, sobota 4 maja 2024
Andrzej Wąsowicz: Tej zimy nic ciekawego na skoczni w Malince się nie odbędzie
Rok temu na skoczni trenował Thomas Morgenstern. 



Dodaj do Facebook

Andrzej Wąsowicz: Tej zimy nic ciekawego na skoczni w Malince się nie odbędzie

Tekst i zdjęcia: KATARZYNA KOCZWARA
Andrzej Wąsowicz: Tej zimy nic ciekawego na skoczni w Malince się nie odbędzie

- Otrzymałem dwie kartki A4 z wypisanymi usterkami wyciągu - powiedział Grzegorz Kotowicz dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku.


Andrzej Wąsowicz: Tej zimy nic ciekawego na skoczni w Malince się nie odbędzie

- Jestem po rozmowach w ministerstwie. Sygnalizowałem, że z funkcjonowaniem oddziału COSu w Szczyrku jest źle - powiedział Apoloniusz Tajner

Temat awarii wyciągu na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince zna już cała Polska. Problem omawiają działacze Polskiego Związku Narciarskiego, którzy przez niedziałający wyciąg mają trudności z zorganizowaniem ważnych imprez. Nad sprawą pochylili się także wiślańscy radni podczas ostatniej sesji.
- Ekspertyza z 26 stycznia jednoznacznie mówi, że kolej nie nadaje się do użytku. Nie powinna także przejść pozytywnie przeglądu, obecnie stanowi realne zagrożenie. Nie oszukujmy się, te problemy nie powstały z dnia na dzień. Wyciąg w momencie zakupy był już używany, od początku jego funkcjonowania na skoczni stwarzał problemy - mówił w Wiśle Grzegorz Kotowicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportowego w Szczyrku.

Na pytanie przewodniczącego rady Janusza Podżorskiego, czy rozważa zawiadomienie odpowiednich organów ścigania, skoro są przesłanki, by sądzić, że wyciąg od początku stanowił zagrożenie dla zdrowia podróżujących koleją, Kotowicz odpowiedział: - Muszę poradzić się prawników, nie jest wykluczone, że takie kroki także zostaną podjęte. I jednocześnie dodał: - Dziwię się, że osoby pracujące przy budowie skoczni nie zainwestowały w nowy wyciąg. Tej skoczni zwyczajnie się nowy sprzęt należał. Moim głównym celem jest doprowadzenie kolei do funkcjonowania. Po ekspertyzach wiemy, co trzeba zrobić, by kolej była sprawna i spełnienia wszystkie standardy - zapewniał Kotowicz.

PISALIŚMY: Wisła: Problem z wyciągiem na skoczni im. Adama Małysza

Przyznał jednocześnie, że lista usterek do usunięcia zajmuje dwie kartki formatu A4. Jak poważne są to usterki, dokładnie nie wiadomo. Tak jak nieznany jest stoi koszt ich usunięcia. Uruchomiona została tak zwana kwota gwarancyjna, ponieważ wyciąg do 2015 roku objęty jest gwarancją. Wątpliwości ma także Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

- COS uruchomił oficjalną drogę z wykorzystaniem praw reklamacyjnych, a to jest droga długa. Ten proces należało rozpocząć latem, najpóźniej jesienią. Od dawna było wiadomo, że wyciąg musi mieć odbiór techniczny, a w tym celu trzeba dokonać różnych napraw. Prezes Wąsowicz wielokrotnie sygnalizował, nie otrzymywał zgody na wykonanie tych prac. Wzięto się za to w zimie, kiedy skocznia powinna być cały czas czynna - nie krył irytacji były trener Adama Małysza.

Na skoczni w Wiśle-Malince zaplanowane są w najbliższym czasie dwie poważne imprezy. Jedną już odwołano, druga stoi pod znakiem zapytania. - Będziemy rozgrywać mistrzostwa Polski zgodnie z planem, czyli 18-20 lutego. Nie odbędzie się jednak konkurs na skoczni K-120 w Wiśle Malince. Nie możemy jako organizatorzy ryzykować. Konkurs na skoczni dużej być może zorganizowany zostanie się w innym terminie. Pod znakiem zapytania stoi także finał Pucharu Kontynentalnego. Będziemy jako PZN występować o przeniesienie tych zawodów do Szczyrku. Jeśli na 99,9% wyciąg nie będzie sprawny na Mistrzostwa Polski, to znikome są szanse, że coś się zmieni do połowy marca. Raczej trzeba liczyć się z tym, że tej zimy nic ciekawego na skoczni w Malince się nie odbędzie - powiedział Andrzej Wąsowicz, wiceprzewodniczący PZN, do grudnia 2010 r. kierownik skoczni im. Adama Małysza.

PISALIŚMY: To już pewne! W 2012 Puchar Świata zawita do Wisły

COS nie czuje się odpowiedzialny za tę sytuację. Dla dyrektora Kotowicza niedziałający wyciąg nie czyni obiektu bezużytecznym. - Ostatnio trenowała na skoczni kadra pod opieką trenera Kruczka, chwalili przygotowanie obiektu, nie przeszkadzało im, że na górę wywożeni są samochodami. Myślę, że zawodnikom nawet się to podobało, nie musieli marznąć na krzesełku - próbował żartować. I deklarował: - Jeśli PZN zdecyduje się na organizację zawodów, COS udostępni obiekt, którego jest administratorem. Skakać można, jest problem z dostaniem się na górę.

- W marcu mamy finał Pucharu Kontynentalnego, to jest problem. Będziemy naciskać na COS, by wyciąg do tego czasu był zrobiony. Fakty są takie, że przychodzi zima, a wyciąg zostaje zamknięty. To jest skandal! To jest problem nie tylko organizacji MP, ale także treningów. Nie jest wyjściem wywożenie zawodnika po dziurawych drogach leśnych. To może mieć miejsce raz czy dwa, ale nie jako stałe rozwiązanie. Jest jakieś nieporozumienie w zarządzaniu COS-em w tej chwili. Problem nie dotyczy tylko Wisły. Mamy uwagi do przygotowania także skoczni w Szczyrku. Generalnie skocznia K-90 jest dobrze przygotowana, ale skocznie K-70 i K-40, tam gdzie się szkoli dzieci i młodzież, są zamknięte. Do tego opłaty są wysokie, co utrudnia regularne trenowanie - tłumaczył Apoloniusz Tajner.

O powadze sytuacji najlepiej świadczy fakt, że prezes PZN interweniował u ministra. - Te fakty, które znam, wystarczają, by interweniować. Jestem po rozmowach w ministerstwie. Sygnalizowałem, że z funkcjonowaniem oddziału COS-u w Szczyrku jest źle - przyznał.

Najważniejsze pytanie, kiedy wyciąg będzie czynny, wciąż pozostaje pytaniem retorycznym.
Komentarze: (20)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Związki sportowe stały się prywatnymi folwarkami. Państwo ma żaden na nie wpływ. To rządzą europejskie i światowe giganty. Państwo nawet nie chce wpływać na te organizacje. Można przecież zawsze skorzystać z ich kasy przy wyborach lub obsadzić swoich w zamrażarce. To już nie jest sport. To interes. Nie pomogą tu żadne uwagi ludu Bożego. Ten musi siedzieć przed TV a potem pójść do sklepu i kupić towary przy transmisji "sportowej" wskazane. W ogóle to jak Wam przyszło do głowy coś w sprawie skoczni krytykować? Normalnie, oszołomy!

Nadwyrężyła linę i wyciąg się zepsuł. Pierwsza Dama powinna jeździć żukiem a nie wyciągiem

Na co opiewalo zamówienie: na nowy wyciąg czy stary, jeśli TDT go dopuściło to albo usterki wystąpiły po odbiorze, albo inspektor przymknął oko/ nie sądzę- zbyt poważna instytucja/ reasumując coś brzydko pachnie. A wożenie zawodników samochodami to nic tylko robienie dobrej miny do tej kichy.

1. kto projektował wyciąg,
2. czy wykonawca miał wybudować nowy czy mógł montować stary.
3. jeżeli mógł montowac stary to jakie były warunki przetargowe aby kolejka chodziła.
Proszę podać wymogi jakie musi spełniac wyciąg przed dopuszczeniem do użytkowania: jakie przeglądy techniczne, co ile ,

wtedy można wyrobic sobie zdanie a tak to kolejne kości żeby sobie skakać do gardeł.
Może Pan redaktor sie rozpisze.

A za co brał forsę menago z Malinki?

Jesteś chłopie bezczelny i małostkowy! Za te obelgi w stronę Pani Prezydent powinieneś odpowiedziec prawnie... Mniej jadu!
PS.Może faktycznie wyciąg byłby w lepszej formie gdyby nim jeździł koleś 1,60 i bez żony u boku ??!!

daj wieśniakom z wisły coś do utrzymania to sobie nie poradzą, nic tylko się śmiać szkoda że ta skocznia nie powstała w Ustroniu na 110% nie byłoby żadnych problemów.

Po co nam w Wiśle potrzebny jest COS w Szczyrku, wszystko robią żeby się Wśle nie udało.Przy budowie też ciągle przeszkadzali i przedłużali terminy natmiast u siebie spieszyli się i teraz zamiast w Wiśle imprezy będą mieli u siebie - i właśnie o to chodziło

Kto za to zapłaci ? Podatnicy cholera jasna ! Dlaczego nawet w tak oczywistych sprawach nie można osądzić i ukarać winnych ?! Szlag może człowieka trafić. Taka inwestycja, w mieścinie naszego szanownego Skoczka a plama jak po wycieku ropy z tankowca. Winnych ukarać !!!

plagi Tuskowe?

Wszystko się psuje wyciąg, ratrak,bo ze szpermilu ale za to w Szczyrku wszystko nówka bo za kasę z Malinki i w jakim tempie zrobione! COS powinien być w Wiśle i mieć pod sobą skocznię i trasy na kubalonce

Panowie "działacze" troche powagi. Dostaliście od społeczeństwa kupe milionów. Miały być treningi, zawody, atrakcje, szkolenie młodzieży i takie tam podobne. Co jest? Kasa Wam puchnie. To widać. Nie musicie udowadniać co jesteście kolejnymi leśnymi dziadkami. NIe stwarzajcie jednak pretesktu do tego aby Was koniecznie usunąć przez tzw wykopanie. Ustąpcie.

Takie rzeczy mozliwe sa tylko w polsce! BURDEL i nic wiecej. ktos powinien za to beknac

?

czy aby Podżorski już nie był policjantem,że oczekuje aż ktoś zgłosi niejasne sprawy.A propo Tajnera to powinni juz dawno go wymienić bo najlepiej by się sprawdzał jako rzecznik prasowy a nie jako dyrektor.Ten człowiek już nie ma żadnych nowych pomysłów.Są młodsi z pomysłami.Niech Tajner nacieszy się swoim przyszłym zięciem i robi PR dla rodziny.

WIELKA SZKODA TAKIE BYLY TAM FAJNE IMPREZY PRZEZ LATO MAM DUZO AUTOGRAFOW OD SKOCZKOW

mądry Polak po szkodzie ,ciekawe ,że przed tym tego nie wiedzieli . Nagrody to umieli brać za oddanie skoczni, bankiety to było okey a teraz wielkie halo.

zainstalowana?

Śmiech na sali..

- Otrzymałem dwie kartki A4 z wypisanymi usterkami wyciągu - powiedział Grzegorz Kotowicz dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama