HC Oceláři Trzyniec: Od zwycięstwa do zwycięstwa![]() Niedzielne spotkanie rozstrzygnęła dopiero dogrywka. fot. Robert Kania ![]() Prawdziwa wymiana ciosów w meczu z Białymi Tygrysami nastąpiła w drugiej tercji. fot. Robert Kania ![]() W meczu z Piratami z Chomutova na pierwszą bramkę kibice czekali aż do 56 minuty spotkania. fot. Robert Kania ![]() Ostatecznie Piraci wyjechali z Trzyńca z bagażem dwóch straconych bramek. fot. Robert Kania Sporo kłopotów zawodnikom sprawiła ekipa Piratów, tegorocznego beniaminka ligi. W rozegranym w zeszłym tygodniu spotkaniu aż przez 55 minut krążek nie znalazł drogi do siatki, choć niemal przez cały czas trwało "bombardowanie" bramki strzeżonej przez Matúša Kostúra. Nic dziwnego, że dzięki wielu skutecznym interwencjom golkiper przyjezdnych trafił do "szóstki kolejki" w typowaniu czeskiego dziennika "Sport". Być może Kostúrza chowałby czyste konto, gdyby nie przebłysk geniuszu Martina Růžički, który przebojowym wejściem ze środkowej strefy lodowiska znalazł w końcu drogę do bramki gości. W ostatniej minucie spotkania, gdy Piraci zdecydowali się na wycofanie bramkarza, kropkę nad "i", po przejęciu krążka postawił Martin Adamský, strzelając gola do pustej bramki gości. W czwartek zawodnicy z Trzyńca zmierzyli się na wyjeździe ze Spartą Praga. Wynik spotkania na korzyść Stalowników otworzył już w 2 min meczu Jiří Polanský, jednak po pierwszej tercji to Spartanie prowadzili 2:1. W drugiej tercji na gole Radka Bonka i niezawodnego Martina Růžički gospodarze odpowiedzieli zaledwie jednym trafieniem. O wyniku miały zadecydować ostatnie 20 minut spotkania Warto wspomnieć, że w trzynieckiej bramce udanie zadebiutował Šimon Hrubec, broniąc wybornie nawet w sytuacjach, gdy goście grali z przewagą dwóch zawodników na lodzie. Zawodnicy Sparty w całym spotkaniu oddali 48 strzałów na jego bramkę (Oceláři odpowiedzieli 29 strzałami). Bramkarz występujący ostatnio w Czeskich Budziejowicach dostał szansę, ponieważ pierwszy golkiper Peter Hamerlik podczas porannego treningu w dniu meczu nabawił się kontuzji ręki. Jednak jak przyznał po spotkaniu trener Josef Turek, kontuzja Hamerlika nie jest poważna. Z kolei w siódmej serii spotkań bardzo trudnym rywalem okazała się drużyna Bílí Tygři Liberec, z którą Stalownicy stoczyli bardzo zaciętą walkę, a swoją wyższość udowodnili dopiero w dogrywce. Po 60 minutach meczu każda z drużyn na swoim koncie miała po cztery bramki. Jednak w pierwszej tercji nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw - gospodarze prowadzili już 2:0 i wydawało się, że będą kontrolować przebieg meczu od czasu do czasu punktując rywala. Zdobyta przez gości z Liberca kontaktowa bramka jeszcze w pierwszej tercji pokrzyżowała jednak ekipie Oceláři plany. W drugiej tercji w trzynieckiej Werk Arenie oglądaliśmy aż 5 bramek, goście nie tylko wyrównali straty, ale także potrafili wyjść na prowadzenie (3:2) - odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa. Chwile dekoncentracji sprawiły jednak, że po 40 min wynik brzmiał 4:4, a w ostatniej tercji nie padły żadne bramki (choć Vladimír Roth nie wykorzystał karnego). W dogrywce "złotą bramkę" na wagę dwóch punktów zdobył niezawodny Martin Růžička.
|
reklama
|
NIESPÓJNOŚCI:
we wstępie - Dzięki sukcesom Stalownicy usadowili się wygodnie w czubie tabeli.
w podsumowaniu - Po tym zwycięstwie Oceláři zajmują drugie miejsce w tabeli.
Może warto dać wcześniej komuś przeczytać swoje wypociny...
W meczu z Piratami do pustej bramki strzelił Polanski jeśli dobrze pamiętam...
Dodaj komentarz