Jest szansa na ochronę starówki
Przed kilkoma laty Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego uchyliło wpis historycznego układu urbanistycznego miasta Cieszyna do rejestru zabytków. Starówkę przestały tym samym chronić jakiekolwiek zapisy prawne. W centrum powstają oszkliwe budynki, a budynki liczące po 100 albo więcej lat są rozbierane. Urzędnicy Ratusza nie mogą ich właścicielom nic nakazać i zakazać, bo nie mają do tego uprawnień.
Obecnie Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, na wniosek miasta, rozpoczął procedurę administracyjną w sprawie ponownego wpisania do rejestru zabytków historycznego układu urbanistycznego Cieszyna. — W dokumencie powinny być jasno i czytelnie określone granice obszaru, na którym obowiązuje ochrona. Żeby nie było dowolności w interpretowaniu prawa. Będziemy tego pilnować jako strona w postępowaniu — wyjaśnia wiceburmistrz Włodzimierz Cybulski. Jeżeli cieszyńska starówka zostanie ponownie wpisana do rejestru zabytków, na przykład nowo budowane obiekty będą musiały mieć ściśle określone gabaryty, kolorystykę, rodzaj stolarki okiennej czy spady dachów. — Dziś budować można wszystko, a to nie służy historycznemu charakterowi śródmieścia — wyjaśnia Cybulski. Niestety, procedura w sprawie wpisania do rejestru zabytków cieszyńskiej starówki, może potrwać nawet kilka lat.
|
reklama
|
|
O ile pamiętam, to uchylenie wpisu też było na wniosek aktualnie rządzących ratuszowych. Coś trzeba było wybudować bez babrania się w papierkach? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o kasę.
Najwidoczniej źle pamiętasz, a może pamiętasz to co chcesz...
Dla mnie to totalny absurd!
Wystarczyłoby wziąć się do roboty i zrobić porządny plan urbanistyczny dla starówki określając i zabezpieczając najcenniejsze tereny urbanistyczne a obiekty zabytkowe po prostu wpisać na rejestr zabytków (co powinno już być dawno zrobione - dla przykładu przez takie zaniedbanie rozebrano dworek na bielskiej ). W tym momencie gospodarka zabytkami w centrum zostałaby uregulowana bez konieczności zatrudniania następnych namaszczonych urzędasów, z których po jakimś czasie każdy ma swoje prywatne ambicje i widzimisie i kreuje się na Personę w lokalnym świadku - bo taki naprawdę będzie efekt ukryty strefy.
potem Do Partii w Wa-wie, potem Nowa Huta w całości a jak starczy miejsca to mały Wiedeń czyli Cieszyn! Pogratulować takim luminarzom w kraju dobrego samo-co...? SAMOGONU ...!
przypadłość...?
dom partii w Warszawie jest wpisany właśnie do rejestru zabytków
Pałac Kultury zresztą też
Proponuje wpisać do rejestru zabytków naszego włodarza...
WARTO WIEDZIEĆ,ŻE JEST TO OBOWIĄZEK USTAWOWY KONSERWATORA ZABYTKÓW, DLACZEGO SŁUŻBY KONSERWATORA NIC NIE ROBIĄ?
Co to niby za ciekawe zabytki w tym Cieszynie są?
najpierw te same władze starały się o wykreślenie układu urbanistycznego z rejestru zabytków, a teraz takie zatroskane o wygląd starego miasta. Nie za późno, aby ??? !
" T E J" - władzy...!
Cóż to za slownictwo OSZKLIWE? Co za wiocha!!! Język "steloków".
Co to znaczy "luminarzom"? To coś od "oświeconych" czy coś. Pytam bo mi google zablokowali i nie wiem.
Nigdy więcej!
W sprawie wyburzonego Dworku przy ul Bielskiej pisało się i pisze dalej wiele kłamstw! Burmistrz z jego wyburzeniem nie miał nic wspólnego a GZC i red. E. Molęda musieli na pierwszej stronie swojej gazety prostować kłamstwa. Można o tym przeczytać na stronie www.bogdanficek.pl , w zakładce "moje komentarze" .
burmistrz Ficek, sądząc z jego własnych wypowiedzi, nie ma niczego wspólnego z czymkolwiek, co w tym mieście jest nie tak. A już na pewno nie ma nic wspólnego z troską o nasze miasto i jego mieszkańców. Ze staraniami o jego rozwój, ze współpracą ze starostą w tym zakresie. Nie ma wreszcie nic wspólnego z dobrym gospodarowaniem - on i jego zastępcy, pp. Cybulski i Matuszek.
Wyborcze bicie piany przez ludzi z ratusza.
Daremne są wysiłki przeciwników Ficka aby zrobić mu opinię człowieka kłótliwego i nieudolnego. Każdy rozsądny mieszkaniec Cieszyna widzi jak jego miasto zmienia się w dobrym kierunku! Dlatego Ficek wygrał 3 krotnie wybory na burmistrza Cieszyna z ogromną przewagą ( w tym z J.Żurkiem) i wygra na pewno kolejne - czego mu życzę !
Przeczytałam komentarze Ficka na jego stronie, fajne!
Sam sobie zaprzeczasz! Jeżeli burmistrz nie ma nic wspólnego z tym co dzieje się w mieście, zwłaszcza pozytywnego, to jak to się stało ,że mamy fantastyczne lodowisko którego zazdroszczą nam wszyscy?Albo np. pięknie odnawiane kamieniczki cieszyńskie? Albo wybudowane dziesiątki mieszkań komunalnych i socjalnych? Odnawiane Wzgórze Zamkowe? Itd. itp. Może zawdzięczamy to p. Bocheńskiej, p. Raabemu lub Żurkowi?
do poprzednika i innych chwalących działania na cieszyńskiej starówce. Otóż swego czasu wykreślenie układu urbanistycznego miasta miało służyć niektórym inwestycjom np. związanym z układem komunikacyjnym i ominięciu uzgodnień z konserwatorem zabytków. W podobny sposób właściciele i projektanci nie byli zobligowani do uzgadniania np. kolorystyk elewacji cieszyńskich kamienic. A w tym temacie wiele można napisać, ale z pewnością nie to, że jest tu jakaś harmonia i ład. Na przykład, przy moście Wolności mamy detal architektoniczny w kolorze szpinaku - to co powinno "grać" światłocieniem jest ciemne i wpada w tło. Przykładów można mnożyć, bo generalna zasada, że wszelkie ryzality, gzymsy, obramienia okienne i sztukaterie POWINNY być jaśniejsze od tła, czyli płaszczyzny ściany, jest powszechnie łamana. Ale nie ma się co dziwić - często projekty kolorystyk opracowują osoby nie mające odpowiedniego przygotowania, albo nie były akurat na wykładzie z tego tematu. Może wreszcie po wpisaniu historycznego układu urbanistycznego Cieszyna do rejestru zabytków, kolejne takie i inne błędy nie będą popełniane. Oby tylko osoby określające wytyczne do działań w obszarze chronionym zrobiły to z głową !
przepraszam za pomyłkę - miało być "przy moście Przyjaźni" oczywiście :)
Wykreślenie układu urbanistycznego z rejestru zabytków niczemu nie miało służyć! To tylko twoja teoria spiskowa. Naprawdę minister kultury i dziedzictw narodowego uchylił decyzję o wpisie układu do rejestru zabytków, bo była ona przygotowana z rażącymi błędami przez cieszyńskich konserwatorów ( pożal się Boże!) , tj. p.p. Makarewicza, Konarzewskiego i panią Kwaśny!
z tego co wiem chodziło o błędy proceduralne, a nie merytoryczne i niestety taki sam los podzilił Kraków z jego układem historycznym, bo Naczelny Sąd Administracyjny też z powodów proceduralnych swego czasu zrobił to samo. Gdyby Cieszyn miał ochronę konserwatorską (nawet niedoskonałą) to przynajmniej konserwator mógłby interweniować w niektórych kontrowersyjnych sprawach, a takich w Cieszynie nie brakuje.
chwała za to, że ktoś wreszcie (lepiej późno, niż wcale) podjął interwencję w tej sprawie - fakt, że procedura może potrwać kilka lat jest zatrważająca i świadczy o anachronicznym trybie przeprowadzania urzędowych rozpoznań i legalizacji!
Błędy miały charakter jak najbardziej merytoryczny, a mianowicie obszar chroniony był źle określony...Powodowało to wielkie zamieszanie przy inwestycja w całym mieście!
Ciekawe jak długo jeszcze będziemy czekać aż służby konserwatorskie naprawią swój błąd?! Może wypowiedzieliby się konserwatorzy? Co oni robią teraz?
Ktoś tam pisze o odnowionych kamieniczkach, ciekawe czy wiesz które są prywatne a które miejskie? Miejskie sa głównie odnawiane przed wyborami, a jak prywatną kamienicę chcesz odnowić to trzeba np płacić za zajęcie chodnika przez rusztowanie co jest absurdem.
no i właśnie potwierdziłeś moją pierwszą wypowiedź, a zaprzeczyłeś sobie, bo władze chcąc mieć wolne ręce wyszukały błędów proceduralnych, żeby robić to co chcą, wcale nie w imię ochrony wartości historycznych miasta. Ale cieszę się, że zrozumiały swój błąd, tylko szkoda, że tak późno. I myślę, że na tym dyskusję między nami należy zakończyć !
Może to liberalne, ale uważam że mówienie o kolorach opasek okiennych to skrajność, nie wiem czy dobrze zrozumiałem może przykład był poprostu nienajlepszy. Dla mnie osobiście liczy się zachowanie struktury urabanistycznej i budynku jako zabytku, kolor to naprawde rzecz marginalna. Rynek sam to reguluje, jeśli kamienica jest cała brązowo-czarna, to ciężko znaleźć kogoś na wynajem w niej lokalu a i samemu ciężko się przyznać że się mieszka w takim hobo , a jak właściciel tego nie rozumie to po kilu latach kamienicę nabędzie ktoś z lepszym wyczuciem smaku i potrafiący o nią zadbać - i tutaj na prawdę nie trzeba regulacji odgórnych.
dla przykładu wiele lat wszyscy byli przekonani że kolor altanki na trzech braci jako jedyny właściwy to czerń, niedawno okazało się że przez kilkadziesiąt lat wszyscy się mylili, bo pierwotnie altanka była pseudo-zielona, teraz grono się podzieliła na 2 obozy. To właśnie przykład marginalnej cechy, bo np. mądry z urzędu wymyśli sobie że Polskie kolory to pełna żółć, i koniec, wszystkie budynki będą musiały być żółte, a wiadomo że to absurd. Powtarzam, nacisnąć służby konserwatorskie do roboty i zrobić porządny plan zagospodarowania dla centrum - to panaceum a nie skrajności pod publikę
Podzielam punkt widzenia B !
Co do naszej wymiany poglądów to nie masz racji, bo jeżeli decyzja konserwatora zabytków była wadliwa ( a była skoro minister ją uchylił!) to władze wobec nieudolności służb konserwatorskich musiały tą sprawę zasygnalizować. Tak bardzo gorąco bronisz konserwatorskiego punktu widzenia ,że pewnie jesteś jednym z nich!
Bredzisz , tak jakbyś nie widział odnowionych kamienic miejskich na Głębokiej , Górnym Rynku ,itd.
miejskie targowisko - żenujący chaos i bylejakość z drytu i blachy; miejską Termikę - postsocjalistyczny horror; miejską drukarnię - humbug do kwadratu; miejską kanalizację - smród kloaczny, ścieki w młynówce i szczury; miejskie ulice - dziura na dziurze, za wyjątkiem tej prowadzącej pod dom burmistrza WC; miejskie parkingi zimą - zwały śniegu leżące tygodniami; miejskie długi - rosnące z roku na rok. Itd, itp.
Żal mi ciebie! Zgłoś się do dobrego psychiatry, może jeszcze coś ci poradzi? Może nie jest za późno?
niestety brakuje Ci wiedzy jaką mam ja, ale jeśli chcesz zobaczyć bardzo dobre przykłady odnowionych obiektów z BOGATYM DETALEM ARCHITEKTONICZNYM, a więc takich, jakich w Cieszynie jest naprawdę wiele (i to jest swego rodzaju wyróżnik w stosunku do innych miast), to wybierz się na wycieczkę do Wiednia i zobacz jak kolor oddziałuje na przestrzeń i jak wygląda przestrzeń pozbawiona kakofonii kolorystycznej.
(w Cieszynie jest coraz więcej dobrych przykładów, ale niestety często ich bezpośrednie sąsiedztwo psuje efekt ). A potem możemy podyskutować dalej .
te odnowione kamienice, jak to się ma procentowo do zasobów naszej gminy. Takie określenie procentowe będzie bardziej czytelne dla nas prostych ludzi.
jak najbardziej, kolorystyka jest bardzo istotna, wierność dokumentacji historycznej zabytkowego budynku, architektoniczna dbałość o detal - to elementarz pieczołowitej pracy, ten kto pisze, że to sprawa rynku jest dyletantem, być może nie pozbawionym dobrej woli - to przyspieszenie,co cieszy, jest z pewnością również związane z obchodami 1200-lecia miasta - inna, ważna sprawa to reklamy,czasami krzykliwie nie harmonizujące z stylem budowli- to są sprawy, które winny podlegać regulacji - jest wydział plastyczny UŚl, Zamek Sztuki...mający imponująco dobre kontakty w dizajnie i obszarach przyległych, ze tak niezgrabnie to określę...
Jaki burmistrz takie miasto .
no cóż, nie przekomał mnie Pan. Uważam że są rzeczy ważniejsze niż detal architektoniczny. Wolałbym skupić się jak pisałem na takim utrzymaniu obiektów i całych segmentów miasta, aby któryś z kolei właściciel ( ten który w końcu będzie miał środki na remont konserwatorski ) mógł mieć co ratować bądź przywracać do właściwego wyglądu tzn. aby nie pozostała mu jedynie rozbiórka). Być może jest Pan w stanie zaproponować jakis sensowny plan przyciągnięcia do miasta porządnych inwestorów z kasą dla właściwej rekonstrukcji - bo takiego pomysłu nie widzę u żadnej ze służb, natomiast obawiam się że podwyższenie półki wymagań spowoduje ponowne podupadanie niektórych obiektów z uwagi na podniesione koszty remontów. Rozumiem Pańskie argumenty ale wydają mi się nieco książkowe i niepasujące do współczesnego Cieszyna - Pozdr.
daj spokój z tym kolorem, w końcu nasze miasto to żywy twór a nie eksponat muzealny w gablocie. Ważne, żeby były możliwości i atmosfera zachęcająca właścicieli do remontów. I pamiętaj, wykształcony i mądry, nie to ładne, co ładne, ale to ładne, co się podoba.
oczywiście, że zabytki należy przede wszystkim ratować pod względem technicznym, ale wystrój i kolorystyka elewacji to jeden elementów takich działań. A przedmówcy powiem tyle, że może kolor jest kwestią gustu, o ile ma się go na ścianie we własnym domu. Elewacje stanowią część przestrzeni publicznej i narażanie wszystkich na oglądanie wrzaskliwych, agresywnych i źle zrobionych koloryk nie jest już niczyim widzimisię(!) i dlatego wymaga regulacji, które może zapewnić strefa ochrony konserwatorskiej bądź dość szczegółowy plan miejscowy. A z Twojej złośliwej wypowiedzi wnioskuję, że Ty ani do mądrych, ani wykształconych sam siebie nie zaliczasz - szkoda :(
Autor artykułu zapomniał dodać, że Stare Miasto zostało skreślone z rejestru zabytków na wniosek nikogo innego jak właśnie Pana Burmistrza, który zawnioskował o unieważnienie decyzji o wpisie do rejestru zabytków. Ale cóż hipokryzja to podstawowa cecha naszych polityków.
Dodaj komentarz