Cieszyn: Znowu tragedia
Do wypadku doszło tuż przed godz. 19.00 na skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Majowej w Cieszynie. Kierujący fordem fiestą 23-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, nie zdążył wyminąć kobiety, która nagle weszła na drogę. W wyniku potrącenia 43-letnia mieszkanka Cieszyna odniosła obrażenia, które okazały się śmiertelne. Kierowca był trzeźwy.
|
reklama
|
|
tacy wszyscy sa madrzy a to moja mama nawet nie wiecie co czuje w tym momecie siedze i mam cisze w domu wszyscy sa zalamani i wypytuja jak sie to stało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a ja to widzialam a ty chyba sam jestes pijany!!!!!!!!!!!!!to moje najgorsze swieta!!!!!!!!!!!!
Moje kondolencje
Jest mi smutno, kiedy czytam wasze durne, nieludzkie komentarze (..., daro).
Do szefów tej gazety - nie takim komentarzom!!!!
komentując komentujemy
to wielka radość że Gazeta i to Forum jest z nami w każdej możliwej sytuacji... już nie pamiętam świata przed Codzienną... jak to wszystko wyglądało gdy taki Daro (Ile jeszcze osób zginie przez PO??) nie umiał pisać?
Niech piesi nie czuja sie na jezdni jak swiete krowy!!
Też widziałam ten wypadek... Okropne... bardz Ci współczuję... Strata mamy to najgorsze co może się przydarzyć... nie wyobrażam sobie co teraz wszyscy przeżywacie.... Serdecznie Wam współczuję...
serdecznie ci wspolczuje trudno mi pisac ''nie martw sie''ale musisz dalej zyc i sie nie zalamuj zycie przed toba pamietaj o tym ze sa osoby ktore sa z toba nie jestes sama-zyczliwy
wiem ze to zle zabrzmi ale moze odbierzesz to jako wskazowke jestes mloda wierze w to ze dasz sobie rade i jeszcze raz prosze nie zalamuj sie i nie idz ta sama ''droga''co twoja mama...pamietaj zycie przed toba!
(*)
Od kiedy się dowiedziałam o wypadku myśle o tej kobiecie (nie wiem kto to) i jej rodzinie.Proszę przyjąć kondolencje....Nie wiem jak pomóc ,wesprzeć....jestem z Wami
dzekuje za wspolczucia mam nadzeje ze dam sobie rady..;( musze to jakos przejsc...mam teraz egzamin z zycia...piszcie...i jeszcze raz dziekuje ze jestescie ze mna(...)
piszcie i chociaz jakos mi pomożcie...czekam na komentarze...i nie przejmujcie sie durnymi komentarzami od walnietych(....)nie powiem kto to ale wiem...
Pierwszą myślą jaka pojawiła się gdy dowiedziałam się o śmierci Twojej Mamy była "ta kobieta pewnie zostawiła jakieś dzieci...jak im będzie ciężko przeżyć te święta..." jeśli czegoś Ci potrzeba - pogadać,pobyć z kimś poza domem,coś napisać to chciałabym Ci pomóc.Mieszkam na Pastwiskach, mam piątkę dzieci (trójkę nastolatków-może nawet się znacie).Napisz tutaj czy chcesz kontakt np. mailowy.
Trzymaj się! A głupolami się nie przejmuj!
Tutaj wypisujecie czyja to wina - owszem to tez ważne, przypominam artykuł o kierowcach z pizzerii jedynka, zaganiani piesi i gnający kierowcy. Efekt jest taki, że ci co "odeszli" mają juz cisze i spokój, ale pozostają ich rodziny. "Córko" jeszcze ciężkie dni po stracie nadejdą, bądź dzielna, płacz i krzycz, strata wielka. Jest wielu ludzi bardzo tobie i twojej rodzinie przychylnych. Współczuje tez kierowcy jeżeli jest osobą równie uczuciową jak ty, bo świadomość zabicia Matki dzieciom to tez duży szok.
Dodaj komentarz