, piątek 26 kwietnia 2024
Czesi ratują polskich straganiarzy
70 proc. kupujących na cieszyńskich targowiskach to obcokrajowcy. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Czesi ratują polskich straganiarzy

EWA FURTAK/Gazeta.pl
Czeskie zakłady pracy i koła emerytów organizują sobotnie wyjazdy do Polski na... zakupy. — Tutaj wszystko jest tańsze, więc sporo oszczędzamy — mówią nasi sąsiedzi.
Sobotni poranek. Na parkingu koło Kauflandu w Cieszynie pełno samochodów z czeskimi numerami rejestracyjnymi. Na innym parkingu stoją autobusy, które też przyjechały z Czech. Tamtejsze zakłady pracy i koła emerytów organizują w soboty wyjazdy do Polski na zakupy. Jednym z autokarów przyjechał Vladislav z żoną. Mieszkają w Brnie, więc do Cieszyna mają kawał drogi. Ale i tak opłaca im się przyjeżdżać tu po sprawunki. — Różnice w cenach nie są znaczące, ale wszystko jest tańsze, więc i tak oszczędzamy. Wyjazdy na zakupy do Cieszyna cieszą się dużą popularnością — mówi Vladislav. Potem wkłada torbę z zakupami do bagażnika autobusu i wraca z żoną na targ. Jeszcze nie wszystko kupili.

Na targowisku tłum. Młody mężczyzna niosący stos pudeł z trudem przeciska się między ludźmi, krzycząc w dwóch językach: „Uwaga! Pozor! Uwaga!”. Na niektórych straganach podawane są ceny tylko w koronach, na innych także w złotówkach, a najbardziej przedsiębiorczy handlują w walutach Polski, Czech i Słowacji. — Myślę, że teraz jakieś 70 proc. kupujących to obcokrajowcy. Głównie Czesi, ale także Słowacy. Oni ratują cieszyńskie stragany, bo Polaków jest tutaj coraz mniej — mówi Edward Grycz, jeden z kupców.

Edward Siwiec ma niewielkie stoisko z warzywami. Jest emerytem, sprzedaje to, co wyhoduje na działce. W ofercie znajduje się m.in. kiszona przez niego kapusta. — Mam stałych klientów z Czech. Wiedzą, że u mnie kupią świeże produkty. Teraz to nawet ziemniaki opłaca się Czechom u nas kupować — opowiada pan Edward. Już dawno nauczył się czeskich nazw wszystkich warzyw. Nie ma więc problemów z dogadaniem się z klientami. Podobnie jak z przeliczaniem koron na złotówki i odwrotnie.

Na innym cieszyńskim targowisku z artykułami przemysłowymi też pełno ludzi. Czesi i Słowacy kupują już prezenty pod choinkę, głównie sanki i zabawki. Biorą też wszystko z wikliny - kosze, pudła, meble. Ale tu kupcy narzekają, że choć ludzi sporo, to nie robią aż tak dużych zakupów. Jest kryzys i każdy liczy pieniądze. Liczą na to, że przedświąteczny ruch dopiero się zacznie.
Komentarze: (13)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

....

xxx

Przedsiębiorczość kfitnie... Dobre i to. Białoruś.

naczynia połączone, działają w każdą stronę...

przez to mamy w Cieszynie wyższe ceny na produkty spożywcze niż gdzie indzie dalej od granicy!

Rodzi się pytanie, co jest lepsze? Targowiska składające się z brzydkich, sypiących się straganów gdzie w deszczu i na mrozie setki ludzi potrafi nieźle zarobić na życie sprzedając swoje produkty, czy piękne i błyszczące galerie handlowe gdzie można kupić lukrowaną tandetę zapakowaną w modnie wydizajnowany papierek dając zarobić garstce bogaczy kontrolujących wielkie koncerny i płacących głodowe pensje sprzedawcom? Sam się już w tym gubię.

aby się sam w sobie odnalazł, a potem oddał na makulaturę dzieła Wszystkie Lenina

Wisla nie zaprzestala tylko REmontuje targowisko

NIECH REDAKTOR SIĘ PUKNIE JAKI RUCH CO ROKU TE SAME MATERIAŁY CZYNSZ ZA TEN SYF NA JUWENI WYNOSI 850 ZŁ MIES ZA STRAGAN 2X2 NA 6 DNI TARGOWYCH CZĘSTO 3 DNI TO JEST ZERO W KASIE O JAKIM RUCHU WY PISZECIE

polacy tam nigdy nie chodzili

Jedyne co z tego zdjęcia wynika panie W. Trz. ,że 100% budek na targowisku pomalowano na ten sam kolor.

Nikt na siłę cię nie trzyma. jak przeraża cię czynsz i ten slams to odpuść chętnych na twoje miejsce jest sporo

dlaczego obrażacie ludzi, handlowców, przedsiębiorców, przemysłowców którzy ich zaopatrują..
Wstyd mi Panie dziennikarzu za Pana.
Może wymyśli Pan jakąś perioratywnie brzmiąca nazwę dla KAUFLANDU?? - boi się Pan sądu...!
To dlaczego przedsiębiorców w większości Cieszynian nazywać straganiarzami..?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama