Kartka z pamiętnika... zajęcia w Pierśćcu![]() Zajęcia integrują dzieci z rodzicami. Wspólny cel umacnia także więzi między uczniami w klasie. fot. Jolanta Gawlas ![]() Tomasz Olszar, sponsor ostatniego spotkania, aktywnie uczestniczył w zajęciach. fot. Jolanta Gawlas Gdy pierwszy raz usłyszałam o tych spotkaniach, nie chciałam na nie chodzić. Myślałam, że będzie nudno. Po pierwszych zajęciach od razu zmieniłam zdanie. Było wspaniale! Tyle różnych, kolorowych rzeczy przygotowaliśmy i panowała bardzo miła atmosfera. Spotkania mają na celu nie tylko naukę samodzielności, ale również są okazją do zawierania nowych znajomości i bliższego poznania się. Wszystkie zajęcia zorganizowała pani Jola, która działa w stowarzyszeniu Vesta, które sponsoruje nam część potrzebnych materiałów. Bardzo fajnie i miło się z nią pracuje. Doradza lub podsuwa ciekawe pomysły i wszyscy ją bardzo lubią. Ciepło wspominam te ''pracowite'' dni, bo nigdy się tam nie nudzę. Od kiedy pamiętam, zawsze chciałam mieć przeróżne korale, kolczyki... Teraz sama je mogę zrobić, takie jakie mi się podobają, bo umiem. Nie muszę prosić rodziców o ich kupno. Doszłam do wniosku, że klasa, która spotyka się razem po obowiązkowych lekcjach, jeszcze bardziej przybliża się do siebie i zacieśnia więzi między sobą. Te spotkania sprawiły, że zobaczyłam pracowitych i pomocnych uczniów, co nie zawsze widać na lekcjach. Dzisiaj wiem, że moi koledzy i koleżanki mają wspaniałych rodziców, na których można zawsze liczyć. Przekonałam się również, że wspólnie jest fajnie. Mamy najlepszą wychowawczynią pod słońcem, panią Dorotę Michalik, która pracuje z nami. Bierzemy z niej wszyscy przykład, bo jest artystycznie uzdolniona, o czym, jak twierdzi, dopiero teraz się przekonała. Na koniec chciałabym jeszcze serdecznie podziękować pani Joli i oczywiście pani Dorocie w imieniu naszej klasy za trud i poświęcenie nam czasu, nauczenie współpracy oraz wspólnego dążenia do celu. - Ostatnie spotkanie zorganizowane przez Stowarzyszenie Vesta, w przedświąteczne piątkowe popołudnie odbyło się w pierścieckiej strażnicy. Jak zwykle miało ono na celu integrację rodzin, które miały możliwość wykonania palm na Niedzielę Palmową oraz innych ozdób świątecznych. Powstały piękne palmy, które dostrzec można było podczas niedzielnej mszy. Na pewno ozdabiane jajka wykonane w czasie zajęć, jak i inne ozdoby, znajdują się w rodzinnych domach i cieszą oko oglądających. Całą akcję wspierał właściciel firmy Sylmar Tomasz Olszar, który dla swoich klientów otrzymał ozdoby świąteczne - powiedziała Jolanta Gawlas, sekretarz stowarzyszenia. - Mam nadzieję, że mój wkład pozwolił na spędzenie kilku wspólnych chwil w rodzinnym gronie, a efektem tego są naprawdę ładne rzeczy. Jako mieszkaniec Pierśćca jestem przekonany o potrzebie takich działań i krótki udział w zajęciach utwierdził mnie, że spotkania cieszą się zainteresowaniem. Życzę wszystkim uczestnikom zajęć, czytelnikom portalu gazetacodzienna.pl i wszystkim moim klientom spędzenia Świąt Wielkanocnych i dalszych dni w miłej, rodzinnej atmosferze - przyznał Tomasz Olszar.
|
reklama
|
Dodaj komentarz