Ekolodzy protestują, a ludziom spalarnia jest obojętnaRuch Frygato-Eko zamówił badania porównawcze zanieczyszczenia środowiska. Przeprowadzili je pracownicy Czeskiej Akademii Nauk. Wynika z nich jednoznacznie, że Karwina już teraz jest mocno zanieczyszczona. – Ciekawe, że w sprawie budowy spalarni panuje aż podejrzana zgoda polityków na wszystkich szczeblach – mówi Václav Gavlovský. – Wychodzą oni widocznie z założenia, że skoro Karwina już i tak jest zanieczyszczona, to jedno źródło zanieczyszczenia mniej lub więcej już nie odgrywa roli. Zwolennicy budowy spalarni argumentują, że podobny zakład stoi w Wiedniu. Ale taki argument do mnie nie przemawia. Wiedeń nie jest tak zanieczyszczony jak Karwina. Doktor Tomanek dodaje: – U nas jest więcej zachorowań na raka niż w innych regionach, mamy dużo alergików, jako ginekolog widzę, że przybywa niepłodnych małżeństw. Przeciwnicy inwestycji wysłali kilka dni temu list otwarty do ministra środowiska naturalnego RC, Ladislava Miki. Zaniepokoił ich fakt, że ministerstwo zamierza przeznaczyć na budowę spalarni środki z funduszy Unii Europejskiej. – Rozumiemy, że sprawę likwidacji odpadów komunalnych trzeba w jakiś sposób rozwiązać, a ich gromadzenie na wysypiskach też nie jest optymalnym rozwiązaniem. Spalanie odpadów w spalarniach jest posunięciem typu „Z deszczu pod rynnę”. Naszym zdaniem, każde nowe rozwiązanie jakiegokolwiek problemu ma być co najmniej o klasę lepsze od poprzedniego – czytamy w liście. Aktywiści zwracają ministrowi uwagę na sprzeciwy polskich miast i gmin przygranicznych. – Cieszymy się, że Polacy protestują przeciwko budowie i życzylibyśmy sobie, by wytrwali – przyznał Gavlovský w rozmowie z „Głosem Ludu”. Władze Karwiny są za budową spalarni. – Rada Miasta w maju 2007 roku wyraziła zgodę na budowę, pod warunkiem, że spalarnia nie pogorszy stanu powietrza w mieście, a nawet dojdzie do jego poprawy dzięki zamknięciu starych, nieekologicznych zakładów. Stanowisko miasta się od tego czasu nie zmieniło – mówi rzeczniczka miasta, Šárka Swiderová. I dodaje: – Przecież nie zakopiemy się w odpadach, tylko dlatego, że Frygato-Eko jest przeciwko spalarni. Województwo morawsko-śląskie jest, obok Pragi i Czech Środkowych, największym producentem odpadów komunalnych w kraju. Na jego terenie wyprodukuje się rocznie dwukrotnie więcej odpadów niż w województwie zlińskim i ponad trzykrotnie więcej niż w województwie libereckim.
|
reklama
|
Tak, tylko ,że spalarnię w Widniu projektował największy wizjoner XX weiku Hundretwasser, którego celem było także niezatruwanie Wiednia.
Polecam oglądnięcie jego niesamowite domu, któy zaburza wszelkim stereotypom występującym w budownictwie.
trzeba pamiętać ,że lepiej wybudować jedną wielką spalarnię , niż wszyscy będziemy spalać śmieci w domowych piecach. wydaje mi się ,że będzie to pod wielką kontrolą i nic złego z komina nie wyleci.
Pamiętajmy ,że i tak Czesi zrobią po swojemu, oni mają swoje przepisy różniące się od naszych.
"zaburza wszelkim stereotypom"... ehh
Protestują eko-terroryści i nawiedzeni z Zebrzydowic. Spalarnia jest bezpieczna i zamiast protestować niech ci "protestanci" zajmą się paleniem plastikami, oponami, mułem w domach. Proszę przejść się w listopadzie po Zebrzydowicach pod wieczór, poziom smogu bije wszelkie rekordy
do "gerda" a powiedz mi z czego robi sie muł i flot,- może po Twojemu to odpad z drzewa haha..
stela ty komunisto stary pierdolony!!!
Dodaj komentarz