Adam Małysz rozpoczyna w czwartek ostatnie zgrupowanie na igelicie w tym roku. Przez kilka dni trenować będzie na skoczni Skalite w Szczyrku. Pośród buldożerów, dźwigów i koparek.
Obok już istniejących skoczni K-95 i K-70 w Szczyrku powstaje trzecia skocznia: treningowa dla juniorów, o punkcie konstrukcyjnym K-40. Ma być gotowa jeszcze przed zimą. Trybuny mają pomieścić 1107 krzesełek, a pod częścią z nich znajdzie się zbiornik na deszczówkę, którą latem będzie można podlewać igielit, a zimą wspomagać naśnieżanie. W budynku techniczno-medialnym mają mieścić się szatnie, magazyny oraz pomieszczenia dla dziennikarzy. Będzie on tworzyć całość z dolną stacją kolejki krzesełkowej. Na końcu powstaną platforma trenerska, wieża sędziowska oraz maszty oświetleniowe.
Budowane na raty Skalite będzie najnowocześniejszym kompleksem skoczni narciarskich w tej części Europy. — Już teraz przyjeżdżają do nas zagraniczne ekipy i chwalą skocznie. Niedługo w Wiśle powstanie kompleks, na którym będą chcieli trenować najlepsi skoczkowie świata — mówi Grzegorz Kotowicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. Zapewnia, że rozbudowa skoczni nie będzie przeszkadzać skoczkom w treningu. Adam Małysz i członkowie kadry, przygotowujący się do olimpijskiego sezonu będą trenować na skoczni K-95.
Ela ...
zostaną nam przynajmniej skocznie na światowym poziomie
Ile kosztuje wybudowanie/przebudowanie skoczni i ilu zawodników z niej skorzysta na przestrzeni choćby 30 lat i jak to się ma budowy popularnych wsród młodziezy boisk ze sztuczną nawierzchnią?
Koszty utrzymania są zawsze dla podatników, w końcu i tak jak by nie było muszą płacić jakieś podatki. Liczy się pomysł, idea. A idea była ze wszech miar słuszna.
Dodaj komentarz