, niedziela 5 maja 2024
Nie tworzę pod dyktando
Izabela Kopeć pochodzi ze Strumienia. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Nie tworzę pod dyktando

Z taką samą pasją śpiewa Bacha i Gershwina, a operę zaprosiła… do klubów! Izabela Kopeć – wokalistka, która nie boi się muzycznych eksperymentów. Do rodzinnego Strumienia wpada w przerwach między nagraniami muzyki filmowej i koncertami, promującymi jej najnowszą płytę.
Kusi pani głosem, który łączy śpiewanie klasyczne z bardzo awangardowym.
- Z wykształcenia jestem śpiewaczką operową. Śpiewam mezzosopranem lirycznym. Jednak potrafię również śpiewać tzw. "białym" głosem, czyli takim, jakiego używają wokalistki popowe. To rzadkie wśród śpiewaczek.

Mieszanka klasyki z popem – efekty są zachwycające, ale to wcale nie jest łatwe zadanie. Kogo podziwia pani za eksperymenty tego typu?
- W Polsce taka muzyka to duże wyzwanie, bo nasza publiczność nie zna jej jeszcze dobrze. Na świecie ten gatunek nazywa się "classical-crossover" i jest niezwykle popularny. Katherine Jenkins, Sarah Brightman - to wokalistki, które sprzedają miliony płyt w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak śpiewak Andrea Bocelli. U nas próbował zająć się taką muzyką Piotr Rubik, ale wyszło mu podobno "sacro-polo". Kogo cenię? Zdecydowanie Barbarę Streisand, Ymę Summa...

A skąd pani wie, czego publiczność chce słuchać? Jak trafić w gusta odbiorców?
- Nie tworzę muzyki pod dyktando publiczności i nie zadaję sobie pytania, czego publiczność chce ode mnie. Zastanawiam się raczej, co ja mogę jej dać. I szukam ludzi, którzy maja podobną do mnie wrażliwość, potrzebę przebywania w świecie najpiękniejszych dzieł muzyki klasycznej pomieszanych z jazzem, etno, popem, housem, rockiem i ambientem. Coraz więcej takich wspaniałych odbiorców znajduję. Kontakt z moją publicznością, wymiana wrażeń i opinii są dla mnie bardzo ważne. Rozmawiamy bezpośrednio po koncertach, komunikuje się też z miłośnikami muzyki przez moja stronę internetową www.izabelakopec.pl i Facebook’a.

Oto nowoczesna diva! A nie tęskni pani za operą? W końcu to o niej marzą młode śpiewaczki...
- Nie tęsknię za operą, bo nie muszę. Mam ją w sobie. Wiele lat temu zdecydowałam, że pójdę własną drogą i będę tworzyć "classical-crossover". To połączenie operowego głosu, muzyki klasycznej i popu. Takie zadanie jest dla mnie bardziej pociągające, bo mogę się rozwijać i tworzyć, a nie tylko odtwarzać. Jestem bliżej ludzi i mogę przybliżać im także operę w pewnym sensie. Jeśli mam ochotę na tradycyjną formę, kupuję bilet i idę posłuchać. Czasem lubię zobaczyć coś dobrego. Ostatnio "Kurta Weila" w Teatrze Wielkim.

Pochodzi Pani ze Śląska Cieszyńskiego. Czy publiczność na koncertach, organizowanych tutaj, pamięta o tym i podejmuje panią w jakiś szczególny sposób?
- Niemal co roku jestem zapraszana do udziału w koncertach w moim rodzinnym mieście, w Strumieniu. Towarzyszy mi czasem chór "Canzonetta", w którym śpiewałam jako solistka, gdy byłam dzieckiem. W 2008 roku wzięłam udział w Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Wokalnej "Viva il canto" w Cieszynie. Wróciłam do Cieszyna po prawie 20 latach od ukończenia szkoły muzycznej. Zostałam bardzo ciepło i owacyjnie przyjęta. Niedawno ktoś powiedział mi: "Pani Izo, Cieszyn musi odkryć panią na nowo". Bardzo bym chciała! Będzie ku temu okazja, ponieważ zostałam zaproszona do wzięcia udziału w międzynarodowym festiwalu "Dekada". Wystąpię już 16 października i gorąco państwa na ten koncert zapraszam. Zaprezentuję się w repertuarze klasycznym ze znakomitą pianistką Beatą Szałwińską. Publiczność Śląska Cieszyńskiego od zawsze jest mi bardzo bliska.

A jakie było Pani dzieciństwo tu spędzone?
- Pełne muzyki! Śpiewałam przy okazji świąt kościelnych i państwowych. W wieku 10 lat rozpoczęłam edukację muzyczną, najpierw ucząc się gry na gitarze klasycznej prywatnie, a później w szkole muzycznej w Cieszynie. Wyjazdy na koncerty, wiele godzin spędzonych w ćwiczeniówkach.... Sporo się uczyłam, ale nigdy nie narzekałam, bo kocham muzykę.

"Five" to pani najnowsza płyta. Pięć żywiołów, w tym pani głos i pięć języków, w jakich pani śpiewa...
- "Five" to bardzo ważna dla mnie płyta, bo pokazuje spektrum moich możliwości. Jest tam wiele gatunków - od bossa novy, przez fado, po tango. Współpracowali przy niej ze mną wspaniali artyści, a wśród nich Filip Kuncewicz, Michał Jelonek, Sławek Piwowar, Bożena Intrator. Sama jestem współkompozytorem wielu utworów, które znalazły się na płycie i producentem całego krążka. To płyta wyraźnie chilloutowa, spokojna. Dobra na długie wieczory i leniwe poranki przy kawie. Ale pracuje już nad kolejnym materiałem - bardziej dynamicznym, klubowym.

Bywa pani w Cieszynie również prywatnie. Gdzie można wtedy panią spotkać?
- Są takie miejsca… Chociażby herbaciarnia na Głębokiej w Cieszynie. Albo kawiarenka w parku Regera. Lubię odwiedzać miejsca, które znam z wczesnej młodości. Cóż, jestem sentymentalna!

Rozmawiała: MAGDALENA JACKOWSKA


Komentarze: (25)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

najbardziej podobało mi się określenie stylu, uprawianego przez hochsztaplera muzyki polskiej, Piotra Rubika,mianem "sacro-polo", Sławomir Piwowar współpracował swego czasu z Czesławem Niemenem,utwór Apocalipse, imituje trochę to, co robiła znana niegdyś młoda skrzypaczka z Hong-kongu czy Tajwanu /już nie pamiętam/, której gwiazda po sezonie zgasła - co nie odnosi się w żaden sposób do pani Izabeli Kopeć,której życzę artystycznej pomyślności, tymczasem jednak do stylu "classical-crossover" mam pewien dystans ...- znakomicie poradził sobie z tą konwencją Fredy Mercury z zespołem "Queen", z przyjemnością posłucham występu, 16 października

...Queen, zapraszając słynna hiszpańska śpiewaczkę...

czasami warto śpiewać pod dyktando wielkich sław klasyki...

inaczej wiedziałaby, że Apokalipsa = Objawienie. Artystka śpiewa o końcu świata... Czy to nie dziwne że w tak krótkim czasie tyle znaków jest na niebie i ziemi, które zapowiadają rychły powrót Pana Jezusa...!

inaczej wiedziałaby, że Apokalipsa = Objawienie. Artystka śpiewa o końcu świata... Czy to nie dziwne że w tak krótkim czasie tyle znaków jest na niebie i ziemi, które zapowiadają rychły powrót Pana Jezusa...!

ta skrzypaczka to Vanessa Mae

nie zapytała ani jednym słowem o APOKALIPSĘ...?

nie zapytała ani jednym słowem o APOKALIPSĘ...?

tak, jak za dni Noego albo Lota, gdy nagle spadła z Nieba duży deszcz i wody podniosły się, jak nigdy dotąd...
jak, za dni Lota, gdy nagle w słoneczny dzień, gwarny i rozpustny dzień, nagle z nieba spadł deszcz ognia i siarki, i wszystko wypalone zostało, coś, jakby wybuch nuklearny i miliony stopni.
Biblia głosi, że sąd nad ludzkością dokona się nie przez wodę, ale ogień ...
Czy o tym śpiewa piękna i utalentowana Strumienianka, nie wiem...?

tak, jak za dni Noego albo Lota, gdy nagle spadła z Nieba duży deszcz i wody podniosły się, jak nigdy dotąd...
jak, za dni Lota, gdy nagle w słoneczny dzień, gwarny i rozpustny dzień, nagle z nieba spadł deszcz ognia i siarki, i wszystko wypalone zostało, coś, jakby wybuch nuklearny i miliony stopni.
Biblia głosi, że sąd nad ludzkością dokona się nie przez wodę, ale ogień ...
Czy o tym śpiewa piękna i utalentowana Strumienianka, nie wiem...?

?

czy może być większa ... BZDURA ...? Tak ! może być
Cóż to za data! Koniec świata?

10.10.2010r. – godz. 10.10 – Dziś wiele osób, które wierzą w przesłanie liczb na pewno zastanowi się co wiązać się będzie z tą niezwykłą chwilą. Co stanie się jutro kilka minut po dziesiątej wiedzą forumowicze portalu digart.pl i zachęcają do wzięcia udziału w niezwykłej akcji.

warto czytać Biblię i słuchać artystów, którzy tworzą w oparciu o Pismo Święte.
Polska to b.dziwny kraj. Koran, islam - wszyscy w Polsce uznają, tylko kiedy Polaków pyta się o znajomość Biblii, szczęka opada, "O" wiedzy duchowej! Ot, chrześcijański kraj , gdzieś w środku Europy, gdzie płynie Wisła i wypływa Olza...

Znaki Czasu
Część V

Przyjacielu i przyjaciółko w tej piątej części artykułu o znakach czasu pragnę połączyć to, co już wspomniałem w poprzednich artykułach z dalszym świadectwem u proroków i w Brit Chadasza. (NT). Otóż ustaliliśmy w poprzednich artykułach, że obecnymi znakami końca czasu są:

1. Dobra Nowina powróciła w pierwotnej formie Judeo-Mesjanskiej do Izraela
2. Katastrofy ekologiczne nabierają w swej częstotliwości i mocy, jak bóle u kobiety rodzącej
3. Powszechne bezprawie (anomia z greckiego, co znaczy życie bez prawa Mojżeszowego), rozpowszechnia się i miłość wielu oziębła
4. Jerozolima (Izrael) będzie wydawała owoce Sodomy i Egiptu.
5. Przychodzą fałszywi prorocy, którzy niosą zwiedzenie, że bezprawie jest dopuszczalne w klimatach Ewangelii
6. Obecne prowokacje Izraela przez islamskich ekstremistów w celu przygotowania wrogiej opinii świata wobec Izraela, aby ostatecznie odciąć ewentualną pomoc militarną dla Izraela i aby doprowadzić do wojny z Izraelem zwanej w Tanach Armagedon.
7. Zgromadzenie Jehudim do Erec Izrael, gdzie nie mają pokoju i bezpieczeństwa, ani upamiętania się od grzechu, czego konsekwencja będzie to ze 2/3 zgina w wojnie Armagedon.
8. Formowanie się grupy 10 królów, którzy będą rządzić światem na ostatnią godzinę, a których Jeszua HaMaszijach zniszcz sam osobiście.

Pośród wielu katastrof, jakie w ostatnich dniach się nasilają ostatnio, wiele słyszy się o podwoziach i o ofiarach śmiertelnych z tytułu tych powodzi np: w Chinach, 1800 ofiar jak do tej pory. W Pakistanie zginęło już ponad 1500 osób. Nie wspominając strat materialnych i kosztów, jakie one za sobą niosą dla milionów ludzi, którzy tymi katastrofami są dotknięci. Tymczasem NASA podaje nam o nastopnych dwóch katastrofach.
Pierwsza z nich, to odłamanie się lodowca o powierzchni 251 km kwadratowych od lodowca na Grenlandii, który podąża w kierunku Kanady i powinien dotrzeć do Kanady za dwa lata. Kanadyjski instytut lodowcowy i NASA alarmują, że obecnie nastało niezwykłe nasilenie pojawiania się nowych lodowców. Choć wszystkie media nie wskazują nam powodów do żadnej paniki, to jednak zmiany te są coraz silniejsze. A ostatnie wiadomości staja się być coraz to bardziej szokujące.
www.wspólnotamesjanska.pl

Jerzy Waszyngton powiedział: "Nie można rządzić sprawiedliwie bez Boga i Biblii

Dziewczna ladna, ale to nazwisko ...

Dżizyzz, ale lukier. Po przeczytaniu najzwyczajniej mnie zemdliło od tych słodkości, tego lizusostwa. Brrrrrr.........

Ja przynajmniej za młodu mialem z Izą super randke!
ciesze sie ze sie wybila!
a wy sie tu wysilajcie dalej he he

Mężczyzna postrzelił turystę na szlaku w masywie góry Żar w gminie Gilowice w Beskidach. Sprawca nie żyje - podała żywiecka policja.

?

ma być o muzyce, a tu jakieś fantazmaty o charakterze religijno-urojeniowym - panowie, proszę - to nie forum psychoterapeutyczne,chociaż element terapii bywa tutaj obecny - koniec świata, to myśląc psychoanalitycznie, zamknięta perspektywa waszego swobodnego rozwoju duchowego, ktoś wam w tym życiu, odebrał prawo do samodzielności i uciekacie w "zbiorową mogiłę neurozy"- stały, intensywny kontakt dobrym psychoterapeuta, przez okres 1-3 miesięcy, wystarczy na wstępne rozeznanie waszej sytuacji...

Chryste Iza Kopeć to coś wspaniałego!!!!! Jej głos to poezja, balsam dla duszy? Słuchaliście tego na youtube?? PRECZ Z RUBIKIEM!

FENOMENALNA WOKALISTKA. JESZCZE POWALCZY W EUROPIE, NIEDOWIARKI. IZABELA KOPEĆ TO PRAWDZIWY DIAMENT POLSKIEJ SCENY, POWINNA WIECEJ NAGRYWAĆ

Mogę z całą pewnością potwierdzić że kocham panią Izę

Ja kocham bardziej i nie moge sie doczekac pani Izy w Cieszynie 000))))) LOL

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama