Miliony pójdą pod ziemię
Mimo, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego obcięło listę miast, które mogą ubiegać się o dofinansowanie z Unii Europejskiej na inwestycje proekologiczne, Cieszyn ostał się na niej ze swoim projektem. — Takich miast zostało tylko 26, co oznacza, że mamy duże szanse, aby dostać pieniądze. Wcześniej jednak nasz projekt musi zatwierdzić Komisja Europejska. Stanie się to najwcześniej we wrześniu — mówi wiceburmistrz Włodzimierz Cybulski.
Chodzi o wielkie pieniądze. Miasto zamierza pozyskać na uporządkowanie gospodarki ściekowej 155 mln zł, z czego aż 90 mln ma pójść na modernizację kanalizacji w śródmieściu. Reszta zostanie przeznaczona na modernizację oczyszczalni ścieków i budowę kolektorów w dzielnicach Krasna, Kalembice i Mnisztwo, które w ogóle nie mają jeszcze kanalizacji. — Czeka nas ogromna inwestycja! — tłumaczy wiceburmistrz Cybulski. — Kanalizację na starówce budowano jeszcze za czasów Franciszka Józefa. To kanalizacja betonowa o jajowych przekrojach. Gdy ją robiono, nie było tak silnych detergentów i dzisiaj kanały nie wytrzymują. Zapadają się, dochodzi do wycieków. Dlatego będziemy je przebudowywać, kłaść nowe rury, albo budować zupełnie nowe ciągi. Projekt ma być realizowany w latach 2008-2012. — Mamy już prawie 80 proc. pozwoleń na budowę i połowę specyfikacji przetargowej. Teoretycznie już moglibyśmy ruszać z całą inwestycję. Czekamy jednak na decyzję o przyznaniu dotacji — dodaje wiceburmiastrz. Już teraz jednak miasto ogłosi przetarg na budowę kanalizacji w Kalembicach. Gdyby okazało się, że UE dofinansuje to przedsięwzięcie, wtedy miasto wystąpi o zwrot o poniesionych nakładów. Jeżeli zaś dofinansowania nie będzie, wtedy władze pomyślą o kredycie. — Kanalizacja musi być niezależnie od rozstrzygnięć na górze — przekonuje Włodzimierz Cybulski. Jeżeli miasto dostanie 155 mln zł, to za 4-5 lat Cieszyn będzie skanalizowany w 97 procentach!
|
reklama
|
|
Kto kupi mieszkanie w starej kamienicy w centrum miasta w obszarze objęttym nadzorem konserwatorskim? Stropy mają ponad 100 lat i nie wiesz kiedy taka belka z dnia na dzień może się zerwać z gniazda.Wówczas remont obejmuje dwa lokale i co z ich mieszkańcami. Kto ma i gdzie ich zakwaterować i za jakie pieniądze przeprowadzić remont i w jakim czasie? Bez konserwatora nie ruszysz ,a ten jeszcze nie dokladając ani grosza postawi swoje warunki i to nie wykazując pośpiechu. Dlatego Coli ,są dobrze zorganizowane wspólnoty mieszkaniowe w obiektach nie starszych jak 50 lat ,ale osobiście nie znam wspólnoty w obiekcie 100 letnim a jesli taka jest to tylko do czasu katastrofy budowlanej. Ratuje ich brak świadomości i nie wiedza o kosztach remontu kapitalnego takiego obiektu.
ciekawe kto pisze za Ciebie takie "odkrywcze" teksty.
Wars. 2008-03-07 11:19:14
Ja tego postu nie pisałem. Ja je podpisuję .
Widzę ,że poniżej jest mój wielbiciel ,który mnie cytuje i robi to całkowicie na tym forum anonimowo- nie podpisując je ;przynajmniej nick
No cóż; pełna konspira. Ludzie cienia. Nick ,to już problem - bo trzeba wziąć odpowiedzialność za wlasny tekst. pewnie również "odkrywczy". V
Покорное слово гнев укрощает
Znam przykład Gdańska, Poznania gdzie prawie rozdano- jeszcze strasze zasoby mieszkaniowe i ludzie wzieli. Czy mi chcecie powiedzieć, że te mieszkania w 100 letnich i starszych kamienicach nie mają na rynku wartości?? Słyszał ktoś żeby za darmo się takiego lokalu wyzbywał. Nawet jak jest w złym stanie to ma swoja wartość i to niemałą jak kto n ie wierzy to niech spróbuje kupić takie mieszkanie. Rzecz w tym żeby miasto nie dokładało to wybranych kamienic (wszystkich i tak nie jest w stanie wyremontować) tylko ich właściciele a kogo nie stać, to niech sprzeda i wyprowadzi sie do tańszego , zapewniam Was że nikt z tych starych mieszkań na tym źle nie wyjdzie. Rzecz w tym że rynkową wartość to takie mieszkania mają tylko kiedy są prywatne a jak ich ma miasto to niewiele są warte bo każdy wie że lokatora nie ma możliwości wyprowadzić a sprzedawać z nim nieelegancko.
Widzisz Coli bez urazy ale widać u Ciebie pewną schizofrenię poglądów. Jeśli coś ma wartość rynkową to MA i już. Ta prywatyzacja w Czeskim Cieszynie miała tą logikę ,że ktoś za nie chciał azpłacić i zapłacił ,i to z dobrodziejstwem inwetarza tzn. z lokatorami. I to stowarzyszenie powolane dla obroby lokatorów ,to tak na prawdę chce wykiwać część społeczeństwa polskiego ,które wybudowało sobie domy za własne pieniądze i ci pseudo działacze niech też zapłacą cene rynkową ,a tak niech wykupi ktokolwiek ten kto uczciwie za nich zapłaci i potem urealni czynszer!!!
Dodaj komentarz