Mamy dowody, że niedźwiedzie polubiły BeskidyZwierzęta zarejestrowała "fotopułapka" zlokalizowana niedaleko Wędryni, w pobliżu polsko-czeskiej granicy. fot. Myslivecké sdružení Vendryně wy iDNES.cz niedawno, niecały kilometr od centrum Trzyńca natrafiono na ślady niedźwiedzia. Zdjęcie pokazujące obecność niedźwiedzi w okolicy Trzyńca, zrobili myśliwi z Wędryni. fot. Myslivecké sdružení Vendryně Jak donosi czeski portal internetowy iDNES.cz niedawno, niecały kilometr od centrum Trzyńca natrafiono na ślady niedźwiedzia. Zdjęcie pokazujące obecność niedźwiedzi w okolicy Trzyńca, zrobili myśliwi z Wędryni. Zwierzęta zarejestrowała "fotopułapka" zlokalizowana niedaleko Wędryni, w pobliżu polsko-czeskiej granicy. - Myśliwym z Wędryni, udało się sfotografować niedźwiedzia w wędryńskim lesie - powiedział Bedřich Hudzieczek z Wydziału Środowiska Naturalnego i Rolnictwa trzynieckiego urzędu miasta na łamach portalu iDNES.cz. - O tym, że żyją tutaj niedźwiedzie mówiło się już dawno. Znalezione zostały nawet ślady, ale teraz udało się je sfotografować - dodaje Rudolf Bilko, starosta Wędryni. Według śladów znalezionych przez myśliwych z Wędryni, po okolicy przemieszczają się 3 niedźwiedzie - matka z młodym niedźwiadkiem oraz jej najmłodsze potomstwo. Zapytaliśmy również specjalistów, jak wygląda sytuacja po polskiej stronie granicy. - Tropy dwóch niedźwiedzi mieliśmy na przedwiośniu, wtedy, kiedy się wybudzały. Świadczy o tym że na terenie Beskidu gawrowały niedźwiedzie. Przemieszczają się na dalekie odległości. Ostatnią informację mieliśmy z czeskiej strony - mówi Sabina Pierużek-Nowak, prezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". - Niedźwiedź ostatnio coraz częściej pojawia się w Beskidach. Dochodzą do nas sygnały, że bywa widziany tu i ówdzie. W tym tygodniu niedźwiedź spacerował po Kubalonce, dwa tygodnie temu mieliśmy sygnał z Czech, że przebywa po drugiej stronie Czantorii. W okresie przedwiośnia był widziany również w okolicach Baraniej Góry, czy Gańczorki - mówi Andrzej Kudełka z Nadleśnictwa Wisła i dodaje, że niedźwiedzi jest więcej. Jest również pewien, że tereny zamieszkuje samica z młodym. Jak zachować się w momencie, gdy spotkamy niedźwiedzia na swojej drodze? - Tylko spokój nas uratuje - mówi Andrzej Kudełka z Nadleśnictwa Wisła i dodaje, że najważniejsze jest to, aby bez gwałtownych ruchów, spokojnie się wycofać. - Nie należy uciekać, krzyczeć. Niektórzy wpadają też, pod wpływem stresu, na pomysł dokarmiania. Nie należy tego robić tego, w żadnym wypadku - dodaje Kudełka. - Niedźwiedź to gatunek, który może powodować jakieś konflikty, ale na szczęście ostatnio takie zdarzenia nie miały miejsca - dodaje Sabina Pierużek-Nowak.
|
reklama
|
Dodaj komentarz