Jak Wisła wygrała z Zakopanem— Rozmawiałem z Leszkiem Nadarkiewiczem już jesienią o ewentualnej organizacji Letniej Grand Prix w Wiśle. Później omawiałem temat także z Walterem Hoferem podczas Turnieju Czterech Skoczni. Początkowo była koncepcja, aby jeden konkurs odbył się w Zakopanem, a drugi w Wiśle. Wisła wypracowała sobie już bardzo dobrą opinię organizując Puchary Kontynentalne, więc Walter Hofer był przychylny takiemu rozwiązaniu. Leszek Nadarkiewicz podczas naszej rozmowy telefonicznej po TCS powiedział mi jednak, że jeden konkurs TZN nie za bardzo interesuje, ponieważ byłby on bardzo deficytowy. Rzeczywiście po analizie tego pomysłu wyszło na to, że przerzucenie ekipy transmisyjnej, powołanie dwóch komitetów organizacyjnych - to wszystko mogłoby być zbyt kosztowne i trudne do realizacji. Do PZN spłynęły więc dwie oferty organizacji Letniej Grand Prix - z Wisły oraz z Zakopanego. Na marcowym zebraniu zarządu, przed wyjazdem do Zurichu, po dokładnej analizie wszystkich aspektów, PZN podjął decyzję, aby wystąpić tym razem o Letnią Grand Prix w Wiśle. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że koncepcja PZN jest taka, aby LGP, jako zawody o nieco niższej randze niż zimowy Puchar Świata, organizować na zmianę - raz w Wiśle, raz w Zakopanem. Mamy przecież światowej klasy obiekt w Wiśle-Malince, żaden treningowy, ale z pełną homologacją FIS, także do rozgrywania Igrzysk Olimpijskich czy Mistrzostw Świata. Dodatkowo w tej chwili na Wielkiej Krokwi są prowadzone prace, związane z modernizacją pawilonu. Już wiemy, że do Letniej Grand Prix ta budowa nie będzie ukończona. To jest więc najlepszy moment, aby dokonać takiej zmiany lokalizacji LGP. Nie ma tu mowy o jakichś emocjach, były dwie oferty i zarząd wybrał tę lepszą. Tatrzański Związek Narciarski dowiedział się o decyzji zarządu pod koniec marca. Zimowy Puchar Świata pozostanie w Zakopanem, tego w ogóle nie ruszamy, to kapitalna impreza, świetnie zorganizowana, ciesząca się ogromnym uznaniem i nie ma o czym mówić. W Wiśle planujemy przygotować 4,5 tys. miejsc siedzących oraz 3,5 tys. miejsc stojących. Około 8 tys. kibiców będzie więc mogło obejrzeć te zawody w dobrych warunkach. Mam nadzieję, że podobnie jak w Zakopanem, także i w Wiśle dopisze widownia. W pobliżu skoczni mamy dosyć spore możliwości parkingowe i to nie będzie problemem. Praktycznie wszyscy, którzy przyjadą na skoki, będą mogli zaparkować nie dalej niż kilometr od skoczni. Bazę noclegową Wisła ma potężną, sam hotel Gołębiewski dysponuje 1500 miejsc. Oprócz tego w samej Wiśle jest jeszcze ponad 7000 miejsc noclegowych, nie wspominając o pobliskich miejscowościach. Jeśli chodzi o Letni Puchar Kontynentalny to o organizację tej imprezy nikt się szczególnie nie bije, bo przynosi ona straty. Jeśli Zakopane nie wystąpiło o organizację Letniego Pucharu Kontynentalnego to trudno nam to narzucać organizatorowi. Będzie więc jeszcze jeden Puchar Kontynentalny w Wiśle - albo 1 i 2 października, albo 25 i 26 września. Przedstawiciele FIS przeniesienie LGP do Wisły odebrali bardzo pozytywnie, byli zadowoleni, że będzie pewna odmiana. Puchary Świata i LGP w Zakopanem zawsze były świetnymi imprezami, ale nie tylko dzięki dobrej organizacji, ale także dzięki Adamowi Małyszowi i o tym nie należy zapominać. Teraz Adam Małysz będzie miał okazję wystartować w pierwszych dużej rangi zawodach na skoczni swojego imienia. Powoli nadchodzi czas, że zacznie się walka o duże imprezy między ośrodkami w Wiśle, w Szczyrku czy w Zakopanem.
|
reklama
|
a potem długo długo nic
a potem długo długo nic
a potem długo długo nic
Wisła to metropolia !
budki z lodami i chod-dogi...!
Nie wiem jak te tysiace pomieszczą się z 4 kołami i wokół skoczni ...? Dla Adama moze brakować miejsca, ma teraz jeszcze ładnego pieska ... Agata
Czy to znaczy , że w Wiśle będzie jednak ulica Lecha Męczennika Kaczyńskiego ? Hurraaa !
Po ile browarek w Wiśle
Wszyscy kierowcy zauważają nieustający wzrost cen paliw. Analitycy BM Reflex zapowiadają, że wkrótce za litr benzyny przyjdzie nam płacić nawet 5 złotych. Przed nami długi weekend i wakacje, najpewniej będą to dla nas najdroższe wyjazdy w historii, bo ceny paliw jeszcze nigdy nie były tak wysokie. Czy Polacy zgadzają się na podwyżki? Zostawimy swoje samochody na parkingach?
w porcie Chałupach piwo "Amber" + smażone szprotki jak frytki 4 zł.
Ja porcie w Chałupach jadłem belonę smażoną i zamarynowaną w occie(niebieski kolor mięsa).
Pychota!!!
A ja bym był za zaorganizowaniem turnieju 3 skoczni w Wiśle Malince, w Zakopanem i w Szczyrku, odległości są minimalne więc i można by to zorganizować w dniach : Środa, Piątek, Niedziela :) taka atrakcja pomiędzy turniejem nordyckim i czterech skoczni:)
nie zapomnijcie zapytać Feela czy ma wolny termin
Dodaj komentarz