Burmistrzowie siedzą w klasie

Rekordzistą pod względem liczby znajomych jest Andrzej Molin. Burmistrz Wisły ma już 241 osób na koncie. Wiele z nich to byli uczniowie burmistrza, który wcześniej był dyrektorem Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle. – Piszą mi, co się z nimi dzieje, jak potoczyło się ich życie po skończeniu szkoły. To bardzo miłe. Naszą-Klasę traktuję jako świetną rozrywkę – mówi burmistrz, z wykształcenia informatyk.

Do szerokiego grona znajomych burmistrza Wisły należą Andrzej Dziuba, prezydent Tychów oraz wiceprezydent Bielska-Białej, Zbigniew Michniowski. Ten ostatni dopiero zaczyna kompletowanie znajomych. Ma ich dopiero 22. Wiceprezydent Bielska-Białej nie ma tylu znajomych, co Andrzej Molin, ale znacznie bogatsza jest galeria jego zdjęć. Wiceprezydent jawi się na nich jako osoba, poruszająca się w różnych wymiarach i przestrzeniach. Na jednym widzimy Zbigniewa Michniowskiego na tle Babiej Góry, na innym jest na „łajbie”, a na kolejnym siedzi za sterami szybowca. W komentarzu do zdjęcia koleżanka pana wiceprezydenta napisała „No, no, a jednak lubisz latać”.

Jeszcze skromniej wygląda na razie stan posiadania Bogdana Ficka, burmistrza Cieszyna. Czy zawsze jednak liczy się ilość (8 znajomych), a nie jakość? Jako ciekawostkę, burmistrz przytacza przykład swojego ucznia, któremu później... udzielał ślubu. – Pomysł na portal jest świetny. Dzięki niemu odnalazłem znajomych sprzed 30 lat – mówi Bogdan Ficek.