Thomas Morgenstern nie zwalnia tempa, lider klasyfikacji Pucharu Świata wygrał drugi konkurs w Engelbergu. Austriak uzyskał 135 oraz 135,5 metra i o 2,2 punktu wyprzedził Adama Małysza.
Małysz był liderem konkursu na półmetku, nasz reprezentant skoczył w świetnym stylu 137 metrów. W finale skoczył 135 metrów, ale to nie wystarczyło, aby odnieść 39 zwycięstwo w karierze. Na najniższym stopniu podium stanął Matti Hautamaeki, Fin dwukrotnie lądował na odległości 135 metrów.
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas końcówki drugiej serii. Jako ostatni powinien skakać Adam Małysz, ale stało się inaczej. Małysz wystartował drugi od końca, a za nim na belce pojawił się Thomas Morgenstern, który prawdopodobnie miał problemy techniczne przed swoim skokiem i nie mógł go oddać w odpowiednim czasie.
fair play
Dodaj komentarz