Od wczoraj w Muzeum Ziemi Cieszyńskiej oglądać można wystawę upamiętniającą 80-lecie czeskocieszyńskiego Ratusza, początki pracy radnych, którzy urzędowali przy stole bilardowym, a także ważne momenty z historii miasta.
Ostatnio pisaliśmy o pomyśle młodych działaczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, aby zmienić logo zaolziańskiej organizacji pamiętające 1952 rok. Publikowaliśmy już opinie członków PZKO. Dziś opinie grafików.
Byłe tereny przemysłowe Witkowic nazywane przez ostrawiaków żartobliwie„Hradczanami” zostały wpisane na powstającą Listę Dziedzictwa Europejskiego. To pierwszy czeski zabytek wciągnięty na tę listę.
Młoda generacja działaczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej chce zmienić logo organizacji. Ich zdaniem, niektóre symbole zawarte w logu nie przystają do nowych czasów. Starsza generacja jest za kosmetyką znaku. Która...
W Orłowej na Zaolziu stanie pomnik upamiętniający Polskie Gimnazjum Realne im. Juliusza Słowackiego. Odsłonięty zostanie 6 czerwca przy okazji obchodów 100-lecia założenia szkoły.
Kongres Polaków w Republice Czeskiej czyni starania o przywrócenie rzece Olzie jej pierwotnej nazwy. Szanse na pomyślne załatwienie sprawy są jednak małe.
— To prowokacja — powiedział wiceburmistrz Stanisław Folwarczny o czesko-niemieckich i czesko-słowackich tablicach, które zawisły na ogrodzeniu domu jednorodzinnego przy skrzyżowaniu ulic Cmentarnej i Długiej w Czeskim Cieszynie.
Jeździsz na basen do Frydku-Mistku? Od nowego roku będziesz musiał wykupić winietę na nową dwupasmówkę. Władze zaolziańskich gmin są oburzone.
W pierwszej trójce najpopularniejszych piosenkarek Republiki Czeskiej znalazła się Polka Ewa Farna z zaolziańskiej Wędryni.
W zaolziańskich kopalniach pracuje ponad 1,5 tys. górników z Polski. Dziś, z okazji Barbórki, robią sobie wolne. Czescy koledzy patrzą na nich z zazdrością, bo oni pod ziemię muszą zjechać. Niestety, to nie będzie wesoła Barbórka...
Trzynieckim hutnikom, którzy na dobre rzucą palenie, firma funduje tygodniowe wczasy w uzdrowisku. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie grupowymi terapiami odwykowymi w zakładzie stale rośnie.
Przez jabłonkowski Rynek wreszcie można przejść w spokoju. Z centrum miasta zniknęły kawalkady samochodów i tirów, które z wąskiej i zapchanej drogi przeniosły się na otwartą wczoraj obwodnicę biegnącą w kierunku słowackiej granicy.
|
reklama
|