, sobota 4 maja 2024
Cieszyński baby boom!
— Warunki na oddziale są bardzo komfortowe — zapewnia Lucyna Zawadzka-Górniak, na zdjęciu z córką Nikolą. fot. Joanna Urbańska 



Dodaj do Facebook

Cieszyński baby boom!

JUR
Cieszyński baby boom!

Zmiany na oddziale dostrzegają zarówno pacjentki jak i pracujące tam położne. Od lewej: Bożena Ciupka, Beata Kubok, Elżbieta Gross. fot. Joanna Urbańska

Są dni, że na cieszyńskiej porodówce przychodzi na świat dziewięcioro maluchów! Na oddziale, który przeszedł kapitalny remont, niemal bez przerwy leży komplet pacjentek. — Mamy baby boom! — cieszą się w szpitalu.
Pomimo zmniejszonej w wyniku remontu liczby łóżek, co miesiąc na cieszyńskiej porodówce przychodzi na świat około 130 dzieci, podczas gdy w poprzednich latach było ich około 110. Te utrzymujące się od kilku miesięcy statystyki są z jednej strony wynikiem wyżu demograficznego z lat 80., z drugiej zaś następstwem ulepszeń, jakie wprowadzono na oddziale.

W maju porodów było 138, w czerwcu, lipcu i sierpniu po 130. Na oddziale, który przeszedł kapitalny remont, niemal bez przerwy leży komplet pacjentek. — Pierwsze dziecko rodziłam w tym szpitalu 9 lat temu. Wówczas warunki były kiepskie. Teraz, dzięki dwuosobowym salom, stanowiskom do pielęgnacji niemowląt i możliwości ciągłego przebywania z dzieckiem, jest zdecydowanie lepiej — mówi Lucyna Zawadzka-Górniak, która kilka dni temu na cieszyńskim oddziale urodziła córkę. Wiele kobiet, które wcześniej wybierały inne szpitale, teraz decyduje się na poród w Szpitalu Śląskim. — Zmiany mają charakter ewolucyjny, nie rewolucyjny. Wiemy, że wiele jeszcze trzeba zrobić, ulepszyć, ale mamy wytyczony kierunek działań — podkreśla Tomasz Rutkowski, ordynator oddziału.

WYWIAD Z ORDYNATOREM: Pacjentki muszą czuć się bezpiecznie

Kobiety zwracają też uwagę na zmianę w podejściu do pacjentek ze strony personelu. — Byłam na bieżąco informowana o tym, co się dzieje i zapewniono mi pełną opiekę. Początkowo chciałam rodzić w Bielsku, zdecydowałam się jednak na Cieszyn i nie żałuję — podkreśla Dorota Capierzyńska, jedna z pacjentek.

Wyraźną poprawę warunków na oddziale dostrzegają też położne, które w tym miejscu pracują od wielu lat. To one zapewniają kobietom kompleksową opiekę – począwszy od szkoły rodzenia, przez poród, pobyt w szpitalu, aż po wizyty domowe. — Przy takiej liczbie kobiet rodzących, a zdarza się ich nawet 9 dziennie, pracy jest dużo, a personel mamy niewielki. Pacjentki są coraz bardziej wymagające, dlatego staramy się na bieżąco poprawiać jakość opieki, ale współpraca musi być obustronna. Kiedyś warunki na oddziale były wręcz tragiczne. Teraz jest o wiele lepiej — mówi Bożena Ciupka, która w zawodzie pracuje od 28 lat. — Wiemy, jak wiele od nas zależy i staramy się stale dokształcać, choć musimy to robić we własnym zakresie. Tu nie da się pracować bez pasji — podkreśla Beata Kubok, położna od 21 lat.

Marzeniem personelu jest utworzenie na oddziale dużej i prężnie działającej szkoły rodzenia. — Nie boimy się współzawodnictwa w tym zakresie, bo pacjentek jest naprawdę wiele. Poród przebiega zdecydowanie lepiej w przypadku kobiet, które w szkole rodzenia brały udział, dlatego dobrze by było, gdyby szpital taką miał — dodaje Bożena Ciupka.

Cieszyński oddział daje pacjentkom możliwość wyboru porodu niestandardowego, jednak warunkiem jest odpowiednie do niego przygotowanie. Każda pacjentka może też odpowiednio wcześniej zwiedzić oddział i zaczerpnąć niezbędnych informacji. Przy każdym porodzie obecny jest lekarz ginekolog, neonatolog i położna, co ma zapewnić matce i dziecku bezpieczeństwo oraz pełną opiekę. — Wiemy, że nie jest idealnie, ale staramy się by było coraz lepiej. Ostatecznej weryfikacji dokonują pacjentki — podsumowuje Elżbieta Gross, oddziałowa położna.
Komentarze: (35)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Rodziłam w marcu 2009...
poród jakoś zniosłam,mimo aroganckich odzywek pielęgniarek typu:
"nie drzyj się,bo koleżanki straszysz!"
"młoda jesteś-panikujesz"
"tak to jest jak się dzieciom dzieci chce"
...owszem miałam 19 lat,byłam szczęśliwą mężatką,która pragnęła swego ukochanego dziecka!
Pamiętam kiedy zrobiło mi się duszno,odczuwałam ból w klatce piersiowej przy skurczach,informując o tym położną otrzymałam odpowiedź "Nic cię nie może dusić,przewrażliwiona jesteś" Pani grająca w pasjansa w swoim pomieszczeniu nie raczyła sprawdzić,czy aby na pewno nic mi nie jest!Kiedy dojechał mój mąż i nalegał by ktoś sprawdził co się dzieje,Pani pielęgniarka łaskawie otworzyła okno-w marcu!
Kiedy wreszcie podłączono mi tlen,mogłam normalnie przeć...
...zostałam zapytana,czy mogą mi pomóc,zgodziłam się nie wiedząc na czym ta pomoc ma polegać,wtedy ok. 90kg żywej wagi w postaci pielęgniarki,skoczyło na mój mały brzuszek(w momencie porodu ważyłam 55,5kg) i zaczęło "wypychać moje maleństwo".
Mąż przerażony zrzucił ze mnie tę kobietę...
Dziecko w końcu przyszło na świat...:)
Był piękny,cudny...i przyduszony... mało brakowało...

Ostrzegam Drogie Panie,wtedy tego nie wiedziałam,

"pomaganie"-tj.naciskanie,skakanie,obwiązywanie pasami JEST KARALNE! Położne,pielęgniarki nie mają prawa tego robić!!!
a jeżeli chodzi o Szpital cieszyński...
...napisałam skargę w postaci listu to Ordynatora Oddziału...niestety żadnej reakcji,a Pani,która przydusiła moje maleństwo nadal cieszy si ę swoją posadą!!!

Oj ludzie! Gadacie tu na ordynatora Rutkowskiego, a mieliscie jakas stycznosc z nim? Widocznie nie. Chodze do niego na USG i naprawde zna sie na rzeczy, mimo tak mlodego wieku duzo widzial i duzo wie. I to ze jest mlody to bardzo dobrze, bo ma jakies perspektywy i jakos zadna z moich kolezanek ktore rodzily w cieszynie nienarzekaja.

Rodziłam drugie dziecko 9 września 2011 r. Nie byłam nacinana i nie miałam podanej oksytocyny. Rodziłam razem z mężem i poród wspominam wspaniale. Wspaniały personel i właśnie ze względu na niego wybrałam Cieszyn pomimo iż do Cieszyna mam 40 km a do Bielska 20 km :) Rodziły tam koleżanki męża z pracy i bardzo chwaliły personel. Muszę jeszcze dodać iż nie byłam prowadzona przez żadnego lekarza z tego szpitala i nie zapłaciłam za nic nawet 1 złotówki. Mój poród odbierała położna Pani Gabzdyl, bardzo mnie wspierała. Po swoich świeżych doświadczeniach gorąco polecam tą porodówkę:)

Rodziłam niedawno w szpitalu w Cieszynie,wspaniałe położne na porodówce,poród wspominam bardzo dobrze.Jeśli będę miec kolejne dziecko też będę rodziła w Cieszynie.Dobra opieka ,słowa złego bym nie powiedziała o tym szpitalu.Pierworódkom polecam zajęcia w szkole rodzenia,to naprawdę pomaga, dzięki informacjom ze szkoły rodzenia u P.Beaty Kubok rodziłam 1,5 h.To wspaniała Położna,zresztą P.Bożena Ciupka również i też prowadzi szkołę rodzenia.Naprawdę warto uczęszczać na zajęcia.A do lexxx- 100% prawdy!! :P,ale dzieci to największe szczęście :))

Pani Bożena Ciupka to anioł, nie człowiek! Doradzi, pomoże, zawsze miła, sympatyczna, uśmiechnięta! Pozdrawiam Pani Bożenko i dziękuję za wszystko.

BRAWO!!! Oby reszta szpitala miała taki standard działania i wyposażenia !!!

Zajść w ciążę łatwo, urodzić trochę trudniej, ale pamiętajcie, że trzeba jeszcze wychować i jakieś 20 lat utrzymywać.

A ja to już gdzieś czytałam ;)

I dalej się tnie rutynowo? dużo oxy schodzi dziennie? No bo jak dużo rodzących, to trzeba szybko wypędzać z sali porodowej przecież.

A o nas facetach nikt nie wspomina. Drogie panie ile to trzeba się napracować aby ... cisik z tego było ;P

o matko szpital w cieszynie złapał sławę jak popularny serial:((tak swoje trzeba wycierpiec przy porodzie!!!pomimo tych samych superlatyw ktore tu opisują!!!powinni zmienic taktyke i nienacinac przy porodach , tam to wszystko tna co popadnbie!!!

dla "okej" było by wszystko cacy tylko mentalność cieszyńskiego ZOZ-u jest ogromna niby nowa Dyrektorka a zasady stare. Proszę zajechać do Szpitala Woj. w Jastrzebiu tam z kulturą powiedzą na Izbie Przyjęć DZIEŃ DOBRY co w Cieszynie odburkną pocoś przyszedł i spadaj lekarze zmęczeni ( 28 dyżurów) kasa jest ale pacjęnt baba. Grunt że kasa lekarzom leci. Zaedzcie prosze zobaczycie- polecam.

Wyrazy uznania dla rodziców i chciałoby się zawołać: " jeszcze jeden, jeszcze jeden" - oczywiście jeśli zdrowie dziadków, rodziców i majętność pozwala.

ci co o nacinaniu piszą to chyba porodowki na oczy nie widzieli...moja żona rodziła i urodziła bez nacinania-naturalnie...połozne były ok,lekarz też-pozdrawiam,zaniedługo znowu zostanę ojcem ,poród oczywiście w Cieszynie :-)

idealnie nigdy nie będzie i wszyscy zadowoleni też nigdy nie bedą, ale grunt że lepiej jest i tyle. Oby tak dalej. Kiedyś tam było tragicznie

z tym nacinaniem to stereotypy jakieś. Chyba że w skrajnych przypadkach, jak już nie ma wyjścia

Dbajmy o te maleństwa. Może wreszcie pokolenie bez skłonności do korupcji i prywaty. Może oni sąsiada potraktują po sąsiedzku a historii nie napiszą po swojemu. Może?!

Oby tak dolej jest coraz lepiej na porodówce i oddział położniczy -miła i życzliwa atmosfera

Naprawdę cieszyńska porodówka jest bardzo OK, położne miłe i w ogóle bardzo przyjemnie się rodziło i dochodziło do siebie po porodzie. Sądzę że to w dużej mierze zasługa nowego ordynatora. Brawo - oby tak dalej.

PANI BOZENA CIPKA I BEATA KUBOK TO NAJLEPSZE POŁOZNE NA SWIECIE:) 10 LAT TEMU BYŁY TAK SAMO MIŁE , FACHOWE,PROFESJONALISTKI, POZDRAWIAM SERDECZNIE .. JESTESCIE WIELKIE:)

Najlepiej to było za dr Karbowniczka.Jego następca doprowadził oddział do ruiny,a obecny stara się jakoś z tego dołka wyjść.Niestety nie ma doświadczenia i brak mu "żelaznych" nerwów.

"Skojarzenia to przekleństwo !"

ja też mam jak najlepsze zdanie o paniach położnych :) pozdrowienia dla nich

e tam, na calym swiecie nacinaja, jak dziecko ma duza glowke :) Lepiej fachowo naciac, niz zeby sie brzydko rozerwalo...
W usa rodzi sie zalozmy w poniedzialek, i jesli naturalnie, to w srode w poludnie wykopuja do domu, a jak cesarka, to pozwalaja na dodatkowe 24h...

zawsze ludziom nie bedzie sie podobało. Polepszyło sie dzieki dr Rutkowskiemu ale ludziom to mało, czego jeszcze oczekujecie? znam wiele dziewczyn co nie mialy nacinanego krocza. Jest ok naprawde

Kolejny tekst sposnsorowany - robi się to już nudne. Pan Ordynator stał sie tal medialny, że mógłby zmienić Ibisza w Telewizji. Ciekawe jak z umiejętnościami zawodowymi - bo o tym jakoś cicho.

Racja.Z umiejętnościaminie jest tak dobrze jak z organizacją,bo i kiedy miał ich nabrać.Za krótki staż,żeby kierować tak ważnym i trudnym oddziałem.Tu trzeba umieć szybko podejmować decyzję i brać za nie odpowiedzialność.

Samochwała (R & R) w kącie stała ............

"Pacjentki są coraz bardziej wymagające (...)" - pani się wypowiedziała, jakby szpital był przesiębiorstwem, w którym pracownicy otrzymują premie za dobre samopoczucie pacjętek. Oczywiście dobrze, że się zmienia na lepsze, co nie zmienia faktu, że wypowiedź trochę śmieszna...

ja rodziłam dwa razy w Cieszynie i jestem bardzo zadowolona - trafiłam na p Kubok wspaniała kobieta, cierpliwa,skromna - dziekuję za dobrą opiekę

na oddziale jest dobrze pod każdym względem. personel się stara i trzeba sie z tego cieszyc

Ważne że jest dobrze, nie wiem czy zasługa w tym jest naszego ordynatora czy nie, ale oby tak dalej

Położne super.Lekarze jak to lekarze, więcej zarabiają a mniej sie przykładają. Pan ordynator pozytywny facet aczkolwiek co do jego umiejętności wypowiadać sie nie mogę bo nie chodze za nim i nie patrze sie na ręcę.

rodziłam w cieszynie 2 razy przy drugim porodzia była pani Kubok to anioł nie kobieta pomogła mi bardzo
pozdrawiam .

ja tam dobrze wspominam porod moglabym rodzic codziennie;;)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama