Historia nie zapomina o ofiarach mordu w parku Pod Wałką

Rudolf Golda: Publiczna egzekucja miała zastraszyć polskie społeczeństwo i sparaliżować walkę o wyzwolenie. Fot. Przemysław Szczepanek

20 marca 1942 roku 24 żołnierzy Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej powieszono w parku Pod Wałką w Cieszynie. Fot. Przemysław Szczepanek

Od lat w rocznicę śmierci żołnierzy przy pomniku Pod Wałką podczas patriotycznego apelu spotykają się ci, którzy składają hołd walczącym o niepodległość, często za ceną własnego życia. Wśród delegacji nie brakuje władz samorządowych, kombatantów, rodzin poległych. Nie inaczej było w tym roku.

Pomimo że z biegiem lat ubywa naocznych światów wydarzeń sprzed lat, ci, którzy je widzieli, zdecydowanym i patriotycznym głosem przypominaj,ą jak ważne były to wydarzenia.

- Publiczna egzekucja miała zastraszyć polskie społeczeństwo i sparaliżować walkę o wyzwolenie - mówił podczas apelu Rudolf Golda, prezes cieszyńskiego oddziału Światowego Związku Armii Krajowej. Czas zaciera ślady pozostałych obrazów, nierównych zmagań narodu polskiego. - Tego nie można zapomnieć, tego nie wolno zapomnieć - przypomniał młodym zgromadzonym na uroczystości.

Po przemówieniach delegacje złożyły poległym należny hołd. W oczach wielu osób poza powagą pojawiło się także wzruszenie oraz ulga, że mieszkańcy nadal pamiętają, kto walczył w ich imieniu.

PISALIŚMY: Cichociemni po raz kolejny wylądowali w Dębowcu (zdjęcia)

- Dla całego Śląska Cieszyńskiego jest to ważne miejsce. Polegli tu ludzie z całego regionu oraz jego bliższych i dalszych okolic. Jest to miejsce szczególne dla ciągłości naszej tożsamości historycznej. Mam nadzieję, że nawet kiedy zabraknie już kombatantów, ich szeregi zajmą kolejne sztafety młodych osób upamiętniając każdego roku tych, którzy ponieśli tu śmierć - powiedział po zakończeniu apelu Czesław Gluza, starosta cieszyński.

Burmistrz Cieszyna Mieczysław Szczurek dodał, że pomimo Europy bez granic trzeba pamiętać i ciągle przypominać o tym ważnym dla miasta miejscu.