Adrian 34 (niezweryfikowany)
24 kwietnia 2016 - 13:45
Co tu dużo mówić i pisać. Śląsk Cieszyński generalnie ma problem z rozpoznawaniem prawdy i mówieniem o niej. Bo po co, to było dawno, a może w zbrodni uczestniczył mój dziadek, rodzina... Tak, tak, zawsze trzeba pamiętać jak było i kto entuzjastycznie witał "wybawicieli" 1 września 1939. A dlaczego na Śląsku były obozy zagłady? Bo 2 kategoria była zawsze chętna do roboty. Pracę i bezwzględne podporządkowanie "tradycji" ten region ma do dzisiaj. Szczególnie jakieś pomieszanie z poplątaniem jest na Śląsku Cieszyńskim.
Co tu dużo mówić i pisać. Śląsk Cieszyński generalnie ma problem z rozpoznawaniem prawdy i mówieniem o niej. Bo po co, to było dawno, a może w zbrodni uczestniczył mój dziadek, rodzina... Tak, tak, zawsze trzeba pamiętać jak było i kto entuzjastycznie witał "wybawicieli" 1 września 1939. A dlaczego na Śląsku były obozy zagłady? Bo 2 kategoria była zawsze chętna do roboty. Pracę i bezwzględne podporządkowanie "tradycji" ten region ma do dzisiaj. Szczególnie jakieś pomieszanie z poplątaniem jest na Śląsku Cieszyńskim.