Berety świastały nad głowamiZwycięzca zawodów Wojciech Trzcionka (z lewej) i trzeci Krzysztof Greń. fot. Łukasz Klimaniec/Polska Dziennik Zachodni W mistrzostwach mógł wziąć udział każdy. Wiek się nie liczył. fot. Wojciech Trzcionka Rzuca wiceburmistrz Skoczowa Piotr Rucki. fot. Wojciech Trzcionka W zawodach wystartowało ponad 40 zawodników. fot. Wojciech Trzcionka W mistrzostwach mógł wziąć udział każdy. Wiek się nie liczył. Ważne było tylko to, aby beret poleciał jak najdalej i wylądował w oznaczonym polu. Każdy uczestnik miał trzy rzuty próbne i tyle samo konkursowych. — Podobno wszystko zależy od ustawienia antenki — śmiał się prowadzący zawody Robert Orawski, dyrektor Miejskiego Domu Kultury. Tak naprawdę jednak, podczas zawodów można było zobaczyć tyle technik rzutu, ilu startowało zawodników. Jedni miotali beretami zza głowy, inni spod ręki, kolejni z forhendu... Tym razem najlepsza okazała się technika backhandu, którą zaprezentował Wojciech Trzcionka, redaktor naczelny Gazetycodziennej.pl wyrzucając beret na 29 m. — Startuję tutaj od lat, dla zabawy. Już dwukrotnie byłem wicemistrzem, m.in. w ub. roku kiedy osiągnąłem 30 m. Teraz wreszcie zwyciężyłem. Wysoką formę zawdzięczam zgrupowaniu w Toruniu, które zorganizował i sfinansował KS Moher — śmiał się triumfator mistrzostw. Drugi wynik (27,5 m) osiągnął Paweł Kluz, a trzecie miejsce wywalczył Krzysztof Greń (25,5 m). — A ja znowu czwarty — ciężko wzdychał Witold Kożdoń, redaktor naczelny „Czasu Skoczowa”. Przed rokiem pierwsze miejsce wywalczył Jacek Bąk, zastępca komendanta powiatowego policji w Cieszynie, którego beret poleciał na odległość 31,5 m. Niestety, nie przyjechał bronić mistrzowskiego tytułu. Imprezę wymyślił przed laty dyrektor Skoczowskiej Fabryki Kapeluszy Polkap Zbigniew Szymanek. Teraz tradycję kontynuuje Miejski Dom Kultury. Mistrzostwa odbyły się w ramach 42. Dni Skoczowa, nad którymi patronat prasowy sprawuje Gazetacodzienna.pl.
|
reklama
|
wwiedziałem, żeś dobry spadochroniarz !
Ulubiony sport NACZELNEGO. Gościu ER ma regularną wierszówkę na wieki. Gratulacje dla mistrza i autora.
Podaje Pana Wojtka do sądu za obrazę uczuć religijnych
Jak pisze Ziemkiewicz- lubimy nasz folwark, więc i uciechy też w stylu fornalskim. Zabawy dla gawiedzi, bliskie i znane, zamiast bimbru browarek; można zaczynać trening już w przedszkolu. Płaćmy wiecej rzeczoznawcom od kultury zatrudnionym w Ratuszach
Ładne kwiatki-redaktor największego brukowca w tym Powiecie wygrywa konkurencję tylko dla wytrwałych-ach cóż za bekhend !!!!!
I Miejsce-Największy Skandalista Powiatu.
Klub Moherowych Beretów-taki powinien być opis.
Dodaj komentarz