Kopiec upamiętniający himalaistów, a w tle osławiona południowa ściana Lhotse. fot. ARC
W Himalajach odsłonięto czorten Jerzego Kukuczki. Słynny himalaista przez lata mieszkający w Istebnej zginął podczas wyprawy na legendarną południową ścianę Lhotse.
Na tablicy umieszczonej w kamiennym kopcu wyryto też dwa inne nazwiska polskich himalaistów, Rafała Chołdy i Czesława Jakiela, których również pochłonęła osławiona ściana. Kopiec upamiętniający himalaistów, od razu nazwany czortenem Kukuczki, zbudowała na zlecenie Fundacji Wspierania Polskiego Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki agencja Mountain Tribes Babu Sherpy w miejscu wskazanym w styczniu przez Krzysztofa Wielickiego. Stanął u wejścia do wsi Chuckung u podnóża południowej ściany Lhotse, gdzie miały miejsce wypadki z udziałem Polaków.
Odsłonięcia tablicy dokonali kilka dni temu himalaiści Artur Hajzer i Robert Szymczak, którzy idą na Dhaulagiri. Blisko dwugodzinne modły w obrządku buddyjskim odprawił Lama ze świątyni w Pangboche. Złożono ofiarę, rozwieszono modlitewne chorągiewki, a następnie po chrześcijańsku wygłoszono Słowo Boże i w ciszy odmówiono modlitwę. W uroczystości udział brała również grupa turystów z Polski.
Jerzy Kukuczka był drugim człowiekiem na świecie, który zdobył wszystkich 14 ośmiotysięczników. Dokonał tego bez pomocy Szerpów, w większości nowymi drogami lub zimą. Tylko raz korzystał z tlenu. Jesienią 1989 roku odpadł od ściany Lhotse na wysokości 8200 m i zginął na miejscu. Południowa ściana tej góry (8511 m n.p.m.) została zdobyta do tej pory tylko raz - w 1991 roku przez ekspedycję rosyjską. Jerzy Kukuczka urodził się 24 marca 1948 roku w Katowicach. Oboje rodzice pochodzili z Istebnej. Jak sam mówił, urodził się co prawda w typowym śląskim familoku, ale zawsze pamiętał o swoim górskim rodowodzie i zawsze sporym sentymentem darzył Istebną oraz Beskidy. Do dziś w Istebnej istnieje izba pamięci Kukuczki prowadzona przez żonę himalaisty Cecylię.
dlaczego usunięto poprzedni komentarz - link do zdjęcia tablicy upamiętniającej polskie ofiary himalajów z prywatnej galerii?
jeszce 2 godziny temu tutaj był!
autorowi zdjęć z usuniętego linka zazdroszczę wyprawy i gratuluję pięknych zdjęć
Redakcja zastrzega sobie prawo do wycięcia całego komentarza lub jego fragmentu, jeśli (...) zawiera adresy www i e-mail... Cały regulamin w zakładce Kontakt na stronie głównej.
Dwudziesta trzecia dzien jak Kukuczka zlecial!
dwudziesta trzecia, dzień jak Kukuczka zleciał. Teraz to przeczytałem i właśnie jest ta godzina, hehehe, no ale jak ty to pisałeś to jakoś południe u Ciebie było, znalazłbyś sobie pracę darmozjadzie, ;-)
no to gratuluję koledze, widzę, że cicha woda, bo my tu na starym kontynencie cały czas życie na kredycie. P.S. Delong jedzie z nami do Rosji, hehehe
Czy ktos pamieta o Marcinie Kukuczce?
poniższymi komentarzami została zeszmacona cała idea himalaizmu
Dodaj komentarz