Beskid zaczął od remisu— Zawodnicy wykorzystywali w tym fragmencie polecenia taktyczne i szkoda, że nie udało się strzelić więcej goli. Z tego powodu jest pewien niedosyt — zauważył po meczu Karol Michalski, szkoleniowiec Beskidu. Wydawało się, że miejscowi są na dobrej drodze do zdobycia kompletu punktów, ale goście natychmiast po przerwie doprowadzili do wyrównania. Po rzucie rożnym najsprytniejszy przed skoczowską bramką okazał się zawodnik LZS-u i Paweł Góra musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami. — Na pewno punkt z czołową drużyną ligi jest dobrym rezultatem. Jestem pełen uznania dla chłopaków, że mimo zmian w kadrze walczą. Myślę, że w tych trudnych warunkach, gdybyśmy wykorzystali swoje okazje, zwłaszcza z pierwszej połowy, to wynik byłby jeszcze korzystniejszy — podsumował trener ekipy ze Skoczowa. III liga wystartowała z tygodniowym opóźnieniem. Nie zagrała za to okręgówka. Start za tydzień, o ile boiska dalej nie będą przypominały terenów bagiennych. Beskid Skoczów – LZS Leśnica 1:1 (1:0) 1:0 Tkocz (23 min.) 1:1 ... (46 min.) Beskid: Góra - Zaremski (83. Hudek), Kościelniak, Rumiński, D.Ihas - Łacek, Padło (70. Rzepecki), Tkocz, Mzyk, Kotrys - A.Ihas (70. Gredka)
|
reklama
|
Beskid taki dobry jak i w Teksidzie albo remis albo porażka ale zwykle porażka
jest dobrze brawo beskid . mam pytanko czemu nie było kiełczewskiego
do admina o byle jakim beskidzie piszesz non stop a ze irek strzelil bramke to nie !!!!boze ale portal jest aktualny!!
że jelen strzelił bramke to wszedziej pisze a o beskidzie chyba nie mysl troche a nie byle jak
kiełczewski chyba ma kontuzje
Dodaj komentarz