Telefon do Pendereckiego

Krzysztof Penderecki udzielił niedawno wywiadu „Newsweekowi”. —Pisze pan wyłącznie na zamówienie? — zapytał dziennikarz. — W roku mam 20 zamówień albo i więcej. Piszę dwa utwory – czyli zawsze piszę na zamówienie. Nie wiem, czemu to jest w Polsce przyjmowane pejoratywnie… Wszyscy kompozytorzy pisali na zamówienie, Bach, Mozart… Wyjątek uczynił romantyzm ze swoją koncepcją natchnienia, samotnego twórcy, który musi być biedny i chory — odparł kompozytor.

— Zamówienia najczęściej pojawiają się przy okazji okrągłych rocznic. Dzieło uświetnia okazję i rodzi się groźba, że okazja je przyćmi, że dzieło podoba się, bo kontekst je namaszcza, a nie dla swojej rzeczywistej wartości — dopytywał dziennikarz. — Ale te utwory potem mają życie niezależne. Nie wiem, czy wielu słuchaczy wie, z jakiej okazji powstało „Siedem bram Jerozolimy”. Na 850-lecie Moskwy napisałem bardzo dobry „Hymn do św. Daniiła”, patrona miasta, i jest często wykonywany. Podobnie króciutki „Hymn do świętego Adalberta”, który powstał na 1000-lecie Gdańska — odpowiedział Penderecki. Nie wiem czym burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek przekonał Pendereckiego, aby to jedno z dwóch tegorocznych zamówień kompozytor zrealizował na rzecz 1200-lecia legendarnego założenia Cieszyna. Nam opowiadał: — Dzwoniłem kilka razy, bo pan Penderecki cały czas jest w rozjazdach. Gdy w końcu udało mi się porozmawiać z kompozytorem, okazało się, że doskonale wspomina Cieszyn, ma do naszego miasta sentyment (kilka lat temu dyrygował swoje „Requiem Polskie” w kościele Jezusowym podczas festiwalu „Viva il canto” - przyp. red.) i chętnie przystał na moją propozycję.

„Fanfary na 1200-lecie legendarnego założenia Cieszyna” (tytuł roboczy) będą gotowe na 27 sierpnia 2010 roku. Ich prawykonanie zaplanowano w kościele Jezusowym. Tego dnia usłyszymy również słynną VIII Symfonię Pendereckiego. Kompozytor osobiście poprowadzi koncert. — Na 750-lecie Krakowa Krzysztof Penderecki nie skomponował żadnego utworu, a na 1200-lecie Cieszyna skomponuje! — cieszył się Bogdan Ficek. Gdy wypowiadał te słowa trochę mu nie dowierzałem. Dziś biję się w piersi i rozumiem skąd ta radość.

Chylę też czoła przed Małgorzatą Mendel, dyrektorką XIX Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Wokalnej „Viva il canto”, która u znakomitego kompozytora prof. Józef Świdra zamówiła kantatę dla Cieszyna. — Taki koncert należy się miastu z okazji jubileuszu 1200-lecia — podkreśliła w rozmowie z Gazetącodzienną.pl. Prezent zacny tym bardziej, że 20 sierpnia w kościele Jezusowym w Cieszynie, podczas inauguracji „Viva il canto” obok prof. Świdra, z jego inicjatywy, pojawi się też inny słynny kompozytor Wojciech Kilar. A oprócz kantaty Świdra zabrzmi także „Exodus” Kilara.

No i jeszcze z inicjatywy organizatorów „Viva il canto”, młody kompozytor Karol Pyka napisał owacyjnie przyjętą suitę „Na cieszyńskiej ziemi” wykonaną podczas koncertu otwierającego rok jubileuszowy Cieszyna 2 stycznia tego roku w Teatrze im. A. Mickiewicza.

Nie traćmy wiary w cieszyńską kulturę! Mały Wiedeń pełną gębą to jeszcze nie jest, ale półgębkiem już na pewno.

PISALIŚMY:
Chcemy cieszyć się cały rok
Penderecki komponuje dla Cieszyna