Ciepłe kraje lepsze niż Bałtyk

Tunezja, Turcja, Egipt te kraje najchętniej wybieramy na wypoczynek ― mówi Sylwia Kajstura. fot. Dorota Kochman

Aleksandra Pasek latem pojedzie do Grecji. ― Myślałam o Egipcie, ale tam o tej porze będzie zdecydowanie za gorąco ― mówi klientka biura Olza Tour z Cieszyna prowadzonego przez Danutę Hussar. fot. Dorota Kochman

― W modzie są kraje arabskie takie jak Turcja czy Egipt. Dużym zainteresowaniem cieszą się też Hiszpania czy Grecja ― mówi Sylwia Kajstura z biura podróży Family Tour ze Skoczowa. Podobne opinie padają również w biurach w Cieszynie i Ustroniu. ― Oferty wyjazdów do Egiptu czy Turcji cieszą się dużym zainteresowaniem, bo ceny są atrakcyjne ― tłumaczy Alicja Niemczyk z biura Watra. Jak mówi Danuta Hussar z Olza Tour, wiele osób pyta też o Bułgarię. — Ponadto ciągle powodzeniem cieszą się Grecja oraz Włochy ― dodaje.

Polskie morze już się znudziło. Bo drogo, daleko (do Egiptu lecimy 3,5 godziny, a do Łeby jedziemy samochodem minimum 10 godzin) i z pogodą można nie trafić. Za tygodniowy wypoczynek w ciepłych krajach, gdzie słońce jest gwarantowane, w zależności od standardu zapłacimy od 1,5 tys. do ok. 4 tys. zł za osobę.

Właściciele biur podróży przekonują, że w tym roku szczególnie duża ilość osób wybiera się na wakacje. ― Mogę zaryzykować stwierdzenie, że klientów przybyło nam 3-, 4-krotnie w stosunku do lat ubiegłych ― cieszy się Marian Danielec z biura podróży Damptur w Cieszynie. Jak mówi Zbigniew Jaworski, właściciel biura podróży Dromas w Skoczowie, dzisiaj już rzadko kto chce jechać na wakacje autokarem. — Wolimy samoloty — dodaje.

― Z tego powodu są już nawet problemy z samolotami, zaczyna ich brakować w najbliższych lotniskach w Katowicach czy Krakowie ― dodaje Sylwia Kajstura.

Ciągle jeszcze Polacy nie przekonali się do wypraw do dalekiej Afryki, Chin czy Meksyku. ― Mamy klienta, który z roku na rok wybiera się w takie podróże, ale większego zainteresowania egzotycznymi miejscami nie ma ― stwierdza Jaworski. ― Klienci, którzy podróżują w egzotyczne miejsca, zdarzają się tylko sporadycznie. Może kiedyś nastanie moda na te kraje ―mówi Krystyna Filipek z biura turystycznego Kotarz.