Jeleń ma problemy z kręgosłupemKontuzja Jelenia może być dużym osłabieniem dla reprezentacji Polski. Wcześniej z powodu poważnego urazu z gry zrezygnować musieli zrezygnować Rafał Murawski i Paweł Brożek. We Wronkach trenowało dziś 12 zawodników. Piłkarze grali w ekstremalnych warunkach pogodowych, mimo ataku burzy śnieżnej, trener postanowił kontynuować zajęcia. 10 zawodników w tym samym czasie udało się na zabiegi odnowy biologicznej. Jeleń po wyleczeniu kontuzji coraz lepiej spisuje się w lidze francuskiej. Wystąpił w tym sezonie w 18 meczach i strzelił 8 bramek. W ostatniej kolejce wspólnie z Dariuszem Dudką (kolegą klubowym i reprezentacyjnym), poprowadził Auxerre do wygranej 2-0 nad Le Mans. Pierwszego gola strzelił Jeleń, drugiego Dudka.
|
reklama
|
Zdrowia Irek !!!
W naszej piłce nożnej też najsłabszy okazał się kręgosłup moralny toczony rakiem komunistycznej proweniencji.
15 marca ukazał się w codziennej artykół pt: Fenomenalna passa Jelenia. Pozwoliłem sobie 16 marca o godz. 09:30:16 napisać prorocze słowa : "Jeśli Don Leo powoła Irka do kadry, zaczną się bóle pleców, szczykanie w kościach (..---.. ) Iruś potrafi dbać o siebie. " I w ciągu pięciu dni spełniło się to o czym pisałem. Są jeszcze tacy , którzy wierzą w chęć Jelenia grania dla Polski ? A za 2 tygodniu w lidze zagra i już bólu w plecach nie poczuje...Ciekawostki natury medyczno-finansowej. Tak trzymaj Ireczku !
posluchaj baranie byswiedzial naprawde jakie ma problemy z plecami ile go to zdropwia kosztuje to bys zropwumial a co maja tez pisac w parsie ze w klubie go tez plecy bola a bola!!!pewnie z domu nie wychodzisz i furt na necie siedzisz internetowy napinaczu
"posluchaj baranie" - forma odpowiedzi w stylu samego futbolisty Żelena. Po francusku zna ponoć pięć słów a i z polskim nie najlepiej. Ale w końcu po co kopaczowi umiejętności pisania. Ważne , że liczenie kasy wychodzi nie najgorzej. Poprzednim postem chciałem sprowokować dyskusję ,jaki to Jeleń znajdzie pretekst aby odmówić gry w Kadrze. Zaryzykowałem, że tematem wiodącym będą bóle pleców i trafiłem. Jestem daleki od potępiania takiego zachowania ale dlaczego nasz bohater nie odmówi otwarcie udziału gry w reprezentacji tylko powiela stare numery ze zdrowiem. Każdy by zrozumiał jego obawy przed kontuzjami, jakich można się nabawić w meczach międzypaństwowych. A potem znów leczenie i co się z tym wiąże grzanie ławy w klubie. Ale odmawiać też podobno trzeba umieć. Pozdrawiam analfabetę - vice barana
o kurcze!!
Dodaj komentarz