Ani remontu, ani srebrnej terenówki
„Bez kawy i dżipa drogi nie będzie!").
O przetargu ogłoszonym przez ZDW było bardzo głośno w polskich mediach. A wszystko za sprawą informacji Gazetycodziennej.pl, która jako pierwsza dotarła do specyfikacji przetargowej i ujawniła, czego drogowcy wymagają dla siebie od wykonawcy robót - m.in. srebrnej terenówki (pisaliśmy o tym w tekście — Do przetargu przystąpiły trzy firmy. Dwie nie spełniły wymagań, które zostały postawione przez ZDW, a jedna przedstawiła zbyt drogą ofertę, dlatego też przetarg zostanie ogłoszony ponownie — mówi Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Drogowcy zarzekają się jednak, że bardzo im zależy na remoncie górskiej drogi. — Bardzo chcemy wyremontować ten odcinek, który jest w fatalnym stanie — dodaje Pacer. Terminu rozpoczęcia prac jednak nie podaje. Górale czerwienieją ze złości, bo droga miała być oddana do użytku w sierpniu przyszłego roku. — Z powodu unieważnienia pierwszego przetargu na pewno już się to nie uda — mówi anonimowo jeden z istebniańskich urzędników.
|
reklama
|
skandal w RP
szkoda gadać
z jakiej epoki?
Donek tylko obiecał, że "Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic". Na co jeszcze więcej liczycie? Donek to nie czarodziej wystarczą autostrady.
Это очень просто мои дорогие: потому что политика гораздо сложнее, чем физика.
A w dupie zwinac serpentyny i posadzic drzewa. Bedziemy jezdzic przez nasza stolice goralska Jablonkow, jak nasi przodkowie za Franca Jozefa. Hanysy i tak nic z tym nie zrobia przez nastepne xxxx lat.
najlepi powiedzieć że za drogo - a co za darmo to majóm wybudować, potym sie to sypie po dwóch rokach. jestem ciekawy czy następny przetarg to majóm byc tansi czyzby cena asfaltu miała zlecieć na łeb czy bedzie ciynszy ?
sam remont nawierzchni i tak nic nie zmieni dalej trzeba będzie się wlec 20 km/h za 40 tonowymi ciężarówkami czy autobusami.
a może chciwość wykonawcy, który chciał 15 mln więcej?
Katowicom nie zalezy na tej drodze. Bo gdyby tak było to dorzuciliby troche kasy i przetarg by przeszedł. Droga tez byłaby lepsza.
To zdjęcie walca nie jest z Kubalonki. Nie ten krajobraz, nie te drzewa i nie ten asafalt ;)
Jak ma byc walec z Kubalonki, jak roboty jeszcze sie nie zaczely. Czytales w ogole tekst?
Przetargi to tylko opium dla naiwniaków. Jeszcze w Polsce nie było przetargu który zakończył by się po cenie wynegocjowanej. Zawsze wszystko idzie do góry, kto płaci? My oczywista. Tzw. samorządowcy tylko dużo gadają a większość z nich i tak nie ma pojęcia o istocie sprawy. Jak kontrolują coś to stawia im się PrincePolo oraz firmowe długopisy-jednorazówki i po sprawie. Dotyczy to naszych przetargów, świat jest daleko do przodu pomimo gadania w zasadzie o tym samym. Jak ma być inaczej jak w urzędach same pociotki i odrzuty z poważnych firm. Jak urzędniczyna za 1500 może rozstrzygać cosik co jest warte tyle samo tylko, że w tysiącach lub melonach.
Własnie dlatego że czytałem tekst widzę, że walec tu nie pasuje , no bo przecież roboty sie jeszcze nie zaczęły, czyż nie? Powinno być inne zdjęcie np. dziurawej drogi lub pijanego kierowcy na Kubalonce który ... jedzie prosto. Bo trzeźwy jedzie wężykiem (omija co trzeba).
96Dd37 cdymkgaufgxo, [url=http://jukwvfkfmztl.com/]jukwvfkfmztl[/url], [link=http://dqcsitcvwqgj.com/]dqcsitcvwqgj[/link], http://pjnyaabagbmj.com/
Dodaj komentarz