Lotos Cup: Szukali następców Mistrza (fotorelacja)Startujący w kategorii Junior A Mateusz Cieślar z KS Wisła Ustronianka zwyciężył w pierwszym oraz drugim konkursie i dzięki temu awansował na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej. - Moje skoki były dziś równie dobre jak wczorajsze. Coraz lepiej czuję się na tej skoczni. Cieszę się z drugiego zwycięstwa w cyklu Lotos Cup. Cały weekend będę wspominał bardzo pozytywnie - podsumował swoje starty zawodnik z Wisły. Reprezentant KS Wisła Ustronianka prowadzi również w klasyfikacji generalnej wśród Juniorów B. Szymon Szostak zawdzięcza to niedzielnemu zwycięstwu. - Moje skoki dziś nie były bardzo dobre, na moje szczęście koledzy stylowo wypadli gorzej ode mnie. Mimo tego, że miałem stratę metrową, wygrałem. Bardzo lubię te skocznie, w końcu to nasze obiekty, cieszę się, że mogłem właśnie u siebie wygrać. Pogoda nam dopisała, skakało się fajnie, to był udany weekend - nie krył zadowolenia Szymon. W najliczniej obsadzonej kategorii Junior C bezkonkurencyjny okazał się lider klasyfikacji generalnej Krzysztof Leja z AZS Zakopane/SMS Zakopane. - Warunki były fenomenalne, dobra pogoda, niska temperatura, bezwietrznie. Bardzo dobrze mi się skakało. Umocniłem się o kolejne punkty w klasyfikacji generalnej. Zaprzyjaźniam się ze skoczniami w Łabajowie - powiedział po niedzielnych zawodach. PISALIŚMY: Komibacja norweska na Lotos Cup (fotorelacja) Krzysztof Kabot (KS Wisła Ustronianka) startujący w kategorii Junior D wygrał oba konkursy i awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej swojej kategorii. - To był dla mnie bardzo dobry konkurs, super mi się skakało, dużo lepiej niż podczas wczorajszej kombinacji norweskiej - mówił po sobotnim konkursie. Wśród Juniorów E najlepszy był Paweł Wąsek, który po dwóch zwycięstwach w Wiśle ma już 120 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej nad swoim kolegą Tomkiem Pilchem. - Skakało mi się dziś bardzo fajnie, warunki znów były bardzo dobre. Cały weekend był bardzo udany, wymarzona pogoda, równe skoki - podsumował zawodnik LKS Olimpia Goleszów. Wśród dziewczyn dwukrotnie najlepsza była Joanna Gawron (TS Wisła Zakopane). - Sprawdziła się zasada, że im więcej oddanych skoków, tym lepsze wyniki. Cieszę się, bo umocniłam się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Cieszę się z moich wyników, tym bardziej, że nie czuję się na tych skoczniach najlepiej, są bardzo wymagające - wyznała po niedzielnym konkursie zawodniczka z Zakopanego, która była jedną z sześciu skaczących w Wiśle dziewczyn. PISALIŚMY: Komibacja norweska na Lotos Cup (fotorelacja) - Piękny konkurs za nami, pogoda jak na zamówienie, warunki przez cały czas były stabilne. Zawodnicy oddawali długie skoki. Obserwowaliśmy sportową rywalizację na wysokim poziomie - podsumował zawody trener Stanisław Trebunia Tutka z klubu LKS Poroniec Poronin. Sportowe zmagania w Wiśle wysoko ocenił także trener Jan Szturc z KS Wisła Ustronianka. - Nasi podopieczni osiągnęli bardzo dobre wyniki, jestem bardzo zadowolony z ich postawy. Nasi skoczkowie stanęli na podium każdej kategorii, trzech zwyciężyło. Poziom rywalizacji był wysoki, skakano w granicy nawet 70 m. Wielką sztuką jest osiągnąć tutaj taki wynik. Chłopcy dobrze się czują na tej skoczni. Cieszą bardzo dobre wyniki moich i trenera Wojciecha Tajnera podopiecznych. Jesteśmy zadowoleni. To dobrze wróży na zbliżającą się Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Widać, że forma naszych skoczków idzie w górę - podsumował. Lotos Cup w ramach Narodowego Program Rozwoju Skoków Narciarskich "Szukamy Następców Mistrza" to cykl zawodów, który zapoczątkowany został w 2005 r. Jego współorganizatorami są Okręgowe Związki Narciarskie oraz kluby sportowe. Zawody rozgrywanie są dla trzech kategorii wiekowych: Dzieci, Młodzieży i Juniorów młodszych. Aby zostać sklasyfikowanym w klasyfikacji generalnej, każdy zawodnik musi wziąć udział w co najmniej 6 zawodach, najlepsi otrzymują nagrody rzeczowe oraz stypendia. Punktacja Lotos Cup jest identyczna jak w Pucharze Świata - 100 punktów za zwycięstwo, 1 punkt za 30 miejsce.
|
reklama
|
pierwszy raz słyszę żeby w Cieszynie była skocznia...
A tak na marginesie skoczni w Cieszynie już nie ma
Dodaj komentarz