Jeleń znowu strzela
Były reprezentant Polski w 52. minucie spotkania w Nancy otrzymał precyzyjne podanie od Thomasa Kahlenberga. Grzech byłoby jego nie wykorzystać - do bramki były dwa metry - ale wielką zasługą Jelenia jest to, że doskonale wyczuł intencje pomocnika. Po strzeleniu gola Polak pobiegł w stronę ławki rezerwowych, gdzie wyściskał się z Dariuszem Dudką (znów nie wszedł na boisko) i przybił piątkę Jeanowi Fernanezowi. — Wiemy, ile dla nas znaczy Jeleń. Jestem też zadowolony z tego, co pokazał Pedretti i Kahlenberg — mówił na konferencji prasowej Fernandez.
W Nancy Auxerre wreszcie przełamało fatalną serię ośmiu meczów bez zwycięstwa. Wygrało 2:0. Dzięki temu odskoczyło od strefy spadkowej na cztery punkty. Do tego klub z Burgundii pozbył się strzeleckiej niemocy. Gol Jelenia był pierwszym strzelonym przez Auxerre w Ligue 1 od 13 grudnia. Cieszyniak swoją ostatnią bramkę zdobył pod koniec sierpnia przeciw Lorient. Dwa miesiące później odniósł kontuzję, do składu wrócił przed tygodniem. Już wtedy zaprezentował się nieźle, otrzymał najlepszą notę z piłkarzy ofensywnych. Za sobotnie spotkanie z Nancy dziennik "L'Equipe" ocenił go wysoko - na 7. Oprócz gola Jeleń przez cały mecz był aktywny, a jego uderzenie z woleja cudem obronił Gennaro Bracigliano. OGLĄDAJ BRAMKĘ JELENIA:
|
reklama
|
|
Brawo Jeleń!
Cieszmy się , że to Jeleń strzela a nie do Jelenia celują !
Przynajmniej jeden cieszyniok we formie. A co tak redaktor oszczędził nam relacji z zawodów PŚ w skokach. Czyżby Zwisły Orzeł źle wypadł i nie oddał dwóch równych skoków ? Prawda, jeden był równy ale drugim wyrównał. Mamy prawo do rzetelnych relacji !!
Uprawia ten jeleń ??? Nigdzie nie napisano !!!
...mi się ta piątka z trenerem.Powinni jeszcze napisac że po strzeleniu bramki uśmiechał się i biegł na lewej nodze po czym uzył prawej i tak na zmianę...
Dodaj komentarz