Michał Ligocki z Cieszyna wywalczył dziś kwalifikację olimpijską na igrzyska w Vancouver 2010. Do Kanady pojedzie z bratem Mateuszem, który jako pierwszy z polskich sportowców już przed rokiem uzyskał kwalifikację olimpijską.
W rozegranych w czwartek zawodach Pucharu Świata w snowboardowej konkurencji half-pipe, które odbyły się w Szwajcarii, bardzo dobrze spisali się cieszyniacy. Paulina Ligocka (reprezentująca AZS AWF Katowice) zajęła 7. miejsce, a jej kuzyn Michał Ligocki (AZS AWF Katowice) wywalczył 13. lokatę. Jest to najlepszy wynik popularnego „Breloka” w jego dotychczasowej karierze w zawodach Pucharu Świata. 24-letni Ligocki uzyskał tym samym kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, gdzie wystąpi razem z bratem „Matysem”, który walkę o wyjazd do Kanady przypieczętował sukcesami już w ubiegłym roku.
— Zabrakło mi zaledwie 0,1 pkt. do obecności w ścisłym finale, gdzie mógłbym powalczyć o wyższe miejsce. Szkoda, ale i tak jestem zadowolony, ponieważ udało się wywalczyć kwalifikację olimpijską PKOL i teraz mogę skupić się na przygotowaniach do Vancouver — komentuje Ligocki.
Aby wypełnić kwalifikację olimpijską, każdy ze snowboardzistów musiał znaleźć się w czołowej dwudziestce zawodów Pucharu Świata w sezonie 2008/2009 i 2009/2010, bądź w sezonie 2009/2010 dwukrotnie plasować się w czołowej dwudziestce.
Zawody w Szwajcarii wygrali Japończyk Kazukiro Kokubo wśród mężczyzn oraz Australijka Torah Bright wśród kobiet.
brawo:) to kolejny sukces na ich koncie:)
gratulacje - wspaniała wiadomość
GRATULACJE i powodzenia na olimpiadzie
Gratuluje i zycze trzymamy kciuki!!
wielkie dzięki za krzepkie podtrzymywanie wątłego oddechu cieszyńskiego patriotyzmy lokalnego!...aż dech zapiera!
jaszczomp w podziwie unosi się nad wami a ja z nim...
Gratulacje ;)
Oczywiście TVP o tym nie mówi. Oj jak w tej Farszafce Ligockich się nie lubi. Gdyby na zawody zabierali całą zgraję działaczy, psychologów, dziennikarzy i innych darmozjadów to pewnie byliby kochani przez media.
LIGOCCY, POWODZENIA I TAK JESTEŚCIE NAJLEPSI !!!
nie wiedziałem, jak jeszcze wyrazić swoją radość z powodu awansu wspaniałych Ligockich i pomyślałem, że dedykuję im któryś ze swoich wierszy - pomyślałem, że będzie o górach ale oni obcują z nimi często... może więc o Cieszynie, który odwiedzają pomiędzy światowymi wojażami, żeby to rodzinne miasto rozgościło się jeszcze lepiej w ich sercach!:
Południe na/cieszyńskim rynku/ma w sobie coś/ orzeźwiającego/ale musi być /słońce/***/hymn Beskidów/wśród kamienic/to raduje/najbardziej/***/wprawdzie Helenki/co pasie owce/nie widać/ale od czego/wyobraźnia/***/trombita długa/aż po widnokrąg.../jej dźwięk dotyka/ludzi i krajobrazów/***/południe na/cieszyńskim rynku/jak oddech/odnawia historię/ziemi/ Cieszyn,6.06,1.11,2007
Dodaj komentarz