Kiedy Tadeusz Rydzyk uprawia publiczna nagonkę na Nergala i głosi swą wiedzę objawioną o "wysoko postawionych w drabinie społecznej (sic!) satanistach" - wtedy jest wszystko ok, portale jeden za drugim ten kit kopiują. Ale kiedy ja, zgodnie ze swym głębokim przekonaniem piszę, że Rydzyk jest bez wątpienia wielkim bezbożnikiem i autentycznym sługą Belzebuba - wtedy odzywa się szybko cenzura i taką opinie usuwa. Mamy w Polsce Piekielną Masonerię? Apage , satanas!