Wisła czeka na UkraińcówPodobnie uważa Rafał Skurzok, szef Wiślańskiej Organizacji Turystycznej.— To dla nas szansa zaistnienia na rynku ukraińskim, turyści ze wschodu są nam bardzo potrzebni. Święta i wakacje mają w innych terminach, mogą więc wypełnić miesiące mniej oblegane przez Polaków — wyjaśnia Rafał Skurzok. — Ukraińscy znudzili się już Zakopanem i Krynicą, chcieli zobaczyć coś nowego, dlatego zaprosiliśmy ich na Śląsk, w Beskidy. Zorganizowaliśmy już wycieczkę dla dziennikarzy z Ukrainy, powstał cykl filmów o Polsce i województwie śląskim, który teraz jest pokazywany na antenie ukraińskiej telewizji. Teraz przyszedł moment na skonsumowanie tych zalotów — uśmiecha się Włodzimierz Szczurek, dyrektor oddziału Polskiej Organizacji Turystycznej w Kijowie. Jest jednak problem - trudność w zdobyciu polskich wiz przez ukraińskich gości. — Jest porozumienie między Ministerstwem Spraw Zagranicznych a Polską Organizacją Turystyczną w sprawie uproszczonych zasad wydawania tzw. voucherów, potwierdzających zakupienie wyjazdu turystycznego do Polski. Jeśli vouchery znajda się pod trochę lepszą kontrolą, być może staną się jedynym wymaganym dokumentem przy staraniu się o wizę — wyjaśnia dyrektor Szczurek.
|
reklama
|
na Ukrainki :)
a który mądrala wystawił by się na targach turystycznych na wschodzie? boimy się? :)) zachodnie kurorty od lat tam jeżdzą i mają turystów, co z tego że na zachodzie znacznie drożej - ukraincy mają kasę to prawie 50 mln naród, więc nawet jak 3% populacji sra kasą to już jest o kogo się bić. Frontem do klienta a nie organizowanie biesiady 30 dni do nowego roku i ich swiat. Kto miał wyjechac na święta to już bilety ma w łapach.
Problem z wizami? chyba dla przemytników i kombinatorów. Kto ma kasę to ma wize i nawet nie zachacza o konsulat be to to wszystko organizuje biuro podrózy w pakiecie!. Na pierwszy rzut oka to przyjechało 27 operatorów z dolnej półki... tak to jest jak 'władza samorzadowa' bierze sie za biznes!!! czemu hotelarze, wyciągarze z wisły, ustronia, szczyrku nie potrafia zawiazac komercyjnej spolki, zatrudnic osób znających ruski świat, powystawiać sie na targach turystycznych, zrobić atrakcyjne foldery po rusku, porządne strony internetowe szum jak to się w tej branży robi. Wyrzucając samorządową otoczkę można zrobić dobrą robotę i mieć znacznie mniejsze koszty.
stado dziadków siedzących i pierdzącyh w stołki pobierających diety zagraniczne. I taki dziadzio zamiast zajmowac sie wnukami, trzęsącą się łapą i bełkotliwym głosem prezentuje 'walory turystyczne polski'. Swoją drogą ciekawe czy ma laptopa z projektorem czy ciągle na etapie rzutnika ze slajdami :)))))) Jak cię widzą tak cię piszą :)
no widzę że masz dużo wiedzy. Może zaproponujesz jakieś działanie ? podaj maila
trzeba jeszcze ukraińskie dziewczynki załatwić, żeby czuli się jak u siebie:)
Dodaj komentarz