, czwartek 18 kwietnia 2024
Po spotkaniach we Wrocławiu KS MOSiR w finałowych rozgrywkach
Dzięki dzisiejszej wygranej cieszynianie awansowali do finałowych rozgrywek, w których powalczą o wyższą klasę rozgrywkową. fot: ARC SPOT



Dodaj do Facebook

Po spotkaniach we Wrocławiu KS MOSiR w finałowych rozgrywkach

BŚ/ mat. pras.
W dniach, 5-7 kwietnia, we Wrocławiu trwał półfinałowy turniej o awans do drugiej ligi koszykówki mężczyzn. Drużyna KS MOSiR Cieszyn w piątek poległa w starciu z ekipą gospodarzy, w sobotnim meczu z UKS-em Siemaszka Piekary zwyciężyła nad rywalami z pięciopunktową przewagą. W ostatnim meczu KS MOSiR zaprezentował się znacznie lepiej od ekipy ze Stalowej Woli, dzięki czemu wciąż walczy o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Koszykarze KS MOSiR Cieszyn półfinałowe zmagania rozpoczęli od przegranej. W starciu z rezerwami Śląska Wrocław cieszynianie zaprezentowali się poniżej oczekiwań doznając pierwszej tak wysokiej porażki w trwającym sezonie. Drużyna WKS-u z Wrocławia do tego spotkania przystąpiła wzmocniona kilkoma graczami z pierwszego składu Śląska. Swój styl i tempo gry narzucili już na początku pierwszej kwarty, którą wygrali 31:14. Zawodnicy KS MOSiR Cieszyn nie radzili sobie w akcjach ofensywnych. Słaba skuteczność w rzutach była widoczna na tablicy wyników już w połowie meczu - 52:27. Ostatecznie wrocławianie zwyciężyli 97:51. - Nasi przeciwnicy byli zdecydowanie lepsi motorycznie - krótko ocenił piątkowy mecz Kuboszek.

Niezwykłe emocje towarzyszyły cieszyńskim koszykarzom podczas drugiego, sobotniego meczu. KS MOSiR rozpoczął słabo, a wygraną zapewnili sobie dopiero w ostatniej kwarcie. - Wyszarpaliśmy to zwycięstwo. Był to dla nas trudny mecz. Bardzo dobrze zaprezentował się dzisiaj Tomasz Czajkowski, który zaliczył 21 zbiórek. Drużyna z Piekar miała niesamowitą skuteczność, a w szczególności grający trener Łukasz Kasperzec. W drugiej połowie zagraliśmy znacznie lepiej w obronie, a cenne punkty zdobywał Przemysław Rączka - ocenił sobotnie spotkanie Łukasz Kuboszek, szkoleniowiec MOSiR-u.

Sobotni mecz pomiędzy Siemaszką Piekary a MOSiR-em okazał się szczególnie istotny dla kapitana cieszynian, Leszka Siwego. Ten na parkiecie zmierzył się ze swoim młodszym bratem Grzegorzem. Bracia dali z siebie wszystko, ostatecznie jednak cieszyńska drużyna okazała się lepsza. - Przegraliśmy na własne życzenie. Roztrwoniliśmy czternastopunktową przewagę. W nasze szeregi wkradła się nerwowość i zabrakło zimnej krwi na linii rzutów wolnych. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy nadarzającej się okazji. Przed nami mecz z WKS-em Śląsk Wrocław, który nie będzie należał do najłatwiejszych - komentował Grzegorz Siwy, zawodnik UKS Siemaszka Piekary.

W niedzielę z kolei przeciwnikiem wicemistrzów województwa śląskiego byli gracze KS MET-BUD MOSiR Stalowa Wola. - Od początku meczu mieliśmy kilkupunktową przewagę, którą kontrolowaliśmy. Z upływem czasu prowadzenie wzrosło, dzięki czemu zwyciężyliśmy - powiedział Tomasz Czajkowski, center KS MOSiR Cieszyn. Radości z wygranej i awansu do finałowych rozgrywek nie krył trener Łukasz Kuboszek. - Mimo niezbyt koncertowej gry i słabej skuteczności osiągnęliśmy zamierzony cel. Będziemy starać się o organizację turnieju finałowego! - zapewnił szkoleniowiec cieszynian.

Dzięki dzisiejszej wygranej cieszynianie awansowali do finałowych rozgrywek, w których powalczą o wyższą klasę rozgrywkową.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Koszykarze grają w najniższej lidze w Polsce a wszyscy od głosu ziemi cieszyńskiej od.pl i gazetycodziennej się podzielają. Klub gra w najniższej lidze a ma rzecznika prasowego i menedżera drużyny a po meczach organizuje konferencję prasowe. Co za wariat
y w tym CIeszynie.

fantastycznie. A może napiszecie o piłkarzach LKS Kończyce Małe, które tak jak MOSiR grają na najniższym szczeblu rozgrywek i mają szanse na awans do Klasy A podokręgu Skoczów? Wcale nie trzeba dużych nakładów aby z najniższej ligi koszykarskiej awansować wyżej...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama