Jeleń i jeszcze raz JeleńMecz Auxerre - Grenoble nie znajdował się w centrum uwagi, doceniono jednak serię zespołu z Burgundii - czterech kolejnych zwycięstw. Pewny utrzymania, nie mający szans na europejskie puchary zepół Polaków (występuje w nim jeszcze coraz lepiej spisujący się Dariusz Dudka), zajmujący ósme miejsce, w ostatnich kolejkach będzie więc arbitrem w walce o podium i pozostanie w Ligue 1. Gra jeszcze z PSG, Saint-Etienne i Nantes. „Jaki jest w tym cel Auxerre? Pozostać niepokonanym do końca sezonu” - pisze „L'Equipe”. Jeleń i jego menadżer prowadzą rozmowy na temat przyszłego(ych) sezonów. Były piłkarz Wisły Płock ma ważny kontrakt do czerwca 2010 roku. Klub zaproponował mu przedłużenie dotychczasowej umowy. Obie strony wstrzymują się z odpowiedzą, czy do tego dojdzie. Francuzi są pewni swego, bo kłopoty z kręgosłupem Polaka osłabiają jego wartość na rynku. — Wielki klub nie wyłoży dużych pieniędzy na zawodnika, który ma takie problemy ze zdrowiem — powiedział niedawno trener Jean Fernandez. Jeleń marzy o klubie walczącym o coś więcej niż utrzymanie, czy środek tabeli, ale w Auxerre ma spokój i status gwiazdy. W 89. minucie spotkania z Grenoble zszedł z boiska przy owacji na stojąco. Auxerre jednak przygotowuje się do sprowadzenia latem dwóch nowych napastników. Jednym z nich jest Alexandre Licata z AS Monaco. Nie należy traktować tego jako votum nieufności wobec Jelenia lub ewentualnie zabezpieczenia się na wypadek jego transferu, ale wzmocnienie linii ataku zależnej w tym sezonie niemal wyłącznie od polskiego napastnika. Jeleń strzelił 39 procent bramek Auxerre pauzując przez trzy miesiące z powodu kontuzji.
|
reklama
|
Druga to tzw. bramki świata
nie czytam nawet tego, gdyz wiadomo, że "wadze" urżędowe odpowiedzialne za promocje sportu, pogrążone sa w letargu albo robia niezgrabnie i za malo - taka wygodna synekura im wystarczy...
Dodaj komentarz