„Morgi” dla GC: Mam nadzieję, że zaprzyjaźnię się z MalinkąMorgenstern jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczków w historii. Ma na koncie złoty medal olimpijski na dużej skoczni, złote medale drużynowe z mistrzostw świata i Puchar Świata za sezon 2007/2008. 14 razy wygrywał pucharowe konkursy. fot. Morgenstern to kolejny znany zawodnik, który trenuje w Wiśle. Skocznia gościła już wiele zagranicznych ekip - Austriaków, Niemców, Rosjan, Czechów i Słoweńców. fot. Katarzyna Koczwara „Morgi” wczoraj był w Szczyrku na Lotos Cup. fot. ARC To twoja pierwsza wizyta w tych stronach? — Tak, pierwszy raz jestem w Wiśle, tak jak i w Szczyrku, gdzie mieszkam. I jak ci się podoba? — Dziś niewiele widać, mocno sypie śnieg (śmiech). Moja obecność tu sprowadza się głównie do pobytu w hotelu i wizyt na skoczni. Obiekt w Wiśle wygląda imponująco, jest wspaniały. Mam nadzieję, że uda mi się na nim sporo poskakać. Skąd pomysł na treningi w Polsce, w Wiśle? — Dużo dobrego słyszałem o tej skoczni. Już latem chciałem ją przetestować. Teraz jest okazja na ostatnie przedolimpijskie treningi. Mam nadzieję, że się z tą skocznią zaprzyjaźnię. Bardzo dobrze czuję się w Polsce, na każdym kroku spotykam się z sympatią kibiców. Zawody w Zakopanem są jednym z najważniejszych w sezonie. Jestem w Polsce czwarty raz w ciągu pół roku. Byłem w lecie na zawodach, w miniony weekend dobrze skakałem w Zakopanem. Wtedy jechałem na zawody z Nowego Targu. Teraz mamy okazję rozmawiać w Wiśle. Lubię tu być. Intensywnie żyjesz, kiedy odpoczywasz? — O wolnym czasie w tracie sezonu mogę tylko pomarzyć. Cały czas jestem w podróży, ale zaległości nadrabiam w lecie. Dwa lata temu wziąłem lekcje latania, mam licencję pilota. Fantastycznie czuję się w powietrzu. Latanie daje mi dużo radości. Znajdujesz czas na życie prywatne, dziewczyny? — Na dziewczyny nie, ale dla swojej zawsze starcza mi czasu. Ponad 200 dni w roku spędzam na zgrupowaniach kadry, ale w międzyczasie znajduję czas dla Kristine. Trenujesz na skoczni im. Adama Małysza. Co powiesz o naszym najlepszym skoczku? — To fantastyczny zawodnik. Adam jest jeden z najlepszych skoczków, jest moim wielkim idolem. Prywatnie bardzo go lubię, zawsze sympatycznie nam się rozmawia. Okres przed olimpiadą w Vancouver to stresujący czas dla ciebie? — Presja jest duża, ale wiem, co mam robić. Teraz właśnie trenuję z myślą o olimpiadzie. Skaczę coraz lepiej, co było widać w Zakopanem, ale jeszcze można dalej. Tutaj testuję nowy kombinezon, mam nowe narty. Teraz potrzebuję tylko spokojnego treningu. Olimpiada to najważniejsze zawody w tym sezonie, wszystko jest im podporządkowane. Z niecierpliwością czekam na starty w Kanadzie. Rozmawiała: KATARZYNA KOCZWARA
|
reklama
|
j/w
Morgi dostanie obywatelstwo o kaczorka i będą razem z Małyszem stanowić duet????
Dajcie mu kufel Brackiego,będzie miał Adaś jednego przeciwnika mniej
To fajnie, że Morgi się chce ze mną zaprzyjaźnić zwłaszcza, że jest jednym z przystojniejszych skoczków.
Dziwny to sport w którym prawie wszyscy faceci wyglądają jak dzieci po PGR-owskie. Żadnych przystojniaków. Same wychudzone dziwolągi. Tylko czy ta jego Krystyna nie będzie miała nic przeciw zaprzyjaźnianiu się ze mną ?
bedziemy odnosić więcej sukscesów w sporcie im więcej będą mielei do powiedzenia tzw.kapelani naszych drużyn !!zobaczcie dzisiejszy wynik szczypiornistów i co na ten temat pisał brukowiec "super-expres"!!
Dla chłopaków to niezłe przeżycie. Daje dużego kopa do pracy
Ja lubię tego morgiego mam nadzieję że będzie wyglywał z tym nudnym amanem
Dodaj komentarz