Z powodu zbyt silnego wiatru i opadów śniegu, pierwszy w tym sezonie drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Kuusamo został odwołany. Nie podjęto decyzji o ewentualnym przeprowadzeniu konkursu w sobotę lub w niedzielę.
Organizatorzy w Kuusamo przegrali z aurą. Konkurs udało się rozpocząć zgodnie z planem o godzinie 17.00, ale już po skokach drugiej grupy zawodników zaczęły się problemy. Wzmógł się wiatr, zaczął padać śnieg, zawody trzeba było przerwać. Po ich wznowieniu i oczyszczeniu torów ze śniegu skoki wykonało czterech zawodników, a jako ostatni Adam Małysz. Po występie Polaka zawody ponownie zostały przerwane i już nie udało się ich wznowić.
Do chwili przerwania, a później odwołania zawodów, w konkursie prowadzili Austriacy, którzy zostali liderami po skokach drugiej grupy zawodników, gdy Martin Koch popisał się świetnym wynikiem uzyskując 141 m. W pierwszej grupie skoczków najdalej - na 134,5 m - lądował Fin Ville Larinto. Polscy zawodnicy nie zachwycili. Skaczący jako pierwszy Kamil Stoch uzyskał 112,5 m, Marcin Bachleda - 113 m, Stefan Hula - 97 m. W trzeciej grupie zawodników, w której wystąpił Hula, wszyscy zawodnicy mieli słabsze skoki, gdyż zmieniały się warunki atmosferyczne, wzmógł się wiatr i śnieg zasypywał tory najazdowe. Skoki ostatniej, czwartej grupy ponownie przerwano po występie Adama Małysza, który wylądował na 104,5 m.
Konkurs indywidualny, zgodnie z programem, odbędzie się w sobotę o godz. 15.00.
Adam, dej se synek na wstrzymani ze skokaniym, nie ty roki, penzyj czeko
Jura, on mo talynt i młodość a ciebie to ani viagra nie pómoże...
Dobrze,że zawody przerwano. Tym samym wstydu oszczędzono. Panie Adamie- kończ Waść !!!Bierz Pan przykład z Ahonena...
Proponuję zgadywankę : czy w sobotę Wąsik Nielot skoczy na setkę ?
skończyć ... (Eda)
Dodaj komentarz