Nie tworzę pod dyktando- Z wykształcenia jestem śpiewaczką operową. Śpiewam mezzosopranem lirycznym. Jednak potrafię również śpiewać tzw. "białym" głosem, czyli takim, jakiego używają wokalistki popowe. To rzadkie wśród śpiewaczek. Mieszanka klasyki z popem – efekty są zachwycające, ale to wcale nie jest łatwe zadanie. Kogo podziwia pani za eksperymenty tego typu? - W Polsce taka muzyka to duże wyzwanie, bo nasza publiczność nie zna jej jeszcze dobrze. Na świecie ten gatunek nazywa się "classical-crossover" i jest niezwykle popularny. Katherine Jenkins, Sarah Brightman - to wokalistki, które sprzedają miliony płyt w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak śpiewak Andrea Bocelli. U nas próbował zająć się taką muzyką Piotr Rubik, ale wyszło mu podobno "sacro-polo". Kogo cenię? Zdecydowanie Barbarę Streisand, Ymę Summa... A skąd pani wie, czego publiczność chce słuchać? Jak trafić w gusta odbiorców? - Nie tworzę muzyki pod dyktando publiczności i nie zadaję sobie pytania, czego publiczność chce ode mnie. Zastanawiam się raczej, co ja mogę jej dać. I szukam ludzi, którzy maja podobną do mnie wrażliwość, potrzebę przebywania w świecie najpiękniejszych dzieł muzyki klasycznej pomieszanych z jazzem, etno, popem, housem, rockiem i ambientem. Coraz więcej takich wspaniałych odbiorców znajduję. Kontakt z moją publicznością, wymiana wrażeń i opinii są dla mnie bardzo ważne. Rozmawiamy bezpośrednio po koncertach, komunikuje się też z miłośnikami muzyki przez moja stronę internetową www.izabelakopec.pl i Facebook’a. Oto nowoczesna diva! A nie tęskni pani za operą? W końcu to o niej marzą młode śpiewaczki... - Nie tęsknię za operą, bo nie muszę. Mam ją w sobie. Wiele lat temu zdecydowałam, że pójdę własną drogą i będę tworzyć "classical-crossover". To połączenie operowego głosu, muzyki klasycznej i popu. Takie zadanie jest dla mnie bardziej pociągające, bo mogę się rozwijać i tworzyć, a nie tylko odtwarzać. Jestem bliżej ludzi i mogę przybliżać im także operę w pewnym sensie. Jeśli mam ochotę na tradycyjną formę, kupuję bilet i idę posłuchać. Czasem lubię zobaczyć coś dobrego. Ostatnio "Kurta Weila" w Teatrze Wielkim. Pochodzi Pani ze Śląska Cieszyńskiego. Czy publiczność na koncertach, organizowanych tutaj, pamięta o tym i podejmuje panią w jakiś szczególny sposób? - Niemal co roku jestem zapraszana do udziału w koncertach w moim rodzinnym mieście, w Strumieniu. Towarzyszy mi czasem chór "Canzonetta", w którym śpiewałam jako solistka, gdy byłam dzieckiem. W 2008 roku wzięłam udział w Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Wokalnej "Viva il canto" w Cieszynie. Wróciłam do Cieszyna po prawie 20 latach od ukończenia szkoły muzycznej. Zostałam bardzo ciepło i owacyjnie przyjęta. Niedawno ktoś powiedział mi: "Pani Izo, Cieszyn musi odkryć panią na nowo". Bardzo bym chciała! Będzie ku temu okazja, ponieważ zostałam zaproszona do wzięcia udziału w międzynarodowym festiwalu "Dekada". Wystąpię już 16 października i gorąco państwa na ten koncert zapraszam. Zaprezentuję się w repertuarze klasycznym ze znakomitą pianistką Beatą Szałwińską. Publiczność Śląska Cieszyńskiego od zawsze jest mi bardzo bliska. A jakie było Pani dzieciństwo tu spędzone? - Pełne muzyki! Śpiewałam przy okazji świąt kościelnych i państwowych. W wieku 10 lat rozpoczęłam edukację muzyczną, najpierw ucząc się gry na gitarze klasycznej prywatnie, a później w szkole muzycznej w Cieszynie. Wyjazdy na koncerty, wiele godzin spędzonych w ćwiczeniówkach.... Sporo się uczyłam, ale nigdy nie narzekałam, bo kocham muzykę. "Five" to pani najnowsza płyta. Pięć żywiołów, w tym pani głos i pięć języków, w jakich pani śpiewa... - "Five" to bardzo ważna dla mnie płyta, bo pokazuje spektrum moich możliwości. Jest tam wiele gatunków - od bossa novy, przez fado, po tango. Współpracowali przy niej ze mną wspaniali artyści, a wśród nich Filip Kuncewicz, Michał Jelonek, Sławek Piwowar, Bożena Intrator. Sama jestem współkompozytorem wielu utworów, które znalazły się na płycie i producentem całego krążka. To płyta wyraźnie chilloutowa, spokojna. Dobra na długie wieczory i leniwe poranki przy kawie. Ale pracuje już nad kolejnym materiałem - bardziej dynamicznym, klubowym. Bywa pani w Cieszynie również prywatnie. Gdzie można wtedy panią spotkać? - Są takie miejsca… Chociażby herbaciarnia na Głębokiej w Cieszynie. Albo kawiarenka w parku Regera. Lubię odwiedzać miejsca, które znam z wczesnej młodości. Cóż, jestem sentymentalna! Rozmawiała: MAGDALENA JACKOWSKA
|
reklama
|
najbardziej podobało mi się określenie stylu, uprawianego przez hochsztaplera muzyki polskiej, Piotra Rubika,mianem "sacro-polo", Sławomir Piwowar współpracował swego czasu z Czesławem Niemenem,utwór Apocalipse, imituje trochę to, co robiła znana niegdyś młoda skrzypaczka z Hong-kongu czy Tajwanu /już nie pamiętam/, której gwiazda po sezonie zgasła - co nie odnosi się w żaden sposób do pani Izabeli Kopeć,której życzę artystycznej pomyślności, tymczasem jednak do stylu "classical-crossover" mam pewien dystans ...- znakomicie poradził sobie z tą konwencją Fredy Mercury z zespołem "Queen", z przyjemnością posłucham występu, 16 października
...Queen, zapraszając słynna hiszpańska śpiewaczkę...
czasami warto śpiewać pod dyktando wielkich sław klasyki...
inaczej wiedziałaby, że Apokalipsa = Objawienie. Artystka śpiewa o końcu świata... Czy to nie dziwne że w tak krótkim czasie tyle znaków jest na niebie i ziemi, które zapowiadają rychły powrót Pana Jezusa...!
inaczej wiedziałaby, że Apokalipsa = Objawienie. Artystka śpiewa o końcu świata... Czy to nie dziwne że w tak krótkim czasie tyle znaków jest na niebie i ziemi, które zapowiadają rychły powrót Pana Jezusa...!
ta skrzypaczka to Vanessa Mae
nie zapytała ani jednym słowem o APOKALIPSĘ...?
nie zapytała ani jednym słowem o APOKALIPSĘ...?
tak, jak za dni Noego albo Lota, gdy nagle spadła z Nieba duży deszcz i wody podniosły się, jak nigdy dotąd...
jak, za dni Lota, gdy nagle w słoneczny dzień, gwarny i rozpustny dzień, nagle z nieba spadł deszcz ognia i siarki, i wszystko wypalone zostało, coś, jakby wybuch nuklearny i miliony stopni.
Biblia głosi, że sąd nad ludzkością dokona się nie przez wodę, ale ogień ...
Czy o tym śpiewa piękna i utalentowana Strumienianka, nie wiem...?
tak, jak za dni Noego albo Lota, gdy nagle spadła z Nieba duży deszcz i wody podniosły się, jak nigdy dotąd...
jak, za dni Lota, gdy nagle w słoneczny dzień, gwarny i rozpustny dzień, nagle z nieba spadł deszcz ognia i siarki, i wszystko wypalone zostało, coś, jakby wybuch nuklearny i miliony stopni.
Biblia głosi, że sąd nad ludzkością dokona się nie przez wodę, ale ogień ...
Czy o tym śpiewa piękna i utalentowana Strumienianka, nie wiem...?
?
czy może być większa ... BZDURA ...? Tak ! może być
Cóż to za data! Koniec świata?
10.10.2010r. – godz. 10.10 – Dziś wiele osób, które wierzą w przesłanie liczb na pewno zastanowi się co wiązać się będzie z tą niezwykłą chwilą. Co stanie się jutro kilka minut po dziesiątej wiedzą forumowicze portalu digart.pl i zachęcają do wzięcia udziału w niezwykłej akcji.
warto czytać Biblię i słuchać artystów, którzy tworzą w oparciu o Pismo Święte.
Polska to b.dziwny kraj. Koran, islam - wszyscy w Polsce uznają, tylko kiedy Polaków pyta się o znajomość Biblii, szczęka opada, "O" wiedzy duchowej! Ot, chrześcijański kraj , gdzieś w środku Europy, gdzie płynie Wisła i wypływa Olza...
Znaki Czasu
Część V
Przyjacielu i przyjaciółko w tej piątej części artykułu o znakach czasu pragnę połączyć to, co już wspomniałem w poprzednich artykułach z dalszym świadectwem u proroków i w Brit Chadasza. (NT). Otóż ustaliliśmy w poprzednich artykułach, że obecnymi znakami końca czasu są:
1. Dobra Nowina powróciła w pierwotnej formie Judeo-Mesjanskiej do Izraela
2. Katastrofy ekologiczne nabierają w swej częstotliwości i mocy, jak bóle u kobiety rodzącej
3. Powszechne bezprawie (anomia z greckiego, co znaczy życie bez prawa Mojżeszowego), rozpowszechnia się i miłość wielu oziębła
4. Jerozolima (Izrael) będzie wydawała owoce Sodomy i Egiptu.
5. Przychodzą fałszywi prorocy, którzy niosą zwiedzenie, że bezprawie jest dopuszczalne w klimatach Ewangelii
6. Obecne prowokacje Izraela przez islamskich ekstremistów w celu przygotowania wrogiej opinii świata wobec Izraela, aby ostatecznie odciąć ewentualną pomoc militarną dla Izraela i aby doprowadzić do wojny z Izraelem zwanej w Tanach Armagedon.
7. Zgromadzenie Jehudim do Erec Izrael, gdzie nie mają pokoju i bezpieczeństwa, ani upamiętania się od grzechu, czego konsekwencja będzie to ze 2/3 zgina w wojnie Armagedon.
8. Formowanie się grupy 10 królów, którzy będą rządzić światem na ostatnią godzinę, a których Jeszua HaMaszijach zniszcz sam osobiście.
Pośród wielu katastrof, jakie w ostatnich dniach się nasilają ostatnio, wiele słyszy się o podwoziach i o ofiarach śmiertelnych z tytułu tych powodzi np: w Chinach, 1800 ofiar jak do tej pory. W Pakistanie zginęło już ponad 1500 osób. Nie wspominając strat materialnych i kosztów, jakie one za sobą niosą dla milionów ludzi, którzy tymi katastrofami są dotknięci. Tymczasem NASA podaje nam o nastopnych dwóch katastrofach.
Pierwsza z nich, to odłamanie się lodowca o powierzchni 251 km kwadratowych od lodowca na Grenlandii, który podąża w kierunku Kanady i powinien dotrzeć do Kanady za dwa lata. Kanadyjski instytut lodowcowy i NASA alarmują, że obecnie nastało niezwykłe nasilenie pojawiania się nowych lodowców. Choć wszystkie media nie wskazują nam powodów do żadnej paniki, to jednak zmiany te są coraz silniejsze. A ostatnie wiadomości staja się być coraz to bardziej szokujące.
www.wspólnotamesjanska.pl
Jerzy Waszyngton powiedział: "Nie można rządzić sprawiedliwie bez Boga i Biblii
Dziewczna ladna, ale to nazwisko ...
Dżizyzz, ale lukier. Po przeczytaniu najzwyczajniej mnie zemdliło od tych słodkości, tego lizusostwa. Brrrrrr.........
Ja przynajmniej za młodu mialem z Izą super randke!
ciesze sie ze sie wybila!
a wy sie tu wysilajcie dalej he he
Mężczyzna postrzelił turystę na szlaku w masywie góry Żar w gminie Gilowice w Beskidach. Sprawca nie żyje - podała żywiecka policja.
?
ma być o muzyce, a tu jakieś fantazmaty o charakterze religijno-urojeniowym - panowie, proszę - to nie forum psychoterapeutyczne,chociaż element terapii bywa tutaj obecny - koniec świata, to myśląc psychoanalitycznie, zamknięta perspektywa waszego swobodnego rozwoju duchowego, ktoś wam w tym życiu, odebrał prawo do samodzielności i uciekacie w "zbiorową mogiłę neurozy"- stały, intensywny kontakt dobrym psychoterapeuta, przez okres 1-3 miesięcy, wystarczy na wstępne rozeznanie waszej sytuacji...
Chryste Iza Kopeć to coś wspaniałego!!!!! Jej głos to poezja, balsam dla duszy? Słuchaliście tego na youtube?? PRECZ Z RUBIKIEM!
FENOMENALNA WOKALISTKA. JESZCZE POWALCZY W EUROPIE, NIEDOWIARKI. IZABELA KOPEĆ TO PRAWDZIWY DIAMENT POLSKIEJ SCENY, POWINNA WIECEJ NAGRYWAĆ
Mogę z całą pewnością potwierdzić że kocham panią Izę
Ja kocham bardziej i nie moge sie doczekac pani Izy w Cieszynie 000))))) LOL
Dodaj komentarz