Cieszinska matóra po hińskó Wszystkie pytania dotyczyły Chin lub ich mieszkańców. fot. Dorota Kochman
Ściąganie, odpisywanie, robienie wszelkiego typu błędów - wszystko to, co zwykle tępione jest w szkole, na cieszyńskim Rynku było wręcz wskazane. ― Sprzeciwiamy się przyjętym zasadom ― mówił Piotr Ryszka, główny organizator dorocznego happeningu.
Weseli maturzyści musieli zmierzyć się z pytaniami z zakresu matematyki, fizyki, wychowania psychicznego, języka angielskiego, logiki, sportu i dietetyki. Wszystkie pytania dotyczyły Chin lub ich mieszkańców. ― Postanowiliśmy poruszyć tematykę chińską ze względu na zbliżającą się olimpiadę, wokół której wciąż jest wiele kontrowersji. Chcieliśmy pokazać Chiny od humorystycznej strony i przy okazji dobrze się bawić ― dodał Ryszka. O dyplom „Wesołego maturzysty" walczyli ludzie w różnym wieku. Nie zabrakło również nauczycieli. ― Jestem emerytowaną nauczycielką i przyszłam, żeby się zabawić. To bardzo sympatyczne doświadczenie ― mówiła Janina Motylewska ze Strumienia, która bez większych trudów zdobyła dyplom. Nie brakowało również uczniów szkół średnich, którzy za niedługo będą przystępować do prawdziwej matury. ― Jeżeli szczęście pozwoli, to prawdziwa maturę będziemy pisać za dwa lata. Dziś przyszliśmy tutaj dla rozrywki i z ciekawości. To pierwsza nasza matura ― przekonywali Krzysiek Klimek i Mateusz Pytel, którzy notorycznie ściągali na egzaminie, zyskując tym podziw komisji. Każdy kto uzyskał tytuł „Wesołego maturzysty" musiał podpisać się na dyplomie dwumetrowym długopisem, a następnie otrzymał nagrodę - zupkę chińską, aby posilić się po trudach zdawania egzaminu.
|
reklama
|
|
tfurczy chepppening - szkoooda gadać
Kochający inaczej, myślący inaczej, dyktanda pisane inaczej, dawniej tak nie było. Oj panie, komu to przeszkadzało?
1. Żadnych zasad,wartości,2. Byle zaistnieć a nuż się komuś za kasę przydam.
darmozjady utrzymywane przez miasto
Ubawiłam się z tymi darmozjadami. Pracujemy w stowarzyszeniu społecznie. Mamy programy edukacyjne i program grantowy. Od czasu do czasu się bawimy - jak podczas "matóry" na wesoło. A co do miasta - to uprzejmie proszę nazywać nas sponsorem miasta Cieszyn. Otrzymujemy mniej dotacji na funkcjonowanie przez cały rok, niż płacimy miastu za czynsz naszego biura. W 2007 zorganizowaliśmy: 63 warsztaty rozwijające zainteresownia, 36 imprez kulturalnych, 19 szkoleń, w których wzięło udział łącznie ponad 1.100 osób z terenu Powiatu Cieszyńskiego. Czy te dane były pani/pani wiadome w momencie pisania komentarza??? cóż... pracujemy zgodnie ze starą sentencją: "Kto myśli jeden rok naprzód - ten sieje zboże, kto myśli 10 lat naprzód - ten zakłada sad, a kto myśli 100 lat naprzód - ten wychowuje młode pokolenie".
Moje nastawienie do tej matóry jest zupelnie inne... bardzo dobrze sie bawilam, a to w tej imprezie jest najwazniejsze :D nie do wszystkiego trzeba podchodzic na powaznie tj autorzy niektorych komentarzy... im wiecej takich imprez tym lepiej plus dla stowarzyszenia :)
Z jaką panią/panią łaskawa i wielce szanowna Pani polemizuje? Toż tam są wpisy samych chłopów. Chyba, że znów zadziałała ręka cenzora. Co do tego siania zboża to z tego akurat mąki nie będzie. Konserwatysta
Cóż... "kiedy jesteśmy młodzi - chcemy zmieniać świat, a kiedy jesteśmy starzy - chcemy zmieniać młodzież".
Ale też doświadczenie - jest to wiedza o tym, jak unikać błędów młodości, kiedy jest się starym.
Czy osoby, które piszą większość tych komentarzy były na rynku w Cieszynie? Brały udział w happeningu? czy tylko przeczytały ten artykuł i postanowiły dodać ostre komentarze? Na tą imprezę przybyło naprawdę dużo ludzi:) i starszych i młodszych wszyscy doskonale się bawili. Teraz wszystko co jest wesołe, zabawne, twórcze i młode jest krytykowane przez STARSZYCH MĄDRZEJSZYCH POWAŻNIEJSZYCH ROZSĄDNYCH POPRAWNYCH LUDZI:) śmiech:) oj ludu ludu:) dlaczego nie warto się pośmiać pobawić? Jak mają się bawić młodzi? najlepiej na dyskotekach i imprezach z alkoholem... a na rynku to można sobie papieroska zapalić? lepsza jest taka młodzież? czy taka która sie bawi, potrafi razem współpracować, tworzyć i przyłożyć się do wykonania jakiegoś projektu, który będzie rozrywka dla ludzi z miasta jak i zwiedzających go...
ja bylem,zobaczyłem i swietnie sie bawiłem :D
przynajmniej nie trzeba było isc do szkoly :) a tak sie troszke rozerwalismy:))
jestem jak najbardziej za taki imprezami:)) byle tak dalej pozdrawiam :))
Do wodza. Na rynku nie byłem. Przeczytałem artykuł, zobaczyłem te tłumy dobrze bawiących się starszych i młodszych cieszynian na zdjęciach. Napisałem swoją opinię na podstawie tego artykułu. No i co? Nie mam prawa bo wszyscy obecni się dobrze bawili? Dlaczego tylko to kryterium dobrej zabawy uczestników ma być jedyne? Dlaczego uważasz, że zabawa na rynku miała charakter twórczy a nie tfurczy? Bo robili ją młodzi ze Stowarzyszenia Młodzieży Twórczej? Dlaczego uważasz, że to co dla ciebie jest zabawne to musi być zabawne dla wszystkich? Mimo tych pytań pozdrowienia. PS Lubię zabawę, ale bez tego twórczego zadęcia.
No cóż, można być konserwatystą, można być człowiekiem patrzącym tylko w jedną stronę. Ale pytanie co to daje? Inteligentny człowiek szczyci się tolerancją. Młodzieży w trudnym okresie matur należy się trochę rozrywki, zwłaszcza, że matura to stres, nerwy i niewiadoma. U nas nie było stresu, nie było nerwów i nie było niewiadomej, a co najważniejsze, co nei było powiedziane to młodzież to sobie sama przygotowała, a brali udział zarówno uczniowie szkól podstawowych jak i ludzie w podeszłym wieku. Konserwatyście proponuje ZRÓB LEPSZĄ IMPREZĘ!!!
Coś tak czuję, że ta Konserwa to jeszcze rodem z socjalizmu. Nic nie wie, coś tam przeczytał, skrytykował bez ładu i składu. No i ogólnie uważa, że spełnił swój obywatelski obowiązek, stał się ważny w swoich oczach. Cóż... trzeba znależć jakiś sposób na życie w momencie kiedy partia nie jest już twoją matką. Najlepiej narzekać, psioczyć, użalać się na młodzież. Szczęśliwej drogi, niezmieniaj się Konserwo boś taka polska, taka nasza! Pamiętaj jednak, że masz wybór możesz zacząć myśleć, działać po ludzku...
Byłam już na dwóch matórach i z utęsknieniem czekam na tę za rok... Pracował przy ogranizacji i wiem ile to kosztuje wysiłku... Uważam, że taka impreza jest super i daje wiele radości... Uczestnicząc i organizując takie imprezy można się wiele nauczyć i zdobyć jakieś doświadczenie...
Dodaj komentarz