Ustroń: Kosztowne rozwiązanie problemu na ul. Akacjowej- Kiedyś rozmawialiśmy o znacznie większej cenie, około trzykrotnie wyższej niż ta obecnie - mówi Stanisław Malina, przewodniczący Rady Miasta Ustronia. Po negocjacjach miasto ma kupić działkę o wielkości 0,43 ha za cenę 500 tysięcy złotych. Urząd Miasta przedstawił zarazem trzy warunki, które właściciel musi spełnić, żeby sprzedać działkę. Pierwszy warunek, a więc negocjacja ceny, jest według miasta spełniony. Oprócz tego teren nie może być obciążony hipoteką i ma zostać przez właściciela uporządkowany. PISALIŚMY: PKS Cieszyn zostanie sprywatyzowany? - Dziwi mnie ten krok. Skoro wiadomo, że miasto ma parcele, których nie potrafi sprzedać, to po co mu nowa. Trzeba pamiętać, że miasto nie ma pieniędzy, obcina inwestycje, ogranicza remonty dróg i chodników, a wydaje pieniądze na działkę, której wartość może osiągnąć nawet 500 tysięcy złotych - tłumaczy Arkadiusz Gawlik, przewodniczący Zarządu Osiedla Ustroń Górny. - W momencie kiedy obcinamy wiele funduszy, kiedy przesuwamy kolejne inwestycje na dalszy plan, kupno działki przy braku planów, jest złą decyzją. Oprócz tego, zakupu nie było w planie, poprzednia komisja nie zgodziła się na zakup, więc nie rozumiem skąd taka decyzja – mówi radna Anna Rottermund, która głosowała przeciw decyzji o zakupie działki. Urzędnicy przyznają, że miasto posiada już tereny do potencjalnej sprzedaży, ale w różnym stopniu są one przyblokowane. Jedna z działek, którą posiada miasto została nawet wystawiona do sprzedaży w formie przetargu, ale nie wpłynęły żadne oferty. Kolejna działka, którą może sprzedać miasto, to tereny przy ul. Cieszyńskiej. W tym przypadku miasto czeka na zmianę planu zagospodarowania. PISALIŚMY: Ustroń: Pełna dokumentacja projektu skrzyżowania trafiła do ZDW Czy miasto, tak jak mówi burmistrz, może zarobić na kupnie i sprzedaży działki? To pytanie czysto teoretyczne. Na pewno konieczna jest zmiana planu miejscowego - obecnie działka przeznaczona jest pod usługi i miasto musiałoby zmienić jego funkcje na mieszkaniowe. Nie wiadomo, kiedy do takiej zmiany planu mogłoby dojść. Wiadomo jedno - działka, a właściwie jej usługowe funkcje, są uciążliwe dla części mieszkańców Poniwca i być może to właśnie powód, dla którego miasto zdecydowało się na kupno tej działki. - Podejmując decyzje o zakupie kierujemy się także tym, że jeśli miasto będzie jej właścicielem to będzie mogło ją sprzedać lub wydzierżawić pod usługi, które nie będą uciążliwe - tłumaczy Malina. Na działce od lat prowadzone były różne działalności. a mieszkańcy ciągle na nie narzekali. Miasto chce zatem rozwiązać problem, kosztem 500 tysięcy złotych.
|
reklama
|
Wszystko pięknie - ale gdzie przykłady:) Zarzucać kłamstwo i nieudolność można, ale warto to podeprzeć chociaż jednym przykładem. A z twojej wypowiedzi wynika, że takich nie masz.
Jak sie guwno dostanie na łopatke, to se myśli, że je kołocz.
Redaktor Drobik kopletnie nie zna prawa i pisze framazony. Głupota i nieuctwo przebija z jego komentarzy na forum tej witryny jak i jego witryny nasz-ustroń.Chce się czymś popisać ale z reguły kłamie ,pomawia albo czegoś nie rozumie .
Chciałbym się dowiedzieć co dalej z tym pomnikiem, czyli jak zostało opisane samowola budowlaną. Może już dotarł list od Rydzyka do UM Ustroń o zaprzestaniu nacisku.......
bezczelna prywata radnym koło d... lata, wcześniej i tego lata...
Byłby już czas zmienić burmistrza oraz p Malinę
Chyba się przemelduję bo szkoda mi moich ciężko zarobionych pieniędzy, które w postaci podatku zostają w mieście. Przecież to jawne marnotrawstwo.... Miasto wykazało się gestem, płacąc około 116 zł za jeden metr..... Ciekawe, ile wypłacili by właścicielowi, którego z mocy prawa trzeba byłoby wywłaszczyć na np. cmentarz??? Zastanawiam się, czy dostałby taką samą cenę? Na kino nie ma a na zakup bezsensownej działki jest? Ciekawe, na jak długo starczyłaby ta kwota za tą działkę na dotację do ustrońskiego kina?
...
No cóż Miasto ma działeczkę a i radny swą działeczkę zapewne przyjął :)
i co tam powstanie?! Nic! Działka bedzie lezec ugorem, a jej własciciel bedzie miał w kieszeni nasze pienądze, z naszych podatków.
SKANDAL! Kolesiostwo w Urzedzie Miejskim w Ustroniu nie zna granic! Sprawa dla CBA jak nic! Po co miastu taka działka?! Po co?! A pitolenie Stanisława Maliny to robienie z nas - obywateli - debili!!!
fajne działki!
czy URZĄD MIASTA jest od handlu nieruchomościami
takich działek na których jest prowadzona działalność uciążliwa dla mieszkańców jest mnóstwo ciekawe czy je też wykupią czy tylko ta jest najbardziej uciążliwa
To działka znajomego jednej z ustrońskich radnych. Ot, cała tajemnica sprzedaży.
Oj, kryzys na rynku nieruchomości to i działkę po 500 tys. sprzedać trudno.. Dobrze, że są znajomi w Urzędzie, którzy chętnie wesprą pieniędzmi mieszkańców :D
"Działka, a właściwie zapis w planie dotyczący usług, jest uciążliwy dla mieszkańców. Podejmując decyzje o jej zakupie kierujemy się także tym. Jeśli miasto będzie właścicielem działki, będzie mogło ją sprzedać, albo wydzierżawić pod usługi, które nie będą uciążliwe"
buahahahahhaha kolejna złota myśl Pana Maliny :D
Działka w rękach prywatnych z funkcjami usługowymi przeszkadza mieszkańcom, a ta sama działka z takimi samymi funkcjami w rękach urzędasów już nie???
myślę, że część radnych nie zorientowała się jeszcze, że powinna przestać prowadzić w urzędzie prywatę.
Dodaj komentarz