W Cieszynie "Chłopaki nie płaczą"!

O godz. 20.30 parking przy ul. Stawowej wypełniony był po brzegi. - Liczyliśmy, że pojawi się około 35 samochodów, a było ich około 60! Zaryzykuję tezę, że średnio na samochód przypadały trzy osoby - to daje około 180 widzów - mówi Tomek Dyszkiewicz, pomysłodawca kina.

Obraz (w internetowej sondzie widzowie zdecydowali, że będzie to komedia "Chłopaki nie płaczą") wyświetlony został na wykorzystywanym na co dzień jak reklamowy telebim ekranie. Dzięki radiowym nadajnikom usłyszeć można było dźwięk.

Ta forma zdecydowanie przypadła do gustu widzom. - To było bardzo ciekawe doświadczenie. Widać, że wszystko to było przygotowane z głową - mówił po sensie Kuba Kuc z Wisły.

Z reakcji widzów i komentarzy po seansie zadowolony jest również Tomek Dyszkiewicz. - Bardzo miłe były oklaski i klaksony na zakończenie filmu. Odbieram to jako przekaz pozytywnej energii ludzi, którzy chcieli wyrazić, że to co zrobiliśmy jest fajne i doceniają nasz trud i przyjazną atmosferę, jaka wytworzyła się w tej małej "społeczności" - mówi.

Pomysłodawcy samochodowego kina mają nadzieję, że niedzielny seans nie był ostatnim i kolejne również będą darmowe. - Wszystko zależy od sponsorów oraz referencji widzów - mówi Dyszkiewicz.