Mijająca zima nie rozpieszczała narciarzy i właścicieli ośrodków narciarskich. Na nadmiar śniegu nie można było narzekać. Teraz warunki narciarskie znacznie się poprawiły.
— Po opadach w ostatnich dniach śniegu znacznie przybyło i warunki się poprawiły — mówi Jerzy Siodłak, naczelnik Beskidzkiej Grupy GOPR.
Dla przykładu na Hali Miziowej leży metr, a w Korbielowie Kamiennej nawet półtora metra śniegu. Podobnie jest na Hali Pośredniej w Szczyrku. Na większości tras tutejszego ośrodka panują bardzo dobre warunki. Na Czantorii w Ustroniu dopiero teraz uruchomiono niebieską trasę, gdzie leży 40 cm śniegu. Od początku sezonu było to niemożliwe.
Nie wiadomo, jak długo to potrwa. Siodłak mówi, że jedne prognozy na najbliższe dni mówią o słońcu i temperaturach sięgających 15 stopni, inne przewidują zachmurzenie, opady i najwyżej 5 stopni.
Wszysko się zgadza śniegu jeszcze sporo tylko nie ma chętnych do jeżdzenia.Wyciągi stoją.
Kto lubi jeździć w zupie => na stok
"Nie wiadomo, jak długo to potrwa." Jak to, przecież można przewidzieć kiedy jest zima. Gazatacodzienna wie coś o tym.
śniegu to faktycznie dużo,tylko żeby więcej ludzi przyjeżdżało w nasze Beskidy to i ceny muszą być odpowiednie(stanowczo za drogo jak na te standarty,które oferują) no i dojazd do beskidzkich miejscowości.
Ceny są ok chyba, że ktoś wybiera "megalanserskie" ośrodki jak np. Soszów. Ale można się wybrać na Węgierski wyjazd za 2,7 albo Palenice za 3 i jeszcze krzesełkiem. Więc taniej chyba się nie da.
Dodaj komentarz