

Polacy znowu skłóceni.

Smierc Lecha Kaczynskiego bedzie zawsze radosnym wspomnieniem dla SBekow. Dla wszystkich wolnych Polakow jest wezwaniem do mobilizacji. Niestety, czarownice komunistycznej przeszlosci jeszcze nie naleza do przeszlosci.
Ciesze sie, ze Wawel bedzie miejscem spoczynku tego znakomitego syna NArodu i szczerego patrioty. Koczal Polske i do konca walczyl o jej wolnosc.

mauzoleum na Placu Czerwonym

są ładniejsze zamki do zwiedzania

i chwała mu za to :)

Do Zoffi
Jeszcze Pogrzebu nie było, rodziny nie zdążyły się oswoić z tą tragedią i zapewne długo to potrwa a ty już zaczynasz kampanię wyborczą...
Do reszty...
Ludzie opamiętajcie się, to co piszecie to jest naprawdę żenada, ja po prostu nie wierzę w żadną załobę - hasła o konsolidacji narodu, pełno zniczy miliony ludzi przed pałacem prezydenckim a w rzeczywistości to jest tylko na pokaz, bo w głębi duszy już potrafimy oczernić innych za pomocą słów PO.... Tylko Lech jest najmądrzejszy itp. Chciałbym przypomnieć, że zginęło 95 osób a nie tylko prezydent a o nim głównie się pisze...

Pragnę niniejszym wyrazić głębokie zdumienie podawaną przez media
informacją, jakoby zwłoki śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego miały
zostać pochowane w kryptach na Wawelu.
Oczywisty brak zgody narodowej, kontrowersyjność tej postaci i jej
niskie poparcie w społeczeństwie, charakter miejsca oraz tryb
podejmowanej decyzji o pochówku budzą mój głęboki sprzeciw. Kościół
nie jest jedynym depozytariuszem praw dotyczących tego miejsca.
Przywłaszczanie ich sobie w ten sposób i w takiej sytuacji miast
pogłębiać nastrój powagi i jedności budzi od nowa w społeczeństwie
głębokie podziały i niepotrzebne spory. Oczekuję od władz Kościoła
wycofania się z tej nietrafnej decyzji, która miast budować -
rujnuje, miast wzmacniać - osłabia w tych trudnych chwilach naszą
patriotyczną i religijną siłę i zwartość.

...

Szkoda wielka iż nominalna żałoba narodowa została przerwana. Mieliśmy czas na zadumę i refleksję. Został kolejny taniec chocholi i zgubiony "złoty róg". Nie dany nam spokój i sławetna normalność. Tak jak tyle lat pdobno poszukiwaliśmy prawdy, tak teraz będziemy przez następne pokolenia bronić się przed jej przyjęciem. Emocje, emocje, emocje. Przepraszam, ale modlić się za podgrzewających te najbadziej niezdrowe, nie potrafię.

Z wielkiej narodowej żałoby bawiąc się wykorzystując niskie pobudki zrobiliśmy show. Widzę, że mój naród nie ma żadnych wartości. Szelmuje wszystkim, WIARĄ, CZCIĄ i GODNOŚCIĄ. Po co człowieka, który poza tym, że zginął tragicznie nie osiągnął niec wielkiego dla naszego narodu. Nie był żadnym bohaterem. Razem z nim zginęły wibitne osoby, które bardziej od niego zasłużyły się dla narodu, które bardziej niż on cierpiały za POLSKIŚĆ. POirytowany do rozsądku Ci daleko. Szacunek dla osób które zginęły przez chorą decyzję, nie wiem kogo, został pomniejszony - medialny szacunek. Osoba, która decyduje o tym pochówku powinna stanąć na wysokości zadania i odmówić argumentując, że nie wypada.

WAWEL nie jest dla osób ginących w tragediach lotniczych. To nie jest wielki czyn. Na wawelu leżą ludzie wielkiego czynu i królowie.

O tym czy pochówek ma być na Wawelu - sacrum Narodu Polskiego - powinien zadecydować Naród a nie rodzina zmarłego. A co będzie gdy także inne rodziny zechcą na Wawel ? Śmierć w katastrofie to tragiczna sytuacja ale nie bohaterstwo. Polacy znów znaleźli powód do ostrych podziałów i to chyba nasza - niestety - specjalność...

Tak więc koniec żałoby. Dla pisokatolików tydzień to o 4 dni za długo. O Dziwiszu szkoda gadać. Jaki pasterz takie owieczki

Nie ujmując tragedii politycznej oraz przede wszystkim tragedii wszystkich bliskich i rodzin tragicznie zmarłych, apeluję - NIE PRZESADZAJMY!
Najpierw przez 4,5 roku jazda po Kaczyńskim, a teraz wybielanie wszystkiego za wszelką cenę! Zgadzam się, że być może wiele razy oceniano go zbyt krytycznie, ale wiele razy na taką krytykę też zasłużył. My teraz mamy mówić, że to był Nasz Prezydent, skoro on był Prezydentem PISu?
Wszystkie urywki, spoty w TV pokazują jakim był ciepłym Mężem, Ojcem, Bratem, Synem - super, to się ceni i żałuję, że nie wiedzieliśmy o Nim tego wcześniej. Ale to co się teraz dzieje czyli pochówek na Wawelu, absolutny zakaz nawet merytorycznej krytyki - to przesada i mit.
Żałuję, że On i tak wielu Polaków zginęło i to jeszcze w tak wybitnie przeklętym dla nas miejscu. Niech żałują Ci, którzy obrażali, śmiali się, nie szanowali (ja też się do nich zaliczam i biję się w pierś). Ale to nie powód, by teraz prawie krzyczeć "Santo Subito". O miejscu pochówku powinny decydować dokonania za życia, a nie okoliczności, w jakich to życie się straciło. Zwłaszcza, że nie była to Męczeńska czy Bohaterska śmierć. Jakkolwiek to nie zabrzmi, ale Oni przecież wykonywali swoją pracę.
Mam nadzieję, że nie zalejecie mnie teraz jadem. Ja nie wykazałem ani grama nienawiści, sam przyznaję się do kilku błędów, ale apeluję o rozsądek.

the show must go on,
the show must go on......... dopóty, dopóki uwaga zagranicznych mediów skierowana jest na nasz kraj. Jeszcze przed wyborami znaczna część polityków i dziennikarzy zdejmie żałobne maski i pokaże swoją prawdziwą twarz.

Smutny artykuł. Poseł P. chce zrobić interes na tragedii pod Smoleńskiem,a STELA mu w tym pomaga. Dlatego smutny artykuł.

Pięknie to napisałeś i o to właśnie chodzi. Za tego rodzaju wypowiedzi należy Ci się Wawel ...

Dzięki, ale za Wawel dziękuję ;)
Pozdrawiam wszystkich rozsądnych!

Tym bardziej wysoko Cię oceniam bo nie tylko mądrze piszesz ale jeszcze jesteś skromny ...

siem zaczerwienię :) teraz to już tylko do polityki ;)

"Z uwagi na żałobę narodową jest rozkaz, żeby na razie nic nie myśleć, tylko „być razem” i się rozczulać. Aż przyjemnie popatrzeć na zalaną łzami panią red. Olejnik, czy zapuchnięte od płaczu oblicze pana red. Tomasza Lisa. Pan poseł Janusz Palikot najwidoczniej ma zakaz pokazywania się publicznie – oczywiście do następnego etapu, kiedy to, wraz z początkiem kampanii wyborczej, znowu będziemy uczestniczyli w „dorzynaniu watahy”, a właściwie – resztek, jakie pozostały."

"A od tych, którzy przy Nim stali i pozostali, wymaga się, by milczeli, by odkreślili przeszłość grubą kreską, by się pojednali, by nie zakłócali atmosfery żałoby. Ale ich – naszym – obowiązkiem wobec Niego i Nich jest mówić. Grubej kreski tym razem nie będzie.

I wy miejcie odwagę, pozostańcie sobą. Już zaczęliście dzielić łupy i dobierać się do szaf. Zróbcie kolejne „Szkło kontaktowe”, wyśmiejcie tę śmierć, wypijcie małpki. Zaproście Palikota i Niesiołowskiego."

czy Ty rozumiesz co i w jakim celu cytujesz?

"Najpopularniejsza dziennikarka polityczna w Polsce, na antenie wiodącej stacji prywatnej, pogrążona w nieutulonym żalu opisuje swój poranek, pełen łez i smutku. Chciałaby też aby ta tragedia “zmieniła coś w Polakach”, ale sugeruje, że będzie to trudne, gdyż kiedy przyszła pod Pałac Prezydencki zapalić znicz, to podszedł ktoś do niej z motłochu, nazwał “ścierką” i kazał się “wynosić”. Ta sama dziennikarka w ostatnich kilku miesiącach dała co najmniej kilkanaście razy w swych programach telewizyjnych i radiowych najlepszy czas antenowy człowiekowi o charakterystyce kanalii. Człowiekowi, który między innymi nazywał Lecha Kaczyńskiego “trupem na wrotkach”, “półmartwym”, insynuował mu różnorakie choroby, w tym psychiczne i alkoholizm, o drobniejszych kwestiach nie wspominając. Człowiek ten wprost swoją aktualną misję w polityce określał jako “pozbycie się Kaczyńskiego”

to się nie dziwcie, że kobieta rozchwiana emocjonalnie; nie ma co jej wypominać, wasze żony mają to samo, a niejedna dużo młodsza...

Ach - nie przypominam sobie, żeby wspomniana Monika O. wyrażała się niegodnie o Prezydencie RP. Pewnie kilka razy go skrytykowała, czasem może niesłusznie, ale pewnie czasem niesłusznie krytykowała także innych, nie tylko z "jedynie słusznej opcji politycznej". Cóż - pomylić się ludzka rzecz.
Fakt faktem, że wizerunek zapłakanej Moniki O. jest przesadzony i sam w niego nie wierzę, ale postawcie się w roli dziennikarzy (nie tych z Faktu i SE) - oni też muszą wykonywać swoją pracę czyli inaczej mówiąc zarabiać pieniądze dla stacji, żeby ta zapłaciła im!
A jeśli o niegodnych intencjach Moniki O. świadczy tylko i wyłącznie zapraszanie "kanalii" (jak mniemam chodzi o Janusza P.) w najlepszym czasie antenowym, to równie dobrze zwolennicy PO mogliby tak nazwać zapraszanie jadowitych PiSowców przez rzeczoną Panią O. w nie gorszym czasie antenowym.
Zatem trochę umiaru - praca jak każda inna.
Tyle w temacie!

Napisano poniżej, że wiadoma dziennikarka zapraszała działacza platformy ze świńskim ryjem i sztucznym penisem w ręce, a nie że "wyrażała się niegodnie o Prezydencie RP." Niby jak piszesz "pomylić się ludzka rzecz" - ale przeinaczając czyjąś wypowiedź wychodzisz na zwykłego buraka, a nie polemistę.

Pomijam fakt nazwania mnie "burakiem", ale gdybym przeinaczył czyjąś wypowiedź niby kogoś cytując, popełniłbym błąd! Ale gdzie ja coś takiego zrobiłem?
Idąc dalej - nie napisałem, że "Folklor" napisał, że Monika O. wypowiadała się niegodnie o Prezydencie RP. Napisałem, że nie przypominam sobie, żeby coś takiego robiła - czyli to co piszę nie jest bezpośrednią odpowiedzią na tezę "Folklora"; wysuwam własną tezę, której później bronię. Odpowiedzią jest dopiero fragment: "A jeśli o niegodnych intencjach Moniki O. świadczy tylko i wyłącznie zapraszanie "kanalii" (jak mniemam chodzi o Janusza P.) w najlepszym czasie antenowym, to równie dobrze zwolennicy PO mogliby tak nazwać zapraszanie jadowitych PiSowców przez rzeczoną Panią O. w nie gorszym czasie antenowym." I nie używaj argumentu, że "Folklor" nigdzie nie użył zwrotu "niegodne intencje", bo to się rozumie samo przez się czytając jego tekst ze zrozumieniem.
Zresztą gdybyś czytał (-a) ze zrozumieniem, może emocje nie wzięłyby góry i reakcją na niezrozumienie czytanego tekstu byłoby ponowne jego przeczytanie, a nie nazywanie autora "burakiem".
Mimo wszystko pozdrawiam!

"Wychodzisz na buraka" ma inne znaczenie niż "fakt nazwania mnie "burakiem"

acha! to wiele zmienia!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama