, poniedziałek 20 maja 2024
Lang dla "Codziennej": Czekam na cieszyński bruk i Równicę
- W tegorocznym Tourze na pewno będzie się liczyć Oscar Pereiro, triumfator Tour de France sprzed 4 lat - mówi Czesław Lang. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Lang dla "Codziennej": Czekam na cieszyński bruk i Równicę

- Tour de Pologne kreuje gwiazdy - mówi Czesław Lang, przed laty znakomity kolarz, a obecnie szef najważniejszego polskiego wyścigu kolarskiego. W tym roku peleton Tour de Pologne dotrze również na Śląsk Cieszyński. I zdaniem głównego organizatora imprezy właśnie na naszym terenie dojdzie do decydujących rozstrzygnięć w tegorocznym Tourze.
Tour de Pologne po kilkunastu latach znów powraca na Śląsk Cieszyński. Dlaczego kibice musieli tak długo czekać na przyjazd światowej czołówki kolarskiej?

- Przede wszystkim ze względów strategicznych. Niestety na rozegranie wyścigu co roku mamy siedem dni, ponadto każdy etap statystycznie nie może liczyć więcej kilometrów niż 180, to znaczy że jeśli jednego dnia przejedziemy 200 kilometrów, następnego trasa może liczyć 140 km. Ale oczywiście to sprawy czysto techniczne. Od lat szukamy ciekawych tras pod rozmaitymi względami, zarówno sportowymi jak i czysto estetycznymi. Na Tour każdego roku przyjeżdżają zawodnicy z całego świata, i zawsze chcemy pokazać im wszystko to, co najciekawsze w naszym kraju. W ostatnich latach tak się składało, że peleton mknął głównie we wschodniej części Polski oraz po Mazowszu. Jednak od pewnego czasu znów myślałem o tym, by peleton dotarł na Śląsk. Jestem tu częstym gościem i od lat obserwuję jak się zmienia, jak pięknieje. To oczywiście walor dodatkowy. Tak naprawdę tegoroczny Tour będzie jednym z najtrudniejszych w ostatnich latach, wszystko przez górskie etapy, których na trasie wyścigu nie brakuje.

Właśnie, twierdzi pan że decydujące rozstrzygnięcia tegorocznego Tour de Pologne zapadną na górskich etapach, czyli tych, które zostaną rozegrane na Śląsku Cieszyńskim…
- Rzeczywiście, trasa tegorocznego Touru jest bardzo wszechstronna, choć decydować o wszystkim będą góry. Na początkowych etapach na pewno mocno powalczą sprinterzy, jednak kolejne etapy to już przede wszystkim ściganie dla specjalistów od gór. Bo właśnie góry są decydujące i tak też w tym roku dobraliśmy trasy. Już nie mogę się doczekać chociażby na Równicę. Takie etapy na pewno pozostają na długo w pamięci zawodników, przecież na długich podjazdach kolarze niemal mogą wyzionąć ducha. I przypuszczam, że na etapie do Ustronia peleton na pewno się porwie. A już na tzw. dobitkę poprowadzimy zawodników do Bukowiny Tatrzańskiej.

Jednak meta czwartego etapu jest zlokalizowana w Cieszynie. Tour de Pologne jest w tym roku jednym z wydarzeń 1200-lecia Cieszyna. Kolarze o tym wiedzą?
- Etap w Cieszynie też będzie ciężki, myślę że na finisz nie wjedzie cały peleton, na pewno kilku zawodników zdecyduje się zaatakować. Na pewno zaskakujący dla kolarzy może stać się przejazd po bruku, to zawsze duża loteria jak zachowają się zawodnicy. Pamiętam gdy Tour gościł na Śląsku Cieszyńskim w latach 90., zapamiętałem piękną walkę na podjazdach i tysiące kibiców. To jest niezapomniany obrazek, gdy spogląda się na wiwatujące i dopingujące zawodników tłumy. A jeśli chodzi o Cieszyn - wszyscy jednak dobrze wiedzą w jakim szczególnym czasie docieramy do Cieszyna. Byliśmy tu już przed 12 laty. W tym roku po raz pierwszy w historii wyścigu wyjedziemy poza granice Polski, gdy peleton przejedzie również po czeskiej części miasta. Myślę że dzięki kolarzom o pięknym jubileuszu dowiedzą się fani w całej Europie, w końcu wyścig jest bardzo medialny, a bezpośrednie relacje przeprowadzi nie tylko Telewizja Polska, ale również stacja Eurosport, której sygnał dociera do 280 milionów ludzi na całym kontynencie.

Tegoroczny Tour ma zdecydowanych faworytów?
- W wyścigu wystartuje 23 zespołów i myślę że każdy z nich liczy na osiągnięcie jak najlepszego wyniku. Tour de Pologne zresztą od dawna jest postrzegany jako wyścig, który kreuje gwiazdy, a takich przypadków od 17 lat, czyli od czasu gdy zacząłem go organizować, nie brakowało. Najlepszym przykładem jest Alberto Contador, który przed laty przyjechał do nas jako nieznany kolarz, wygrał jeden z etapów i wszyscy pytali wówczas, co to za zawodnik. A dziś Alberto to prawdziwa Liga Mistrzów kolarstwa, wygrał po raz trzeci Tour de France. W tegorocznym Tourze na pewno będzie się liczyć Oscar Pereiro, triumfator Tour de France sprzed 4 lat. Nie ukrywam, że mocno będę kibicować polskim zawodnikom, i myślę że na trasie mocno powalczy Sylwester Szmyd. Trzymam zresztą kciuki za wszystkich czternastu Polaków, którzy pojadą w tym roku. I wierzę, że wszyscy dostaną skrzydeł. Bo tak to już jest, a pamiętam to uczucie z czasów gdy sam uprawiałem ten piękny sport, że gdy masz publiczność za sobą, nieustanny doping, dostajesz dodatkowej energii. Czuję że nasi zawodnicy w tym roku zaskoczą wszystkich.

Rozmawiał: MARCIN MOŃKA
Komentarze: (21)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

To panie Czesławie, 'ucieszy' się pan, że dziurawa już wtedy Bielska jest jeszcze bardziej garbata. Przez 12 lat (nawet dłużej) nic nie zmieniono na tym trakcie. Tworzymy skansen, relikt drogownictwa PRL.

co z tego ze do łodzi leje się woda, ważne są igrzyska dla ludu...?

ale to już było ?

? kiedy następne igrzyska, oby przed zimą?

Co ty gościu bierzesz? Podziel się

Sobiesław Zasada też zaczynał na Sztajer Puchu w Cieszynie i jest teraz wysoko!

Pewnie to ostatni wyścig po tuskowej zielonej wyspie. Niedługo zmieni kolor.

a pytania na temat Ustronia przez red. Mońkę? zostały oczywiscie pominiete, gdyż Ustroń to już nie Śląsk Cieszyński!

i cyrk jaki będzie w Wiśle też jakoś bez echa, a potem będzie lament, że ludzie się skarżą, a to zwyczajny brak informacji

...to proponuję poszusować po Błogockiej, potem Przepilińskiego i fru na Pikiety, Majową i Łanową do Marklowic i z powrotem Frysztacką do centrum. Jak chłopakom dupska wytrzepie to będą pamiętać Cieszyn, 1200 lat i nasze drogi przy każdym spojrzeniu na rower.

to jak z miedzią, potrafimy tylko wydobyć rudę albo załatać dziury w drodze, ALE wymajstrować drut, czyli nową nawierzchnię, może w przyszłym stuleciu...?

niedaleka przyszłość ...?

wykupują u nas warzywa i żywność, dając nam do zrozumienia, że...?

Boiska do piłki nożnej, siatkówki, koszykówki i badmintona, lekkoatletyczne bieżnie i skocznie, trasy dla rolek, skatepark, ściana wspinaczkowa, crossowy tor dla rowerów. To wszystko na wyciągnięcie ręki - w Czeskim Cieszynie.
Samorządowcy z Czeskiego Cieszyna postanowili wznieść obiekt w miejscu bardzo zaniedbanego, nieużywanego już stadionu z lat 50. przy ul. Frydeckiej. To tuż za polską granicą. - Skala inwestycji była tak duża (80 mln koron, czyli około 13 mln zł), że bez pieniędzy z Unii Europejskiej nie bylibyśmy w stanie jej zrealizować - mówi Dorota Havlikova, rzeczniczka Urzędu Miasta w Czeskim Cieszynie.

Wielofunkcyjny kompleks sportowy zajmuje cztery hektary. Jego centralną częścią jest boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią najnowszej generacji. Wokół boiska znajduje się 400-metrowa tartanowa bieżnia. Obok są dwie piaskownice z rozbiegami do skoku w dal i trójskoku, rzutnia do pchnięcia kulą i skocznia do skoku wzwyż. W ich sąsiedztwie zlokalizowano boiska ze sztuczną nawierzchnią do koszykówki i siatkówki, a powyżej - do gry w badmintona.
Wokół stadionu na dwóch poziomach wykonano asfaltowe trasy do jazdy na rolkach o długości kilkuset metrów każda. Nieopodal zbudowano specjalny utwardzony crossowy tor dla rowerów. Na drugim końcu kompleksu gratka dla fanów deskorolek i rolek - duży profesjonalny skatepark, gdzie na różnych poziomach zamontowano wiele przeszkód do wykonywania ewolucji. Są jeszcze długa ścianka wspinaczkowa oraz kącik dla dzieci z karuzelą, huśtawkami, zjeżdżalnią i siatką do wspinaczki. Powstał też parking oraz budynek zaplecza z szatniami i toaletami.

Kompleks jest ogrodzony, strzeżony i oświetlony. Będzie czynny od godz. 7 do 21, można z niego korzystać od najbliższej niedzieli od godz. 12. - Jest dostępny za darmo, oczywiście mogą z niego korzystać także Polacy - mówi Havlikova

czemu nie !

możliwe bo ten zacny naród zajmuje się konkretami, a nie krzyżami, Palikotami czy innymi pierdołami.

posty, które napisaliście poniżej jeszcze raz, uważnie i powoli, a stwierdzicie sami, że nikt nie jest w stanie Wam w życiu pomóc. Zatroskani, smutni, zmęczeni życiem,zazdrośni, nieszczęśliwi, może niekochani przez innych, odrzuceni....

Szukajcie Pana, póki jest czas Łaski... !
Jezus kocha Polaków !

Panowie, do roboty!...

W Cieszynie czy to będzie rządziła p. Hawlikova czy któś inny, to zawsze znajdzie się wierne grono niezadowolonych i utyskujących na wszystko i wszystkich . Są to z pewnością potomkowie werbusów z lat 70-tych, którzy wtedy przyjechali do Cieszyna za chlebem i wszystko się im należało. Mieszkania raz dwa, przydział na malucha, niepłacenie za mieszkania, bo partia pomoże . A Ci pseudo " cieszynianie " wyssali , to z mlekiem matki, że wszystko im się należy . Do roboty nieroby !

Gość poniżej spojrzał na problem niezadowolonych w cieszyńskim i odgadł intuicyjnie jego istotę - winni są obcy.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama