, środa 24 kwietnia 2024
Liczymy na dobrych ludzi
Wioletta Staniek jest pielęgniarką w oddziale intensywnej terapii cieszyńskiego szpitala. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Liczymy na dobrych ludzi

Miałam pacjentkę, u której w kwietniu wykryto nowotwór płuca, najbardziej śmiertelny i najszybciej się posuwający. Wypuszczono ją do domu bez jakichkolwiek badań i zaleceń mówiąc, że za miesiąc ma przyjść do kontroli, tak jakby miała grypę. Dla tej kobiety był to wyrok śmierci...
Wioletta Staniek jest pielęgniarką w oddziale intensywnej terapii cieszyńskiego szpitala. Przez trzy lata pracowała jako wolontariusz w domowym hospicjum im. Łukasza Ewangelisty, działającym od 10 lat w Cieszynie. Wtedy zdała sobie sprawę jak dużo nieuleczalnie chorych ludzi potrzebuje pomocy i opieki medycznej. W powiecie cieszyńskim działają obecnie dwa hospicja domowe. Najbliższe hospicjum stacjonarne jest w Katowicach, więc osoby, które pracują z chorymi borykają się z problemem, gdzie umieścić podopiecznych w ostatnim momencie ich życia. Dzięki inicjatywie Wioletty Staniek oraz zaprzyjaźnionych osób powstał plany budowy w Zebrzydowicach hospicjum stacjonarnego, które przyjmowałoby pacjentów z powiatu cieszyńskiego.

Co skłoniło panią do tego, aby starać się o stworzenie hospicjum?
— Pracując w hospicjum św. Łukasza jako wolontariusz medyczny, czyli przy łóżku chorego, doszłam do wniosku, że na terenie powiatu cieszyńskiego brakuje hospicjum stacjonarnego. Jest to takie miejsce, do którego odsyłani są chorzy po zakończonym leczeniu szpitalnym. Wielokrotnie bywa tak, że rodziny nie radzą sobie z opieką nad chorym fizycznie albo psychicznie. Często też chorzy nie mają rodziny. W obu tych przypadkach umieszcza się chorego w hospicjum stacjonarnym, aby tam spędził ostatnie chwile życia. W szpitalach miejsca dla chorych znajdowały się tylko w sytuacjach kryzysowych. Pacjent wie, ile zostało mu życia i cały pobyt w szpitalu w czasie choroby jest dla niego traumą. Zaczęłam rozmawiać na ten temat z różnymi ludźmi, znajomymi, przyjaciółmi, władzami miasta i okazało się, że każdy widzi potrzebę stworzenia hospicjum. Prowadziłam również rozmowy z zaprzyjaźnionymi hospicjami w Pucku i Gdańsku.

Jak duże jest zapotrzebowanie na hospicjum na Śląsku Cieszyńskim?
— Bardzo duże. Są takie momenty, że trzeba odmawiać chorym pomocy, bo nie ma się nimi kto zająć. My działamy na zasadzie, że albo pomagamy od A do Z, albo nie angażujemy się wcale. Rodzina dotknięta chorobą nieuleczalną jest tak specyficzna, że jak się do nich wchodzi,i to jesteśmy już jak członek rodziny. Oczekują od nas pomocy w każdym momencie. Z jednej strony jest to wspaniałe, ale z drugiej bardzo trudne, bo trzeba cały czas myśleć, żeby kogoś zabezpieczyć. Współpracujemy z oddziałem paliatywnym w Bielsku i jeśli naprawdę nie mamy inne możliwości, to tam zabierają nam pacjentów. Jednak okres oczekiwania na przyjęcie trwa siedem tygodni, a ta pomoc jest potrzebna od razu.

Jak miałoby wyglądać takie hospicjum?
— Działające w Cieszynie hospicjum św. Łukasza jest hospicjum domowym, czyli pomaga ludziom w ich miejscach zamieszkania. Ja postanowiłam założyć własne Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych Hospicjum „Otwarte Drzwi” i zacząć wszystko od początku. Działamy jako hospicjum domowe, bo najlepszą formą dla naszych chorych, a szczególnie dzieci w ostatnim momencie ich życia jest pobyt w domu. Musimy jednak mieć jakąś alternatywę, czyli budynek - miejsce z fachową pomocą, gdzie rodzina może przebywać z chorym tyle, ile potrzebuje. Nie chcieliśmy remontować żadnego pustostanu, bo zawsze to będzie stare i pieniążki będzie trzeba ciągle dokładać. Nie chcemy też molochu. Naszym zamiarem jest stworzenie domu, gdzie będzie maksimum 20 łóżek. Stwierdziliśmy, że musimy taki dom wybudować, więc zaczęliśmy szukać miejsca. Okazało się, że są dobrzy ludzie. Znalazł się człowiek, który podarował nam 36 arów działki w Zebrzydowicach, na której stanie nasze hospicjum. Jest ona już naszą własnością na podstawie aktu notarialnego. Na początku wydawało się nam, że może trochę daleko, ale miejsce jest ładne. Jesteśmy po rozmowach z władzami powiatu i starostą. Pomysł bardzo się spodobał, powiedzieli, że zrobią wszystko jeśli chodzi o sprawy formalne.

Skąd pozyskać pieniądze na budowę?
— Cały czas zbieramy pieniążki, piszemy projekty do Unii Europejskiej, prośby do miasta i starostwa. Pomagają nam ludzie o dobrym sercu. Zaprzyjaźniliśmy się z motocyklistami z Cieszyna, którzy nas wspierają. W lany poniedziałek na cieszyńskim Rynku organizowaliśmy wspólnie akcję zbiórki pieniędzy. Chodzi o to, aby ludzi o nas usłyszeli. W tym roku będziemy organizować ogólnopolską akcję „Pola Nadziei”. Polega to na tym, że na jesień wszystkie szkoły, gimnazja, przedszkola sadzą w mieście cebulki żonkili, które są naszym symbolem. Mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się obsadzić cały Cieszyn. Na wiosnę, kiedy żonkile kwitną ścinamy je i robimy zbiórkę pieniążków do puszek. Za każdą przysłowiową złotówkę przechodzień dostaje żonkila. W tym roku w samym tylko Gdańsku w czasie „Pól Nadziei” zbiórkę prowadziły 3 tysiące wolontariuszy. Udało się im nazbierać 240 tys. zł. Mamy też pomysł dla graficiarzy. Można poprosić o ścianę spółdzielnię mieszkaniową i zrobić akcję malowania, która dla nas będzie przy okazji reklamą. Pomysłów na tego typu akcje są tysiące.

Na jakie choroby najczęściej cierpią pacjenci w hospicjach?
— Mamy bardzo dużo młodych osób umierających na choroby nowotworowe. Są też osoby po wylewach, ze stwardnieniem rozsianym. Choroba może spotkać każdego z nas w każdym momencie życia. Przerażające jest, ile w naszym kraju trzeba czekać na wizytę u specjalisty. Miałam pacjentkę, u której w kwietniu wykryto nowotwór płuca, najbardziej śmiertelny i najszybciej się posuwający. Wypuszczono ją do domu bez jakichkolwiek badań i zaleceń mówiąc, że za miesiąc ma przyjść do kontroli, tak jakby miała grypę. Dla tej kobiety był to wyrok śmierci. Codziennie w Polsce średnio dziesięć kobiet dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy, a pięć z nich umiera. Takie są statystyki.

Rozmawiała: DARIA GUBA

Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych Hospicjum „Otwarte Drzwi” ma siedzibę przy ul. Bielskiej 108 w Cieszynie. Tel. 662-010-996. E-mail: hospicjumotwartedrzwi@gmail.com
Komentarze: (53)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Gratuluje pomysłu i mądrego, ciepłego serca Pani Wiolu

Gdy kryzys finansowy się rozprzestrzeni i nastaną bardziej czytelne objawy bankructwa systemu ubezpieczeń społecznych to bojownicy o prawa człowieka dostaną kasiorę na propagandę eutanazji. Sama eutanazja to wprawdzie nie samobójstwo, ale prawie, bo formalnie inicjatywa musi wyjść od ofiary, a nie od otoczenia, jak to ma miejsce przy aborcji. Dla funduszów ubezpieczeniowych znacznie taniej jest wynająć sobie cwaniaków , którzy będą lobować za legalizacją eutanazji, najlepiej bez wysłuchiwania ofiary, niż pakować forsę w schorowanego starca, zwłaszcza w ciągu ostatnich 6 miesięcy życia. Jak bowiem obliczył przed laty pracujący we Francji prof. Lucjan Israel, koszty opieki nad chorym człowiekiem w ostatnich 6 miesiącach jego życia są równe kosztom, jakie fundusz ubezpieczeniowy ponosi na opiekę nad tym człowiekiem przez cały wcześniejszy okres jego życia. Tego oczywiście nie wypada głośno mówić, natomiast można dać parę złotych zawodowym bojownikom o prawa człowieka, a oni będą już „bić na alarm”.

Dotknąłeś bardzo delikatnej sfery, z jednej strony każdy teoretycznie jest panem swego życia i może je zakończyć kiedy zechce, z drugiej jednak, szczególnie jak wkraczamy w sferę wiary i religii nie wolno nam tego robić, bo to grzech, jeden z najcięższych. Łatwo mówi się nam zdrowym, ale nie wiemy do czego bylibyśmy zdolni gdyby każda sekunda była potwornym cierpieniem, a wielu ludzi tego doświadcza. Zgadzam się natomiast w stu procentach, że nie wolno takiej decyzji podejmować za kogoś żeby ulżyć mu w cierpieniu.

Przecież ten przypadek (kobiety z nowotworem) jest ewidentnym morderstwem. Co na to prokuratura???????

Mówimy,że eutanazja jest be,a ilu ludzi chorych umiera nie doczekawszy się na wizytę u specjalisty,lub gdy sie doczeka zostanie potraktowny przez "specjalisytę" jak ktoś kto niepotrzebnie do niego przyszedł /ile jest takich przypadków/.Są to napewno odmiany eutanazji.

Pani Wioletta Staniek zawiadomiła was o zabójstwie pacjentki przez lekarzy cieszyńskiego szpitala, którzy wypisali chorą na nowotwór płuc kobietę do domu bez badań i zaleceń. Czekam na działania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Els Bort, która sprawowała urząd ministra zdrowia w latach 1994-2002, przedstawiła niesławny projekt ustawy legalizującej eutanazję. Kiedy projekt został przyjęty, Holandia stała się pierwszym na świecie krajem, który uznał za zgodne z prawem „zadanie śmierci osobie nieuleczalnie i terminalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień”. Els Bort teraz przyznała, że ówczesny rząd popełnił błąd. Najpierw trzeba było skupić się na opiece paliatywnej. U nas w Polsce praktykuje się swoistą eutanazję, która polega na tym, że NFZ wyznacza roczne limity i nie toleruje nadwyżek.

Gdzie i kiedy Els Bort powiedziała coś takiego? I nie chodzi mi o polskie prawicowe strony, z których skopiowana jest twoja notka, ale pierwotne źródło.

jeden układ z lekarzami

Przyznaje się do tego w rozmowie z dr Anne-Mei The, która jest autorką najnowszej książki na temat historii eutanazji. Książka nosi tytuł „Verlossers naast God”.

Znajdzie się kasa na opiekę paliatywną. Czarne świnie walczą z prawem do eutanazji a sami mają opiekę na starość o jakiej owieczki mogą tylko pomarzyć. Niech cierpią ci co wierzą w te bzdury że człowiek musi nosić krzyż

"Z głupkami nie ma sensu dyskutować"
To działa. Metoda - "Przemawiał DZIAD do obrazu, a obraz do niego ani razu" będzie w tym przypadku b. skuteczna. Nie odpuszczą łatwo i będą smarkać swymi pseudokomentarzami czas jakiś jeszcze ale z dużo mniejszą, dla nich, satysfakcją. Zapewniam Pana.

Gdzie mogę znaleźć tę rozmowę? Twoje prawicowe strony nie podają precyzyjnie źródła.

Po wprowadzeniu do google nazwisk "Anne-Mei The" "Els Bort" pojawiają się jedynie polskie prawicowe strony. Jak to wytłumaczyć? Czy rozmowa miała miejsce po polsku? Albo była tajna i jedynie polskie prawicowe media miały do niej dostęp? Wyjaśnisz?

1. Kliknij w google - Szukaj w internecie - a nie: Tylko język polski, 2. zagugluj tytuł książki, 3. Powodzenia

napisałam niedawno uwag, ale admin nie przepuścił, chociaż były to prawdziwe przypadki z życia pacjentów naszego szpitala. widać, że nie tylko prokuratura ma układy. smutne!!!!!

kilka uwag

przeczytaj cały artykuł a później dodawaj komentarz artykuł mówi o pomocy i wsparciu ludziom chorym i ich rodzina jaką oferuje hospicjum a nie o eutanazji

już dostaniesz sie na to szpitalne łóżeczko to inaczej bedziesz śpiewał!

Co nam powie dyrektor szpitala ,pan starosta i cała reszta służby zdrowia.Do gnoja z całą bandą złodzieji i nieudaczników.Mam nadzieję że najbliższe wybory coś zmienią.

Jest wiele sprzeczności w wypowiedzi pani Wioletty.Mija sie z rzeczywistością.
Ale idea godna poparcia.

Szlachetny cel pod jednym warunkiem, że pieniądze wpływające na konto będą rzeczywiście skrupulatnie co do grosza rozliczane. Po drugie nie wiem czy P. Staniek się orientuje ale można by zaoszczędzić na wszystkim , czyli na planach , działce,i budowie skoro szpital jest własnością starostwa a w tym szpitalu stoi budynek nie używany od lat . Potrzeba tylko inicjatywy przekazania budynku przez starostwo dla hocpicjum i juz można działać, gdzie szpital jest na miejscu i pomoc tez bliska i mniejsze koszty- WARTO SIĘ ZASTANOWIĆ. Po trzecie jezeli chodzi o oddział IOM w Szpitalu Śląskim tam pracują jeszcze ludzie którym nie jest dane tam pracować, dwoje lekarzy traktuje to jako zło konieczne( mówiąc ,że człowiek to śmieć). Tutaj należy się pochwała dla lek, Jana S. który bez względu na porę dnia śpieszy z pomocą zgodnie ze swoim ślubowaniem lekarskim.

ja już w nic......nie mówię oby się udało!!!!! ale w tym porąbanym kraju to może być trudne

a nic nie powie - po co mają mówić, skoro bez gadania jest im dobrze...

o tym babolu ze zdjęcia? pamiętam ją z przychodni na frysztackiej jako najbardziej nieprzyjemną pielęgniarkę, zawsze zaboczoną i obrażoną na cały świat, pierwszy raz widzę jej uśmiech

napisałbyś taki sam komentarz o babolu gdybyś musiał podać swoje imię i nazwisko ! anonimowo wszystko jest takie proste pewnie całe dnie spędzasz albo przed telewizorem albo na zakupach zależy jaka twoja płeć
TRUDNO COŚ ZROBIĆ DLA INNYCH ŁATWO NARZEKAĆ

ta pseudo pielęgniarka ma nierówno pod sufitem niech lepiej zajmie się pacjentami na oddziale których olewa a tu na forum zgrywa matkę miłosierdzia brzydzę się takimi ludźmi którzy za wszelką cenę chcą być sławni a tak codziennie są zwykłymi leserami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a pani wiola jest tego żywym przykładem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prawda, nawet najbardziej hańbiąca i bolesna pozostaje prawdą, chyba, że hołduje się jezuickiej zasadzie " jeżeli fakty są przeciwko nam, tym gorzej dla faktów ". Prawdą jest, że nie można być chrześcianinem będąc antysemitą... no chyba, że w naszym rodzimym wydaniu - gdzie matka Chrystusa Pana jest polką.

łatwo oceniać kogoś trudniej coś zrobić samemu zastanówcie się nad osądami zanim je napiszecie

Coś w rodzaju hospicjum to już mamy w Cieszynie. Wszystkie oddziały szpitalne wypychają chorych staruszków do Elżbietanek, na płucny. No bo taki staruszek, nieważne na co chory, jak poleży tydzień, ma gwarantowane zapalenie płuc. A co do wypychnięcia kobiety z nowotworem do domu - jak się powiedziało A, to warto powiedzieć B. Więc pytam - kto tę panią skazał na pewną śmierć?

Coś w rodzaju hospicjum to już mamy w Cieszynie. Wszystkie oddziały szpitalne wypychają chorych staruszków do Elżbietanek, na płucny. No bo taki staruszek, nieważne na co chory, jak poleży tydzień, ma gwarantowane zapalenie płuc. A co do wypychnięcia kobiety z nowotworem do domu - jak się powiedziało A, to warto powiedzieć B. Więc pytam - kto tę panią skazał na pewną śmierć?

zastanawiający jest fakt, iż będąc aktywną pielęgniarką ta pani oczernia środowisko lekarskie...

czy może broni interesów pacjentów...? Panie lekarz, skąd u pana ta pierwotna pewność...

Cyt.:
zastanawiający jest fakt, iż będąc aktywną pielęgniarką ta pani oczernia środowisko lekarskie...
To w Polsce zastanawiające. Zwróć komukolwiek na cokolwiek uwagę już podnosi się lament. Wszyscy są święci. Na Burmajstra nie mówić, na Strażników Miejskich nie mówić, Na Radnych nie mówić, na lekarzy nie mówić, na prawników.... o ho, ho Ci Państwo szczególnie uczulenii są słowa krytyki. Czyżbyśmy mieli tylko wspierać protesty, jak np. szykujących się do czynu górników zarabiających po 10 tys. zł.?
Proponować można tylko zbiorowe wychwalanie wszystkich. Wszyscy są OKI, wszyscy ciężko pracują, wszysycy zasługują na uznanie, wszyscy chcą dobra wspólnego, wszyscy się kochają, wszyscy wiedzą co Polska najważniejsza... Tylko czymu...

dlaczego nie nazywasz ludzi zacnych i zasłużonych, o wielkim sercu i ogromnej wiedzy medycznej - po imieniu? chodzi o dra śliwkę z goleszowa. to chyba jedyny taki człowiek w całym szpitalu. nie miałam przyjemności, z czego bardzo się cieszę. tylko on może się szczycić taką opinią pacjentów.

Panie lekarz - pan juz dawno powinien wisiec (doslownie) jest pan przedstawicielem skorumpowanego srodowiska hien, ludzi ktorzy skladali przysiege Hipokratesa - ".. bede zawsze dbal o moj portfel i bede mial gleboko w dupie moich pacjentow" Pan i dr Mengele z Narodowego Funduszu Zdrowia powinniscie skonczyc na szubienicy w Oswiecimiu

Przez trzy lata pracowała jako wolontariusz w cieszyńskim hospicjum?Chyba sie pomylila.................?
od nieprawdy zaczyna działalność?

nie można wszystkich lekarzy wrzucać do jednego wora, bo ktoś tam skończył medycynę tylko dla pomnażania kasy. W tym wywiadze ta pani tylko podsyca na służbę zdrowia i wprowadza zamęt, jakby sama była bez skazy, co po zamieszczonych, niepochlebnych komentarzach raczej "matką miłosierdzia" nie jest, szczególnie na swoim oddziale gdzie ludzie nieprzytomni raczej sami sie nie obronią

He , he . Po zamieszczonych tutaj komentarzach można jedynie osądzić piszących i ich iloraz inteligencji , który jest na poziomie karpia .
Nic ponad to.

Jak czytam te chore komentarze , to mam wrażenie , że was chyba Bóg opuścił.
Może to i dobrze ? Na co Bogu potrzebni tacy ludzie ?

Ja bym się raczej spodziewała , że zgłoszą się chętni do pomocy. Bo przecież warto . Hospicjum jest potrzebne. I dobrze , że w końcu znalazł się ktoś , kto o tym myśli i chce je zorganizować.

Idea bardzo słuszna . Miałam kontakt z Panią Wiolettą . Bardzo pomagała mi i mojej rodzinie kiedy opiekowała się moim ojcem , chorym na raka. Pani Wiolu , tak trzymać ! Proszę się nie przejmować tymi , co tutaj głupoty piszą i ich krzywdzącymi słowami. Pomogła Pani mi , pomaga Pani innym i myślę , że znajdzie się wiele ludzi dobrej woli co pomogą w tej inwestycji.

Wiola , Ty to czytasz ? Zmiłuj się nad sobą i sobie odpuść. Nie przejmuj się . Rób swoje. Masz nas. Wolontariuszy , ludzi dobrej woli , darczyńców . My Ci pomagaliśmy , pomagamy i będziemy pomagać !

Nawet jeżeli palimy papierosy :-) .

I to piszą Chrześcianie co do kościółka co niedziele modlić się!! nie to nie tak muszą się pokazać że jesteśmy piękni ubrani ładnie pachnący!!a za skórą diabła mają tak wygląda ten kult chodzenia do kościoła!!! ale krzywda ludzka się wraca (mówię o tych co krytykować potrafią i cieszyć się z nie szczęścia innych ale taki jest prawdziwy polak, brak nam życzliwości i współczucia dla bliźniego!! takie to zakłamane). Wiola ty nie patrz na innych rób to dla potrzebujących to oni ciebie potrzebują i kolegów i koleżanek którzy poświęcili się tak zacnego czynu.Masz WIELKIE SERDUSZKO

do lekarza was nie trzeba oczerniać sami sobie jesteście winni bo co robicie dla chorych coś tam robicie ale nie wiele jak jest kasa w łapę to robicie!! ale dla normalnego to nie macie czasu jeszcze opierdo.... kto tak jęczy. Byście cierpieli doznali co to ból, teraz macie fajnie kasa wczasy samochody ale to się skończy kiedyś i wy zostaniecie starcami nie udolni potrzebujący pomocy a wtedy wyciągniecie rękę ale po POMOC A NIE PO PIENIĄDZE.W śląskim szpitalu jest paru lekarzy co czują i pragną pomagać ale to wymiera

narzekacie , oczerniacie, marudzicie , a co Wam udało się zrobić dla innych dla swojego miasta oczywiście nie liczymy Waszych czubków nosów.Czy kiedykolwiek podeszliście do kogoś kto zasłabł na ulicy czy do menela z pod kauflandu śmierdzącego , obsikanego , obrzyganego , aby mu pomóc czy wreszcie widząc wypadek samochodowy zatrzymujecie się czy dajecie po garach a jak z sąsiadem samotnie umierającym na raka za ścianą i nie koniecznie z powodu choroby a z głodu znieczulicy Waszej bo nie potraficie przy swoich ogromnych koszach żarcia wywożonych z zakupami kupić i zanieść mu bochenek chleba .
więc na następny raz jak będziecie oczerniać kogoś kto nie widzi czubka tylko własnego nosa to się zastanówcie choć pewno to Wam z trudem przychodzi teraz to na tapecie leżaczek na majorce i pełny brzuch

szkoda komentarzy, idea wspaniała, byle nie była zródłem zysku, bo chorzy na raka potrafią dać dużo prezentów za choćby jeden uśmiech, i ten fakt jest wykorzystywany....

Mogłoby się wydawać , że szlachetny cel wyzwoli pokłady pozytywnej energii . A tu masz babo placek. Tyle brudu i niechęci się naczytałem , że aż przykro.

Nie życzę nikomu chwil , w których będzie musiał stawiać czoła bólowi i cierpieniu przez jakie przechodzi człowiek chory na raka. Przeszłam to . Rok się zbierałam i do dzisiaj powracają wspomnienia tamtych trudnych , przykrych dni.
Bardzo potrzebowałam wtedy pomocy.
I znalazłam ją w osobie Pani Wioletty .
Z całego serca życzę Pani powodzenia i dobrego pomysłu.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama