, czwartek 25 kwietnia 2024
Hokej: Wyrównany finał
Trzynieccy Stalownicy w wielkim finale bronią tytułu mistrzowskiego, zdobytego dwa razy z rzędu. Jednak na najważniejsze ligowe trofeum ma apetyt również praska Sparta. fot: Lukáš Filipec/HC Oceláři Trzyniec



Dodaj do Facebook

Hokej: Wyrównany finał

MARCIN MOŃKA
W dwóch pierwszych meczach finału czeskiej hokejowej ekstraligi, rozegranych w Trzyńcu, drużyny podzieliły się solidarnie zwycięstwami. W piątek i sobotę rywalizacja przenosi się do Pragi.

Trzynieccy Stalownicy do pojedynków z praską Spartą przystępowali jako zespół, który w tegorocznych play-offach nie poniósł ani jednej porażki - w ćwierćfinale szybko uporał się z HC Vitkovice Ridera, również tylko czterech meczów by awansować dalej potrzebował w półfinale z BK Mlada Boleslav. Jednak Sparta to rywal z nieco innej hokejowej półki i tylko najwięksi optymiści mogli przypuszczać, że również i ta seria będzie ekspresowa.

Dwa pierwsze spotkania finałowe, rozgrywane w trzynieckiej werk Arenie do pewnego momentu miały podobny przebieg. Obie drużyny przede wszystkim skupiały się na tym, aby szczelnie zabezpieczyć tyły i nie pozwolić na wiele rywalom w grze ofensywnej. Do pewnego momentu o jeden błąd więcej popełniali jednak gracze śląskiego klubu, i po dwóch pierwszych tercjach zarówno poniedziałkowego, jak i wtorkowego spotkania wynik brzmiał 1:0 dla Sparty. Jednak zupełnie inny przebieg miały ostatnie odsłony obu pojedynków. W inauguracyjnym meczu wielkiego finału ostatnia tercja była popisem Stalowników, którym w tej części gry wychodziło praktycznie wszystko. Nie tylko przełamali po 45 minutach defensywę stołecznego klubu i doprowadzili do wyrównania, ale zaczęli ją regularnie punktować. Po 60 minutach wynik brzmiał 4:1 a na listę strzelców HC Oceláři wpisywali się kolejno: Vladimír Svačina, Andrej Nestrašil, Aron Chmielewski i Tomáš Marcinko. Nastroje w trzynieckim obozie po tym przekonywującym zwycięstwie były wyśmienite, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, że to dopiero początek rywalizacji. - To pierwsze i bardzo ważne zwycięstwo, jednak nie przyszło nam łatwo. Nasza gra wyglądała coraz lepiej, od połowy drugiej tercji wytwarzaliśmy coraz więcej szans na zdobycie wyrównującego gola. Sparta grała jednak znakomicie w obronie. Po wyrównującym golu byliśmy już zdecydowanie lepszym zespołem i kontrolowaliśmy przebieg gry w tym meczu - mówił po pierwszym finałowym spotkaniu trener Stalowników Václav Varaďa.

Gdy po 40 minutach drugiego meczu finału wynik brzmiał także 1:0 dla prażan, wśród trzynieckich kibiców tliła się nadzieja, że być może powtórzy się scenariusz znany z pierwszego pojedynku. Tym razem potwierdziła się stara zasada, że nic dwa razy się nie zdarza. Stalownicy wprawdzie atakowali, jednak w konfrontacji z praską defensywą byli bezradni. Gdy na 6 min przed końcem meczu Sparta zdobyła drugiego gola tylko najwięksi optymiści wierzyli, że Oceláři zdołają odwrócić losy tego meczu. Iskra nadziei pojawiła się w chwili, gdy w 59 min kontaktowego gola strzelił Erik Hrňa. Jednak bramka padła zbyt późno i Stalownikom zabrakło czasu, by przynajmniej doprowadzić do wyrównania.

Po dwóch meczach serii rozgrywanej do czterech zwycięstw mamy remis. Dwa kolejne mecze odbędą się w piątek i sobotę w praskiej O2 Arenie. - Musimy jak najszybciej zapomnieć o porażce, wyczyścić głowy, wyciągnąć wnioski z przegranej i poprawić te elementy gry, które nam nie wychodziły. Najważniejsze w Pradze będzie jednak nasze nastawienie. Jedziemy tam po to, by wygrać mecze - mówi Aron Chmielewski.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama