O czym rozmawiali prezydenci

"Rozumiemy Polskę - przeżyliśmy coś takiego" (za Onet.pl)

O współpracy regionalnej krajów bałtyckich oraz sytuacji w Unii Europejskiej rozmawiali w rezydencji prezydenta RP na Zadnim Groniu w Wiśle prezydenci Polski - Lech Kaczyński i Estonii - Toomas Hendrik Ilves.
Prezydent Kaczyński podczas konferencji prasowej powiedział, że "rozmowy koncentrowały się na wzajemnych, coraz lepszych stosunkach". - Te stosunki są znacznie bliższe niż były na początku urzędowania pana prezydenta (Estonii ), także na początku mojego urzędowania - powiedział Kaczyński.

Według polskiego prezydenta, rozmowy dotyczyły także współpracy regionalnej państw bałtyckich. - Padały konkretne propozycje zacieśnienia tej współpracy, propozycje niezmiernie interesujące - dodał prezydent.
Także prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves ocenił rozmowy jako "bardzo dobre".

- Bardzo dobre rozmowy, które odbyłem dzisiaj z prezydentem Kaczyńskim dotyczyły naszej współpracy regionalnej, także w szerszym kontekście - Unii Europejskiej i NATO. Poruszaliśmy takie tematy jak współpraca energetyczna, Via Baltica, czy strategia Morza Bałtyckiego - powiedział prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves.

- Chciałbym również wspomnieć o udziale pana prezydenta Kaczyńskiego i o jego dużych zasługach podczas szczytu w Bukareszcie. Dzięki przywództwu Lecha Kaczyńskiego udało się nam osiągnąć takie rozwiązanie, z którym wszyscy możemy się zgodzić i na nim dalej budować - dodał Ilves.

Prezydent Estonii podziękował prezydentowi Kaczyńskiemu za zaproszenie do udziału w obchodach 64. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Podobne wydarzenia miały miejsce w moim kraju, w Estonii. Dlatego rozumiemy bardzo dobrze to, co wydarzyło się w Polsce - podkreślił Ilves.

Prezydenci Polski i Estonii przylecieli do Wisły już w piątek późnym wieczorem. W sobotę, po spotkaniu z dziennikarzami, zjedli lunch. Serwowano avocado, oscypka grillowanego z żurawiną, polędwiczki wieprzowe w sosie tymiankowym, szarlotkę z lodami i dwa gatunki wina.

Prezydent Lech Kaczyński po raz pierwszy przebywał w swej wiślańskiej rezydencji. Podczas spotkania z dziennikarzami tłumaczył swą dotychczasową nieobecność. Przypomniał, że w kampanii wyborczej była mowa o tym, że budynek zostanie oddany. - Później się okazało, że ze względu na jego historyczną rolę - jest to dar dla prezydenta Mościckiego - jest to niemożliwe - powiedział prezydent.

Zameczek na Zadnim Groniu powstał w latach 1929-1931. Leży na trasie między Wisłą a Kubalonką, w miejscu dawnego pałacyku należącego do Habsburgów. Zaprojektował go Adolf Szyszko Bohusz. W obiekcie tym chętnie przebywał prezydent II RP Ignacy Mościcki, a w czasach PRL-u Bolesław Bierut i Józef Cyrankiewicz. W 1981 roku zameczek przekazano kopalni "Pniówek". Obecnie obiekt należy do Kancelarii Prezydenta. W 2005 zakończył się gruntowny remont.

Poprzednik Lecha Kaczyńskiego - prezydent Aleksander Kwaśniewski wielokrotnie gościł w rezydencji. W 2005 roku zaprosił do niej przywódców krajów Grupy Wyszehradzkiej. Wielkanoc w 2005 roku spędzili tu wspólnie z parą prezydencką Aleksandrem i Jolantą Kwaśniewskimi król Belgów Albert II z królową Paolą.

Późnym popołudniem prezydenci Lech Kaczyński i Toomas Hendrik Ilves wezmą udział w otwarciu Tygodnia Kultury Beskidzkiej w centrum Wisły.