Czesi ratują polskich straganiarzyNa targowisku tłum. Młody mężczyzna niosący stos pudeł z trudem przeciska się między ludźmi, krzycząc w dwóch językach: „Uwaga! Pozor! Uwaga!”. Na niektórych straganach podawane są ceny tylko w koronach, na innych także w złotówkach, a najbardziej przedsiębiorczy handlują w walutach Polski, Czech i Słowacji. — Myślę, że teraz jakieś 70 proc. kupujących to obcokrajowcy. Głównie Czesi, ale także Słowacy. Oni ratują cieszyńskie stragany, bo Polaków jest tutaj coraz mniej — mówi Edward Grycz, jeden z kupców. Edward Siwiec ma niewielkie stoisko z warzywami. Jest emerytem, sprzedaje to, co wyhoduje na działce. W ofercie znajduje się m.in. kiszona przez niego kapusta. — Mam stałych klientów z Czech. Wiedzą, że u mnie kupią świeże produkty. Teraz to nawet ziemniaki opłaca się Czechom u nas kupować — opowiada pan Edward. Już dawno nauczył się czeskich nazw wszystkich warzyw. Nie ma więc problemów z dogadaniem się z klientami. Podobnie jak z przeliczaniem koron na złotówki i odwrotnie. Na innym cieszyńskim targowisku z artykułami przemysłowymi też pełno ludzi. Czesi i Słowacy kupują już prezenty pod choinkę, głównie sanki i zabawki. Biorą też wszystko z wikliny - kosze, pudła, meble. Ale tu kupcy narzekają, że choć ludzi sporo, to nie robią aż tak dużych zakupów. Jest kryzys i każdy liczy pieniądze. Liczą na to, że przedświąteczny ruch dopiero się zacznie.
|
reklama
|
....
xxx
Przedsiębiorczość kfitnie... Dobre i to. Białoruś.
naczynia połączone, działają w każdą stronę...
przez to mamy w Cieszynie wyższe ceny na produkty spożywcze niż gdzie indzie dalej od granicy!
Rodzi się pytanie, co jest lepsze? Targowiska składające się z brzydkich, sypiących się straganów gdzie w deszczu i na mrozie setki ludzi potrafi nieźle zarobić na życie sprzedając swoje produkty, czy piękne i błyszczące galerie handlowe gdzie można kupić lukrowaną tandetę zapakowaną w modnie wydizajnowany papierek dając zarobić garstce bogaczy kontrolujących wielkie koncerny i płacących głodowe pensje sprzedawcom? Sam się już w tym gubię.
aby się sam w sobie odnalazł, a potem oddał na makulaturę dzieła Wszystkie Lenina
Wisla nie zaprzestala tylko REmontuje targowisko
NIECH REDAKTOR SIĘ PUKNIE JAKI RUCH CO ROKU TE SAME MATERIAŁY CZYNSZ ZA TEN SYF NA JUWENI WYNOSI 850 ZŁ MIES ZA STRAGAN 2X2 NA 6 DNI TARGOWYCH CZĘSTO 3 DNI TO JEST ZERO W KASIE O JAKIM RUCHU WY PISZECIE
polacy tam nigdy nie chodzili
Jedyne co z tego zdjęcia wynika panie W. Trz. ,że 100% budek na targowisku pomalowano na ten sam kolor.
Nikt na siłę cię nie trzyma. jak przeraża cię czynsz i ten slams to odpuść chętnych na twoje miejsce jest sporo
dlaczego obrażacie ludzi, handlowców, przedsiębiorców, przemysłowców którzy ich zaopatrują..
Wstyd mi Panie dziennikarzu za Pana.
Może wymyśli Pan jakąś perioratywnie brzmiąca nazwę dla KAUFLANDU?? - boi się Pan sądu...!
To dlaczego przedsiębiorców w większości Cieszynian nazywać straganiarzami..?
Dodaj komentarz