Uczniowie Gimnazjum nr 2 w Skoczowie upiekli pierniki i pomogli swoim kolegom

Na pomysł pieczenia świątecznych pierników wpadła Olimpia Sokólska, szkolna pedagog. Pomysłem udało się jej zarazić nie tylko innych nauczycieli, ale przede wszystkim uczniów.

Już na początku grudnia we wszystkich klasach odbywa się zbiórka produktów potrzebnych do przygotowania pierników. Później, rozpoczyna się wielkie pieczenie, lukrowanie i w końcu sprzedawanie. Uczniom cały czas towarzyszą nauczyciele, którzy aktywnie włączają się we wszystkie prace. Wszystko, odbywa się w szkolnej kuchni po zakończeniu lekcji. Już w połowie grudnia po całej szkole rozchodzi się zapach pieczonych ciastek.

- Zdecydowanie najtrudniejsze było zrobienie karmelu - mówią Joanna Skurzok i Julia Bojda, które nie tylko przyozdabiały, ale i sprzedawały świąteczne pierniki.

Zazwyczaj jednak, poszczególne zadania dotyczące przygotowania pierników muszą być dzielone. - Jest tak dużo chętnych uczniów, że musimy ich dzielić na tych, którzy pieką, lukrują oraz na tych, którzy je sprzedają - opowiada inicjatorka akcji.

Kiedy wszystko uda się już upiec i zapakować w paczki (w tym roku było ich blisko pięćdziesiąt) można rozpocząć sprzedaż. Odbywa się ona na kilka dni przed świętami przy okazji szkolnej wywiadówki. Zapakowane pierniki kupują wszyscy: uczniowie, nauczyciele, rodzice.

Zebrane w ten sposób środki przekazywane są na zakup paczek dla biedniejszych uczniów. Ze względu na ograniczoną ilość środków zazwyczaj jest to po jednym z uczniów z każdej klasy. Mimo tego, przez osiem lat trwania akcji, w taki sposób udało się pomóc już kilkudziesięciu dzieciakom. Ich wyboru dokonują nauczyciele oraz sami uczniowie.

Każda paczka tworzona jest indywidualnie pod kątem każdego ucznia. - Zazwyczaj są to artykuły szkolne, owoce, słodycze. Zawsze staramy się dorzucić jakiś drobny gadżet - mówi Sokólska. Prezent wręczany jest w dniu szkolnej wigilijki, by nie tworzyć krępującej sytuacji, w zaciszu gabinety pani pedagog.

Jak zapowiadają nauczyciele i uczniowie akcja na pewno dalej będzie kontynuowana w następnych latach. - Mamy nowe pomysły na nowe kształty pierników i cały czas myślimy nad kolejnymi pomysłami, które pozwolą nam zdobyć kolejne środki - mówi Sokólska.