Na ponad dwie godziny ulice Bielska-Białej sparaliżowały w niedzielę po południu gigantyczne korki, jakie utworzyły się po zamknięciu drogi ekspresowej S1 do Cieszyna.
- Byliśmy zmuszeni wstrzymać cały ruch, by zapobiec wypadkom, bo na odcinku aż 3,5 km na jezdni w kierunku Cieszyna rozlał się olej napędowy. Auta łatwo mogły wpaść w poślizg i doszłoby do katastrofy - wyjaśnił nadkom. Sławomir Walczak, oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Kwadrans po g. 15 policjanci ruszyli tropem rozlanego oleju i po chwili zatrzymali na S1 autobus, z którego ciecz wypływała na jezdnię. Kierowca nie miał świadomości, że prowadzi pojazd cieknący olejem. Straż pożarna przysypała plamy specjalnym sorbentem, który wchłonął zanieczyszczenia. Przez około dwie godziny jezdnię S1 sprzątano z użyciem zamiatarek, by wznowić ruch do Cieszyna.
PKS Cieszyn = smród, kiła i mogiła... Tam NIKT roboty się nie chwyci od Mechanika po uśmiechniętego Prezesa Siekierkę ;(
Masz na myśli Wieśpol!!!
na pewno chodzi o PKS Cieszyn
to był typuje:
1. niezawodny transkom
2. jakiś niezrzeszony busiarz
3. das
Najpierw stałem w zasranym korku przed tym rozpieprzonym remontowanym wiaduktem a potem w nastepnym korku na Cieszyn wlasnie przez ten olej...godzina w plecy
ciekawe jak te autobusy przechodzą kontrole techniczną????????? a jeszcze która stacja diagnostyczna przeprowadza te badania techniczne,bo jak osobówka wpadnie na test to nawet ustawienie świateł jest już nie dopuszczalne,a te stare rympoły to jeździ trochę po tych drogach!!!!!!
Ale to jest POLSKA to mogą
BMW TY PALANCIE
Dodaj komentarz